Skocz do zawartości

Planeta Dominius


Recommended Posts

Orange leciała i widziała Snow i Dark'a i trzy jakieś stwory przymierzyła się do tego środkowego i wystrzeliła małą serię z km'ów. Po chwili wylądowała obok Snow i Tunder.

Dobra to co dalej?*spytała się* Zabrałam ze statku radiostację międzyplanetarną i kilka krótkofalówek. To co robimy dalej bo ja zaraz postaram się namierzyć sygnał z bazy lotniczej Walkyria.

Link do komentarza

-Nic ci nie jest Dark?

-Spytala sie Snow i podeszla do Wave'a.

-Walkyria? Myslalam, ze zostala zbombardowana przez bomby zrzucone przez Marloponczykow. (Wymyslilem, ze Equestria walczyla z Marlaponia.)

-Powiedziala do Orange Tunder.

-A tak w ogole to dobze, ze zyjesz. Ciekawe czy smok przezyl.

Link do komentarza

Spojrzała się dziwnie na Tunder.

Eee. Nie wiem o czym ty mówisz ale ta baza funkcjonuje i działa już od 30 lat normalnie więc raczej nie to musiała być inna baza pewnie na ziemną.

Po czym podeszła do Dark'a i go obejrzała.

Nic ci nie będzie kilka siniaków.

Podała kopyto by pomóc mu wstać.

Link do komentarza

- Dobra...mam nadzieję że ktoś zrozumiał.

Socks złapała za kopyta jednorożca i kucyka ziemskiego którzy stali najbliżej i wyleciała ze statku.Poleciała w stronę źródła wybuchu na ziemi.Gdy tylko zauważyła Tunder wylądowała i postawiła na ziemi kolegów.Podeszła do Tunder i uderzyła ją.

- Idiotka,debilka i durny tchórz.Cholera!Zwykły szeregowy jest od ciebie mądrzejszy!

Link do komentarza

-Czy ktoś jest tu na tyle trzeźwy by powiedziec mi co się dzieje?

Smok był już poirytowany podejściem reszty. Nie wiedział co się dzieje i najwyraźniej nikt nie miał zamiaru mu odpowiadać. Z jego paszczy wydobył się obłok cuchnącego dymu, a sam smok zazgrzytał zębami z wściekłości.

Link do komentarza

- Już ci mówię!Zaatakowały nas jakieś latające stwory!Rozwaliły nam statek a nasza kochana sierżant zamiast pomóc uciec innym uciekła ze spadochronem chociaż mówiłam że sobie kopyta rozwalą!Ja zostałam i mówię że każdy pegaz ma pomóc jednorożcom i ziemskim uciec.A ona nic!

Socks popchnęła Tunder tak mocno że upadła.

- Wiesz co ci zrobię?!Do sądu wojennego pójdziesz!Ja tutaj walczę za kraj i w imię ideałów a zamiast tego mam tchórzliwego dowódcę!I wiesz co przez ciebie?!Połowa nie żyje.Mnie nie posłuchało zbyt wielu ale ciebie by posłuchali!

Link do komentarza

Nie wiem ale widziałam podobny pancerz kilka lat temu, ale bardziej to ty mi imponujesz uwielbiam smoki odkąd śniły mi się kiedyś smoki. (dasz mniej więcej zdjęcia jak byś wyglądał jako smok xD:P) 

Po czym zaczęła przyglądać się jego skrzydłom i rogom.

Wybacz, że tak się przyglądam ale nigdy nie miałam styczności ze smokiem i to tak blisko.

Link do komentarza

(myśle że boz zbroi to coś takiego: http://fantasygalleryart.com/library/37HobsyllwinandAngusHS.jpg tyle że z czerwonymi oczami. Nie mam ochoty rysować własnej wersji a to jest dość zbliżone.)

-Ciesz się iż nie miałaś mała istoto. Nie jesteśmy na codzień tak mili.

Famtus machnął skrzydłami, sypnął isktami z pyska i zerknął w stronę Snow.

-Do kąd teraz dowódco?

Dodał dość zimno.

-W końcu wciąż ty tu dowodzisz. Chyba.

Smok nie rozumiał tej chierarchi. Władać powinien najsilniejszy lub najwyżej urodzony, a nie ktoś kogo zwą tchużem.

Link do komentarza

- Na razie musimy sobie sami poradzić.Zrobimy obóz a potem pomyślimy co robić dalej.Teraz to nie może być coś takiego jak kradnięcie zapasów.Musimy się dzielić jedzeniem,ustawić warty...a ja oczywiście głupia szeregowa nic nie zrobię więc poczekamy aż sierżant coś wymyśli.

Powiedziała po czym spojrzała w stronę dymu który widać było na niebie.

- Ze statku zapasów nie zbierzemy.Wszyscy którzy nie zdążyli,nie słuchali lub przez głupotę dowódcy nie zostali uratowani nie żyją...cholera.

Link do komentarza

A można poznać twoje imię smoku?

Spytała się po czym spojrzała na Tunder i z powrotem na smoka.

Wiesz będzie trzeba znaleźć kryjówkę, mógłbyś się wzbić i znaleźć jakąś jaskinię?

Spytała się smoka po czym aktywowała swoje silniki i wzbiła się w powietrze.

Jak chcesz mogę ci pomóc *uśmiechnęła się*

Link do komentarza

-Jezeli nikt nie jest przeciw bo ktos moze miec inny pomysl. Zrobmy tak jest nas 6. To akurat. Ja pojde z Jenny za jedzeniem. Rainbow z Socks po drewno na opal duzo tego drewna bo tu drewno szybciej sie spala. A Orange i Dark pojda po jekies duze liscie. Gdyz palm tu nie ma ale sa ich odpowedniki.

-Piwiedziala Snow.

-Ale gdzie jest Mace. Chyba nie wyskoczyl ze statku. Ehhhh... o jednego mniej.

-Powiedziala Tunder.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...