Skocz do zawartości

Pony Skyrim [tymczasowo zamknięta z powodu braku odpisów graczy]


kapi

Recommended Posts

Tak więc w ciemną noc, gdy księżyc Luny widniał wysoko na niebie, a cała Equestria pogrążona byłą w głębokim śnie, stało się coś, co nigdy nie miało nadejść. Starożytny portal, zapieczętowany i zablokowany magią ze świata kucy, wykorzystywany ongiś przez Króla Sombrę w jednej z jego tajemnych górskich twierdz, na pograniczu Equestrii i Kryształowego Imperium, a także w pobliżu państwa gryfów, został otworzony przez siły nie z tego świata. Wśród grzmotów burzy rozpętanej nad Zamkiem Czarnych Kryształów, przez ciemnofioletową barierę przeszedł smok i Aik. Pierwsze co spostrzegli w nowym świecie to czarne popękane ściany jakiejś ogromnej komnaty, kiedyś na pewno pięknie zdobionej, teraz popadającej w ruinę. Błyskawice ciskały w masyw górski, w którym wydrążona została twierdza, z dawna omijana przez wszystkie stworzenia, odkąd tylko król Sombra został wygnany. Krążyły o tym miejscu różne legendy, niepozwalające nikomu o zdrowych zmysłach zapuszczać się w te odmęty Kryształowych gór. Ryk smoka wstrząsnął okolicą. Aik stawiał pewne kroki w tej nowej rzeczywistości, świadom wielkiej misji, którą otrzymał. Szybko zbadał cały zamek. Budowla nigdy nie została splądrowana, na podłogach cały czas leżały bogato zdobione czarno czerwone dywany, znalazł komnatę z wielkim stołem z ciemnego kryształu, który przez czas został złamany na pół, w lewej części budynku mieściła się olbrzymia biblioteka z żelaznymi regałami. Do dolnych pięter przy deszczu przeciekała woda i dlatego teraz  wszystko tam gniło, a smród unosił się odstraszając od zamku. Całą budowla wpasowana była w górę tylko niektórymi częściami wystając poza nią. Czarne mury fortecy napawały lękiem, a niezdjęte od zarania dziejów głowy kucy nadziane na pale wyglądały upiornie. Aika zastanawiało po co nabijać kuce na pal, czy nie lepiej ludzi, ale może tutaj mieli takie zwyczaje. Ze spostrzeżeń wysłannika Ciemnego myśliciela wynikało ,że tutejsza kultura bardzo zapatrzona jest w postacie kucyków. Tak obszedł mroczny człek cały zamek wśród szalejących burz, obejrzał salę tortur, miejsca sypialne, a także lochy, kuchnię, kanalizację i podziemia, które w większości były zalane. Aik zauważył świetne walory obronne tego zamku, do którego jedyne wejście stanowiła żelazna kilkuwarstwowa brama. Zastanawiał się jak to możliwe, że tak wspaniałą fortecę porzucono, jednak przyjął to jako dobry znak i postanowił tutaj założyć siedzibę swego zakonu. Stał teraz na szczycie jedynej wieży wystającej ponad górę, przyglądając się okolicy. Wydawała się pogrążona w mroku i mgle spływającej z gór nie dało się nic dojrzeć na dalszą odległość. Deszcze stukał w kamienie i przesiąkał jego szatę, a On zastanawiał się c czeka w tym świecie. Miał sporo do roboty, nie wiedział nic, ale miał świadomość, że to Jego misja i musiał ją wykonać. W blasku piorunów na twarzy człowieka pojawiała się żądza mordu i towarzyszący jej okropny chory uśmiech. Po raz pierwszy Equestria stanęła w obliczu takiego zagrożenia.

 

Aik musiał się dowiedzieć więcej o tym świecie, jednak jak zabierze się za to, było już znacznie cięższą sprawą...

Edytowano przez kapi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Opieram swoją głowę o lewą rękę myśląc jak się zabrać za to. Wpierw będzie trzeba dowiedzieć się jak wyglądają tutejsi ludzie, do tego muszę zlokalizować najbliższe skupisko ludności. Potem muszę rozesłać książki z czarnym sakramentem, muszę też znaleźć coś co pozwoli mi wyglądać jak tutejszy w razie potrzeby. I trzeba niektóre rzeczy w zamku naprawić by były zdatne do przyjęcia adeptów Sithisa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aik stał tak na wierzy, kiedy w blasku błyskawicy nagle większy teren się odsłonił i ukazał swą zawartość. W oddali dostrzegł jakąś ogromną budowlę, przypominającą kolejny zamek. Najprawdopodobniej miał białe mury, a teraz jak się mu przyglądał paliły się w nim ledwo dostrzegalne chwiejące się światełka. Dostrzegł też coś znacznie bliżej. Jego twierdzę otaczał las, który umożliwiał podróż drogą tylko na zachód. Trakt w prawdzie teraz rozmiękły i błotnisty prowadził do małej osady otoczonej palisadą, gdzie również świeciły się małe migoczące światełka. Nie wyglądało aby wioska liczyła ponad setkę mieszkańców, a oddalona była o kilkanaście kilometrów od wrót fortecy. Burza zdawała się pomału słabnąć, tak, że wielki księżyc w pełni prześwitywał gdzieniegdzie przez chmury i rozświetlał swym blaskiem nikłe obszary w okół zamku.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wśród deszczu i błysków, wśród czarnego dymu i fioletowego ognia, z otchłani przybył Odaviing. Wielki czarny smok, ryknął, a jego głos poruszył drobne kamienie w około i sprawił, że z murów posypał się tynk. Postawił swe wielkie, zdolne zmiażdżyć każdy pancerz łapy na kamiennej wieży w nowym nieznanym świecie. Rozejrzał się wokoło. Na tle błyskawic wyglądał jak mała góra, w której drzemie niebezpieczeństwo. Odaviing usłyszał pytanie swego przywoływacza.

-Panie- rzekł grubym głosem smok, który zdawał się dobywać z wnętrza ziemi - To przecież jest ruina nie godna naszego wspaniałego zakonu- To mówiąc machnął ogonem i ściął jedną z blanek wieży. Kamień spadł odbijając się od skał góry, a w okół rozbrzmiewał dźwięk stukotu i łomotania.

Edytowano przez kapi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nie od razu Cesarskie Miasto zbudowano. Tak samo było z Sanktuarium w Gwieździe Zarannej, była ruiną ale moja matka naprawiła wszystko. Tu zrobimy to samo. Poza tym ten zamek samym wyglądem odstrasza i nikt nie pomyśli by ktokolwiek się tutaj chował. Więc nie trzeba się bać o to że nas tutaj wykryją. Poza tym to miejsce mnie fascynuje pod jakimś względem. Jeśli znajdziesz lepsze miejsce niż ten zamek to chętnie je obejrzę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Miałem wyrazić tylko co o tym sądzę. Rzeczywiście dałoby się to wszystko naprawić. Hmmm... jakby się nad tym zastanowić to jest to całkiem dobre miejsce, a zatem Panie co zamierzasz teraz zrobić?- Ciągnął swój wywód wielki smok, po czym ułożył się i skulił z lekka na wielkiej kamiennej wieży. Kolejne błyskawice cichnącej burzy oświetlały okolicę. Wielki zwierz spojrzał w dal jakby myśląc o czymś, a jego wzrok jakby pogrążył się w odmętach nowej krainy wypatrując czegoś w okolicach miasteczka.   

Edytowano przez kapi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smok w dalszym ciągu przypatrywał się wiosce. Te stworzenia z racji możliwości lotu posiadają bardzo dobry wzrok, podobnie jak i inne zmysły. Widać, że na pysku bestii maluje się zdziwienie przeplatane niedowierzaniem. W końcu przemówił, swym głosem, który ponownie odbił się echem od gór. Gardłowy i niski, a także potężny ton uderzył w mury i wprawił je w drgania.

 - Nie jestem pewien Panie, lecz te istoty chodzą na czterech nogach, patrząc po tych, którzy stoją na palisadzie, czy przechadzają się po uliczkach można wnioskować, że są to stworzenia przypominające kuce, co ciekawe ich ubarwienie różni się znacząco od znanych nam. Te są o wiele bardziej kolorowe i jaskrawe od naszych zwierząt. To wszystko jest bardzo zastanawiające... 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Cóż zatem ja mam zrobić Panie?- zabrzmiał głos potężnego smoka, pośród ostatniej błyskawicy tej burzy. Chmury rozrzedziły się, a światło księżyca uderzyło ciemne postacie na wierzy, oświetlając ją. Po ułożeniu tego ciała niebieskiego można było wnioskować, ze do wschodu pozostały trzy godziny. Odaviing spojrzał się pytająco na swego pana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Powróciłem na forum, po długim okresie, gdy mnie trolowało i teraz robię sprawdzenie i remanent w sesjach, tka jak zawsze po długiej nieobecności. Tak więc zapytam, czy Ty chcesz dalej grać i kontynuować sesję, jeśli tak to odpiszę gdy tylko dam radę, a pytam, bo dzięki temu wiem, kto już nie chce grać i którymi KP nie muszę się przejmować, gdyż wielu opuszcza sesje nic o tym nie mówiąc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aik ruszył w stronę miasta. Przebył najpierw ruiny zamku, przeszedł przez dziedziniec i wyszedł główną bramą. Z wielkich żelaznych krat podniesionych do góry strumieniami zlatywała woda. Powolnym krokiem ciemna postać sunęła po rozmokniętej ścieżce. Nogi lekko zapadały się w bagnistym podłożu, co czyniło marsz lekko uciążliwym. Po mniej więcej pół godzinie Aik stanął przed palisadą otaczającą wioskę. Nad nią unosiła się lekka łuna pochodni. Skrył się w krzakach opodal i obserwował. Na drewnianych murach chodziło kilkoro strażników.  Wszystko co powiedział smok okazało się prawdą. Stworzenia na prawdę przypominały kuce, a w tym jasnym księżycowym świetle widać było ich jasne barwy. Strażnicy na murach odziani byli w skórzane zbroje, a każdy miał broń. Nie przedstawiali jednak na oko poziomu godnego prawdziwych wojowników. Najprawdopodobniej rzadko kiedy musieli używać swego oręża. Brama do miasteczka stałą zamknięta. Były to dużych rozmiarów drewniane drzwi z metalowymi okuciami. Ustąpiły by bez problemu przed ręcznym kilkuosobowym taranem po paru uderzeniach. Ogólny obraz fortyfikacji nie przedstawiał się imponująco. Zwłaszcza, że drewno z którego sporządzono palisadę zdawało się mieć już swoje lata.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Jedno zaklęcie i już Aik przemienił się w czarnego jastrzębia, jego skrzydła poruszyły się majestatycznie unosząc Go w górę. Wzleciał nad palisadę. Zaobserwował, że kilku strażników wodziło za nim przez pewien czas wzrokiem, jednak po chwili wrócili do przepatrywania terenu poza murami. Aik spostrzegł, że było to bardzo biedne miasteczko, nie posiadające prawie żadnych wygód, a zwłaszcza tych umysłowych. O bibliotece tutejsi mieszkańcy mogli pomarzyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa domy zdecydowanie wyróżniały się z otoczenia. Oba były murowane i wysokie. Jeden miał szyld, na którym widniał napis "Karczma pod kryształowym niebem". Drugi nad głównym wejściem posiadał lekko zardzewiałą żelazną tarczę herbową, najprawdopodobniej z symbolem miasta. Prosta dedukcja wskazywała, gdzie może się znajdować tutejszy władca. Aik zajrzał przez okno do środka. Zauważył jakiegoś kuca śpiącego smacznie w łóżku i lekko chrapiącego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aik przyjrzał się wnętrzu i po stwierdzeniu braku ewentualnego zagrożenia wszedł ostrożnie do środka. Położył książkę na stoliku przy śpiącym władcy, po czym zaczął opuszczać pomieszczenie. Czarny ptak obrócił lekko głowę i ze zgrozą stwierdził , iż kuc bezszelestnie wstał, najprawdopodobniej zorientowawszy się ,ze ktoś wszedł do jego pokoju. Teraz Aik uświadomił sobie, że nie zamknął okna, a przez nie pokój zaczął szybko się wychładzać nocnym powietrzem. Kuc parzył na niego lekko zaspanym, ale bystrym wzrokiem...  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuc popatrzył na księgę, wiodąc za wzrokiem ptaka, powoli rozluźnił się i zaczął do niej przybliżać. Podniósł kopytem i zaczął wertować, kartki, a jego mina zmieniała się z każdą chwilą, po kilku sekundach zamknął ją z lekkim hukiem, po czym włożył do juków i podszedł do drzwi najprawdopodobniej z zamiarem wyjścia z domu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wylatuje i śledzę go starając się zostać poza jego wzrokiem, gdyż muszę zobaczyć co zrobi z tą książką. Jeśli ją wyrzuci, to ją po jakimś czasie wezmę i poszukam innego "farciarza", jak zacznie odprawiać rytuał to cierpliwie poczekam, a jak ją zniszczy... to muszę go usunąć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuc poruszał się żwawo, po chwili wyszedł z domu i rozglądając się na boki wszedł do całkiem dużego, choć niskiego budynku. Z wyglądu przypominał siedzibę straży. Aik poczekał pewien czas, ale niestety ogier nie pojawiał się, a minuty leciały...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...