Skocz do zawartości

Poczuć smak zemsty (Master Dash)


MewTwo

Recommended Posts

Kiedy wilk poczuł na sobie dodatkowy ciężar, jeszcze mocniej stanął na łapach. Siodło było duże i wystarczające, żeby pomieścić dwie, a nawet trzy osoby. Ale czego się trzymać. żadnego uchwytu, żadnego występu, nic. Gładka, skórzana powierzchnia.

 

-No, na co czekasz. Złap się mnie- powiedziała i w tym samym momencie bestia ruszyła. Z początku powoli, z czasem coraz szybciej i szybciej. Warg pędził z impetem. A ty nadal nie miałeś się czego trzymać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Wasza jazda trwała nadal. Po około 3 godzinach znaleźliście się w zachodniej części podgórza Gór Mglistych. W miarę jak przemierzaliście teren, coraz mniej było śniegu, a rośliny coraz odważniej przebijały się na powierzchnię. Biegliście przez inny las, coraz więcej było olch i dębów pomieszanych z sosnami i świerkami. Elfka nadal milczała, najwyraźniej bardzo skupiła się na jeździe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*Podróżując przez te trzy godziny, panowała dziwna cisza, postanowiłem skończyć tę pustkę,więc zapytałem się elfki* - Może powiesz jak masz na imię, ja się Tobie przedstawiłem, ale nie było czasu, abym poznał twoje? *zapytałem się uprzejmie elfki. Po czym dodałem* - Jeszcze kilka godzin i będziemy w Bree.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Liza- powiedziała krótko dziewczyna i rozmowa znowu ucichła. Na ziemi było już coraz mniej drzew, a i klimat stał się łagodniejszy. Zaczęły się pokazywać też pierwsze oznaki fauny. Rodzina królików przebiegająca przez pole, lis czający się na ofiarę, a nawet parę owadów latających nad niedużą rzeką. Widać było, że opuściliście tak nieprzyjazną krainę jakimi były Góry Szare.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilk pędził przez Śródziemie. Na niebie zaczęły szybować orły, które szukały pożywienia. Wyglądały pięknie i majestatycznie. Wjechaliście do kolejnego lasu, już nie tak ciemnego jak podgórze Gór Mglistych. Przeważał tu drzewostan liściasty, w większości dęby i buki. Właśnie wkroczyliście do dawnego królestwa, do Eriadoru.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Tak. Ciekawa kraina. Choć jak na mój gust trochę tu za zielono.- powiedziała Liza, nie przestając skupiać się na drodze. Nie wyglądało na to, że musiała to robić, ponieważ warg sam czuł; drogę. Podróż przebiegła nawet szybko i przyjemnie. Kiedy wkroczyliście na wzgórze, zobaczyliście światła miasta. Bree. Miasto ludzi i hobbitów. Wilk zatrzymał się i opadł, dając wam możliwość zejścia. Dziewczyna zeskoczyła z grzbietu bestii.

 

-Na razie koniec podróży- powiedziała do ciebie i zaczęła zdejmować pakunki z grzbietu wilka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Proszę bardzo, idź- powiedziała ostro i sucho dziewczyna, po czym dodała już łagodniejszym tonem- Ja jestem już zmęczona, Mily też, a poza tym wątpię, że chętnie przywitają ją w Bree. Będzie sobie musiała poradzić beze mnie. A więc, dobranoc.

 

Po tej wypowiedzi, elfka otuliła się swoim kocem i płaszczem oraz przytuliła się do ciała wilka. Zwierzę również zamknęło oczy i starało się zasnąć. Noc zaczęła powoli ogarniać krainę. Pierwsze gwiazdy migotały na niebie. Najwyraźniej trzeba rozpalić ognisko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Spokojnie Lizo. *rzekłem, aby złagodzić sytuację* - Mam przyjaciela, który może nas spokojnie wpuścić zwłaszcza z twoim wargiem, jest Dúnedainem i to znanym. Oczywiście jeżeli będzie w Bree, to istnieje taka możliwość, jeżeli będziesz chciała. *powiedziałem jej to z stoickim spokojem. Następnie zacząłem rozpalać ognisko obok niej*

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna nie słyszała cię, najwyraźniej zasnęła. Ogień po chwili zaczął swój taniec na drwach. Wpatrywałeś się w niego. Piękny, a zarazem niszczycielki. Wystarczy choć na chwilę wypuścić go spod kontroli, a mógłby spokojnie zmienić się w ogromny pożar i spustoszyć wszystko na swojej drodze. Twoja towarzyszka była właśnie niczym płomień. Dzika i niszczycielka, aczkolwiek okiełznana i uspokojona. Kiedy na nią popatrzyłeś, jej twarz znowu zalśniła na nocnym tle świata. Byłą naprawdę piękną kobietą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Na prawdę była zmęczona. *pomyślałem sobie jak zobaczyłem Lizę, która zasnęła* - Jest przepiękna. *ta myśl przeszła prze zemnie jak ją w takim świetle ujrzałem. Po czym zmniejszyłem ogień w ognisku i zacząłem szukać w okolicy jakiegoś pożywienia dla Nich, ale przed tym delikatnie i ostrożnie pocałowałem ją w czoło*

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna po twoim pocałunku uśmiechnęła się. Nakryła się kocem jeszcze szczelniej, jakby było jej zimno. Wilk obudził się i położył łeb przy głowie swojej właścicielki. Trudno w to uwierzyć, ale ten warg był naprawdę przyjazny. Niebo tej nocy było czyste, pozbawione chmur. Bestia podniosła łeb ku górze, patrząc w gwiazdy, jakby za czymś tęskniła. Bo przecież każdy może za czymś tęsknić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*Widząc uśmiech dziewczyny po tym jak ją pocałowałem w czoło, uśmiechnąłem się. Po chwili zobaczyłem jak bardziej przykryła się swoim płaszczem, więc postanowiłem ją jeszcze przykryć swoim. Nagle zobaczyłem, że jej warg się obudził, więc bez strachu i spokojem próbowałem położyć rękę na jej głowie, po czym zapytałem się* - Tęsknisz za czymś Mily?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warg głośno odsapną na twoje zapytanie i ponownie położył łeb na ziemi. Aż trudno było uwierzyć, że tak brutalne stworzenie może czuć więź z elfką. Nagle coś usłyszałeś. Coś szeleściło w krzakach za tobą. Może to jakieś niebezpieczeństwo ? Mimo iż jesteście w Eriadorze, to przecież dopóki Mroczny Władca nadal istnieje, żaden obszar Śródziemia nie jest bezpieczny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

* Zdziwiłem się, że takie stworzenie miało taką więź z eflką. Po chwili usłyszałem, że coś poruszyło się w krzakach, więc podniosłem się z pozycji siedzącej oraz wziąłem swój miecz do rąk i powolnym, ostrożnym i przygotowany na wszelką ewentualność podchodzę do krzaków*

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...