Skocz do zawartości

[Kucyki] Za Gwiazdą Północną na Południe


Angdey

Recommended Posts

-Jak już powiedziałam, ustalcie to między sobą. I zróbcie to szybko, bo... Chwilę. Chyba mam dla ciebie robotę. Przejmiesz moją wartę, a Orange będzie miała dzisiaj spokój z jedzeniem. Ja wrócę przed świtem, tak dla jasności. W takim razie chwilowo ty przejmiesz w obozie władzę - zwróciła się do Dark'a. Po chwili dodała - Zrozumiano?

Link do komentarza
  • Odpowiedzi 76
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

- Nie trzeba. Rano dowiecie się, wiecej, ale narazie musicue wiedzieć, że muszę na chwilę <chrząknięcie i krótki śmiech> zniknąć- odpowiedziała Sierżant, a następnie zniknęła w mroku między gęsto rosnącymi drzewami.

Link do komentarza

Rozejrzała się po terenie i podeszła pod drzewo i usiadła przy nim.

Nie przeszkadzać mi będę zajęta teraz swoją częścią pracy.

Po czym opuściła szkiełko interaktywne i zaczęła przeszukiwać bazę danych i rozpoczęła pewne wypełnienie niektórych archiwów i notatek jak i usuwać zbędne pliki.

Link do komentarza

Gdy Lucky przeszkodził jej w wypełnianiu danych.

Co co ah prosiłam nie przeszkadzać mi! *powiedziała z lekką złością*

Dokończyła szybko jedną notatkę i spojrzała się na Lucky.

Wybacz za moje uniesienie ale nie lubię jak ktoś mi przeszkadza w pracy. To co chciałeś?

Spojrzała się na dziennik.

Link do komentarza

Lucky, karcąc się za przeszkodzenie Orange Steel i przeprosił jak prawdziwy dżentelstag i pokazał dziennik:

" Dzisiaj zdarzyło się wiele rzeczy: spotkałem różne, ciekawe osoby z którymi teraz przeżywam moją przygodę życia. Wszystkich od razu polubiłem i byłem szczęśliwy, kiedy w końcu ruszyliśmy. Oczywiście tylko chodziliśmy i chodziliśmy, ale wiele dowiedziałem się o moich towarzyszach. Niestety, nie mam już sił żeby pisać, bo chyba słyszałem Sierżanta więc... pa?

Link do komentarza

*Księżyc uciekł już za widnokręg i wyglada zza niego. Słońce powoli podnosi się ku niebu wypuszczając pierwsze jasne promyczki. Przyroda budzi się, a pierwsze ptaki zaczynają śpiewać. Nagle do Orange podlatuje sowa, upuszcza zwinięty w rulonik pergamin i odlatuje. Na kartce widnieje napis: "Jak tylko wszyscy wypoczną i będą gotowi, ruszajcie pod Cloudsdale. Nie martwcie się jedzeniem. Poprowadź ich. Chwilowo ty przejmujesz dowodzenie. Sierżant L PS. Niech Lucky wybierze: skrzydła vs. Zdolność chodzenia po chmurach."*

Link do komentarza

Kiedy otrzymała list od sowy rozwinęła rulonik i przeczytała.

Dobrze*powiedziała pod nosem* 

Spojrzała się na Lucky'iego, który nie spał.

Hej Lucky dostałam wiadomość od sierżant i masz sobie wybrać jakąś zdolność. Skrzydła lub zdolność chodzenia po chmurach

Link do komentarza

*Mało nas, ale co tam... Idziecie jeszcze, czy już dotarliście? Załóżmy, że dotarliście :ming:*

 

Słońce wisiało nisko nad widnokręgiem oświetlając miasto z chmur. Budynki, rzeźby, zaspane pegazy śpieszące się do pracy... Wszystko skąpane w porannych promieniach słońca.

Sierżant spojrzała się na grupę zbliżającą się do niej. Kogoś jej jednak brakowało. Od Orange dowiedziała się, że Tina musiała odejść. L odwróciła się w kierunku fabryki. Ruszyła powoli w jej kierunku dając reszcie do zrozumienia, że mają podążać za nią. Okrążyła ją, omijając główne wejście. Zatrzymała się dopiero przed małymi drzwiami.

Otworzyła je i wkroczyła do środka. W środku było ciemno, ale ciepło. Gdy wszyscy znaleźli się w środku, światło zapaliło się ukazując stół zastawiony jedzeniem i granatowego pegaza siedzącego w rogu pomieszczenia. Sierżant nakazała podróżnikom najeść się, a następnie zaczęła rozmowę z tajemniczym pegazem. Jego grzywa, była nieco ciemniejsza niż sierść, a oczy wręcz promieniowały neonową pomarańczą. Po krótkiej wymianie zdań Sierżant zasiadła do stołu:

- Jedzcie, zaraz będzie nieco roboty. W drogę wyruszymy jutro, a dzisiaj pokręcimy się po mieście. Możecie tutaj zostawić rzeczy. - Następnie zwróciła się do Lucky'ego - I jak, podobają się skrzydła? Naciesz się nimi, bo gdy wrócimy na ziemię, będę musiała ci je odebrać. Ale nie martw się. nie będzie bolało. Znikną tak jak się pojawiły.

Link do komentarza

-No ale fajnie jest alicornem. I tak dłużej nie chciałbym nim byc, bo księżniczki by się dowiedziały.-powiedział Lucky- Poza tym, nie dostałem żadnych dodatkowych mocy, a szkoda...

Lucky odwrócił się od L i spojrzał na stół. Po chwili spytał się Orange:

-Co jesz? Nie wiem co tu wybrac...

Link do komentarza

(mam pewien pomysł, że by inni mogli dojść do zabawy bez problemu przypuść my, że wyprawa liczy dużo kucyków i zapisany gracz wcieli się w tego kuca, który będzie jego postacią)

 

Spojrzała się na Lucky.

*uśmiecha się* Nie wiesz? Wszystko co się da *zaśmiała się*

Po czym zaczęła nabierać na talerz co się dało i nadawało do zjedzenia. Po chwili zaczęła szamać.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...