Dead Radio Man Napisano Maj 7, 2013 Share Napisano Maj 7, 2013 - To nie tak - Powiedział Cień - Ja po prostu nie chcę - Na chwilkę umilkł - No dobrze zrobię to. - Wyszedł z namiotu i spojżł na Jacoba jak by to miał być ostatni raz - To ja idę do tego słońca, emm znaczy drewna. - Cień wyszedł ze swojego pokoju i zeszedł schodami na dół. Wyszedł przez drzwi i od razu padło na niego słońce. Poczuł ból i zrobiło mu się słabo. Dopiero było popołudnie, grzało jak w piecu. - Eeeee - Cień podszedł jak zombie do tartaku i zaczął rąbać drewno. - Boli - Powiedział do siebie cicho. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 7, 2013 Share Napisano Maj 7, 2013 - Tego bólu nie pokonam - Powiedział w myślach Cień, czuł jak promienie słońca parzą skórę. Podszedł do jeziorka i postanowił ochłodzić się tak jak powiedział mu Jacob. Gdy woda dotknęła jego rąk nie poczuł ulgi. Dalej bolało go tak jak zwykle, tylko cienie dawały mu kojący spokój. - Wiedziałem - Poszedł w stronę tartaku i dalej rąbał drzewo - Im szybciej to skończę, tym szybciej wejdę odpocząć. Ehhh - Powiedział do siebie w myślach. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 7, 2013 Share Napisano Maj 7, 2013 - Ja się słońca nie boje - Dalej rąbał drewno - Przecież tu stoję - Było coraz mniej drewna, zaraz skończę i do cienia. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 8, 2013 Autor Share Napisano Maj 8, 2013 (P.S. Jacob będziesz się zajmować przez kilka dni uczniami xD ) Link do komentarza
Adm1RED Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 Adrian siedział trochę na jednym z drzew. - Dobra to na mnie już pora. Po czym zszedł z drzewa i jakby nigdy nic przeszedł obok tartaku będąc ubranym w czarny płaszcz. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 Cień skończył pracę. Szybko wbiegł do domu a potem do pokoju. Zastawił wszystkie okna i zamknął drzwi. Usiadł na łóżku i powoli zaczął zdejmować bandaże z ciała. Kolejne pasma odkrywały poparzoną skórę. Syknął z bólu gdy doszedł do klatki piersiowej. - Eeee - Zajęczał Cień - Wiedziałem że tak będzie. Oczywiście nikt mi nie wieży. Cień zdjął resztę bandaży i podniósł swoją torbę. Wyjął nowe bandaże i dziwne pudełko. Otworzył pudełko, i zanurzył w nim palce. Była to maść, posmarował się po oparzonych miejscach. Kojąca maść uśmierzyła ból, nasmarował jeszcze bandaż po czym schował pudełko do torby i zaczął się obwiązywać nimi. Zabarykadował się żeby nikt go nie zauważył. - Jeszcze trochę i może nie będę miał temperatury w nocy - Odetchnął ze spokojem Cień. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 - Ehhh - Cień popatrzył się na Jacoba - Trudno mi to wyjaśnić. Mam tak od małego, rodzice mogli normalnie wychodzić na słońce ale ja nie. Sam nie wiem co ze mną jest - Zawinął resztę ciała kończąc na twarzy pod oczami - Może to przez jakiś wypadek, ale jeżeli nawet to nie wiem co się stało. - Cień odsunął od okien szafy i otworzył drzwi, przysiadł w namiocie i popatrzył na Jacoba - Jestem dziwny, wiem to. Nie musisz się mną martwić - Cień położył się na poduszce i zaczął czytać książkę pt."Jak najlepiej złapać czarownicę". Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 - Chcesz bandaż, albo plaster - Zapytał Cień nie odrywając głowy od książki - Mam go w torbie obok ciebie, jak chcesz to możesz wziąć. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 8, 2013 Share Napisano Maj 8, 2013 - To na razie - Powiedział Cień dalej czytając książkę. Odłożył ją na chwilę i wyjrzał za okno. Chmury przesłaniały niebo. - Nie będzie widać nieba - Powiedział ze strachem w głosie Cień. Czyli zanosi się na to że będę miał ciężką noc - Ehh. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 11, 2013 Autor Share Napisano Maj 11, 2013 (Widzę, ze zabawa się trochę zatrzymała, mam nadzieję, ze to przejściowe ) Minęło parę dni. Mestia wróciła i na siódmy dzień przebywania uczniów pod jej opieką dzień dla wielu zamienił się w kolorowszy niż dotychczas.... ~~~~~~ Gdy uczniowie wstali Mestia powiedziała -Witam was. Dziś zaczniemy ćwiczenia. zapraszam za godzinę czyli o siódmej, przed dom. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 11, 2013 Share Napisano Maj 11, 2013 Cień przez cały czas od czasu przypalenia miał gorączkę i nadal go bolały ręce i nogi. - Tak, dam radę - Powiedział udając że nic mu nie jest. Link do komentarza
kameleon317 Napisano Maj 11, 2013 Share Napisano Maj 11, 2013 Koniec siedzenia w ogrodzie i kuchni - szkoda. No nic trzeba wstać i zacząć się szkolić. Choć znając zwiadowców zaczniemy od rzucania ziemniakami, walki na drewniane miecze i strzelanie z procy. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 12, 2013 Autor Share Napisano Maj 12, 2013 Gdy wszyscy się zebrali Mestia powiedziała, po kolei patrząc na wszystkich: -Idziemy w las. Najpierw trochę teoretyki. Zapraszam. Po tych słowach poszła wydeptaną dróżką Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 Cień chwiejnym krokiem ruszył za Mestią, prawię by upadł ale na szczęście nikt nie zauważył. Wszystkie noce były deszczowe odkąd Mestia wyjechała więc Cień nie miał szans na odzyskanie sił, musiał sobie radzić tak jak umiał najlepiej. Link do komentarza
kameleon317 Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 Spokojnym krokiem i z uśmiechem na ustach ruszyłem za Mestią. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 12, 2013 Autor Share Napisano Maj 12, 2013 -Są Odpowiedziała zimnym głosem Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 13, 2013 Share Napisano Maj 13, 2013 - Eee nic - Cień się skrzywił gdy poczuł ostry ból w głowie - Dam radę, tyle czekałem na ten trening że teraz nie mogę sobie dać upustu - Cień dalej szedł za resztą. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 17, 2013 Autor Share Napisano Maj 17, 2013 -Jesteśmy na miejscu. Pewnie zastanawiacie się już co robią zwiadowcy? czego używają? co będziemy ćwiczyć? Jakieś pomysły? Link do komentarza
kameleon317 Napisano Maj 18, 2013 Share Napisano Maj 18, 2013 Postanowiłem zachować cisze. Jak zawsze. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 18, 2013 Autor Share Napisano Maj 18, 2013 Mestia westchnęła -Będziesz musiał się wiele nauczyć, ale prawdę mówiąc z tym chowaniem to masz rację . Jakieś inne pomysły? Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 19, 2013 Share Napisano Maj 19, 2013 - Cicha eliminacja wrogów, skradanie się, zbieranie informacji, patrol i tym podobnie - Cień skrzywił się lekko. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Maj 19, 2013 Share Napisano Maj 19, 2013 - No nie wiem w końcu jesteśmy zwiadowcami - Cień stanął i zamyślił się - No ale i tak to wygląda jak złodziejstwo i assasiństwo. - Cień czuł nadal ból ale starał się ukryć to przed wszystkimi. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 20, 2013 Autor Share Napisano Maj 20, 2013 Mestia westchnęła. -Po pierwsze nigdy żaden zwiadowca nie ukradł do celów złych. Każdy w nas służy królestwu Araluen, w którym jak wiecie mieszkamy. Zajmujemy się tak różnymi misjami, a kiedy ich nie ma po prostu zajmujemy się ochroną prawa czyli między innymi: łapaniem złodziejaszków ulicznych. Należy jednak pamiętać, że rozkazy króla są najważniejsze. A teraz przejdźmy do broni... Najważniejszą bronią zwiadowcy jest tajemnica, cisza i umiejętność krycia się - oświadczyła poważnym głosem - czasem jednak zawodzą i trzeba walczyć. Do tego służy nam łuk - główna broń zwiadowcy. Link do komentarza
kameleon317 Napisano Maj 20, 2013 Share Napisano Maj 20, 2013 Czyżbyśmy mieli przejść do konkretów. Nie to nie pasuję do Zwiadowców - mówiłem w myślach. Link do komentarza
L'estaca Napisano Maj 20, 2013 Autor Share Napisano Maj 20, 2013 -A kto nie miał... - powiedziała do Jacoba Link do komentarza
Recommended Posts