Skocz do zawartości

Avatar - The last airbender & Legend of Korra


Stabi

Recommended Posts

Nie mamy działu dla seriali, pisze tutaj, może nazwiemy ten dział filmy i seriale ? :) Avatar the last airbender. Pewnie wielu z was zna ten serial, choćby dlatego ze kiedys zgooglaliscie avatar (oczekujac filmu Jacksona) i wyskoczyla wam jakas dziwna kreskówka :) Ja wielokrotnie spotkałem sie z opinia ze podobnie jak MLP, avatar byl kierowany do dzieci ale zdobył wielu dorosłych fanow dzieki ponadprzecietnej jakosci prosukcji, fabule, ciekawym i dobrze przedstawionym postaciom. Mamy 3 sezony (księgi) The last airbender i "sequel" Legend of Korra ktory dzieje sie w tym samym świecie ale 70 lat pozniej wiec praktycznie nie wystepuja tam postacie z airbendera. Legend of Korra leci dokładnie teraz, dzis (19.05) pojawi sie 7my odcinek 1go sezonu. Na YT chyba nie ma odcinkow ale na http://torrentz.eu/ łatwo je znalezc. Cały airbender jest w wygodnej 10GB paczce. :derpwalk: i moja opinia... bedą spoilery ;]

Serial dobry, powiem ze bardzo dobry ale czy napewno tak dobrze napisany jak MLP? Postacie? Swietne. Animacja wiadomo, wypas. Co mi przeszkadzalo. W pierwszym sezonie strasznie mi smierdzialo przez kilka odcinkow pokemonami, 2 gosci i laska podróżuja przez swiat, nie maja zarcia i kasy, i maja male przygody w malych miasteczkach... blech. Na szczescie wiekszosc służyła nauczeniu posaci czego wartosciowego, co bedzie uzyteczne pozniej a same miejscowki nie sa zapominane, czesto jest do nich odniesienie, czasem akcja tam wraca. Przedstawienie wojny... te czolgi zdobywajace swiatynie powietrza w odcinku z synkiem na wózku i jego ojcem wynalazca, rany serio? Z jednej storny odcinki z wojna sa najbardziej epickie, z drugiej czasem autorzy poswiecaja realizm_w granicach_rozsadku_i_danego_universum na rzecz popchniecia fabuly. No ale nie jest to tak czesto i tak źle jak moze sie wydawac. No i legend of Korra... na r/thelastairbender ślinią sie na klawiatury ale dla mnie jest... srednio, w najlepszym wypadku nieźle. Nikt nie potrafi pozadnie zaklinac zywiołow, avatar i policja non stop dostaja po tylku, a to co sie stalo w ostatnim odcinku podczas finalu probendingu to pomnik nieudolnosci policji. I to przeciw komu? Bandzie kolesi którzy walczą rękami? No ok mieli paralizatory tym razem wiec moze byc, ale blokowanie Chi? No kurde ochraniacze -> instant win. Nie kupuje tego na razie, ani troche. A wy jak myslicie? porównując MLP i avatara, pewne naginanie fabuły, wybieranie przez scenarzystow drogi na skróty z takich czy innych powodow. Widzielismy to podczas Royal wedding. Czy w MLP poprostu tego nie widzimy lub to ignorujemy ponieważ MLP nawet nie próbuje udawac bajki dla starszych dzieci (mnisi, wojna, sceny walki, polityka itp) tylko od razu widzimy kolorowe kucyki w pastelowej krainie. Fakt ze dowiadujemy sie tego i owego o tej krainie ale wciaz. Ile razy pewnie nieścisłości byly mniej rażące poniewaz MLP jest o kolorowych kucykach?

Link do komentarza
  • 3 months later...

Ja osobiście jestem wielkim fanem Avatara legendy Aanga,uważam animacyjnie i wogóle,że jest lepszy niż MLP(chodź oczywiście kuce też dosyć lubie),chodź legenda korry nie przypadłą mi aż tak do gustu jak legenda aanga,ale i tak obydwa seriale są super !

Link do komentarza

Jedna z najlepszych kreskówek(?).

Moje ulubione postacie to na 1szym miejscu Zuko. Oczywiście ten ''dobry'' . A przynajmniej od czasów herbaciarni Iroh.

Dołączona grafika

Na 2 miejscu Toph w szczególności za żarty o swojej ślepocie .(rozklejanie plakatów :D)

Dołączona grafika

I na 3 miejscu Sokka (te jego suchary :3)

Dołączona grafika

Link do komentarza

Lubię Avatara. "Legendy Kory" z kolei nie miałem okazji oglądać i jakoś mi nie śpieszno, bo w porównaniu do MLP, gdzie zawsze muszę obejrzeć kolejny odcinek, tak tutaj to mam na zasadzie: Miła kreskówka, miło jest obejrzeć, ale jakoś nie chce mi się pilnować telewizora za kolejnym odcinkiem, ani szperać po internecie. Szczególnie, że jak oglądam w telewizji to trafiam na te odcinki, co już widziałem... I prawdę mówiąc najbardziej podoba mi się postać Zuko. Najpierw nieco zagubiony, starający się tylko o odzyskanie honoru, nie zważającego na efekty jego działań, a później coraz milsza przemiana w coraz lepszego człowieka, narastający bunt przeciwko jego ojcu, w efekcie końcowym świetny król, Władca Krainy Ognia. A jeśli chodzi o postacie żeńskie - bardzo podoba mi się Katara w barwach krainy ognia, np. w tym odcinku, co uczyła się od starszej pani maga wody niektórych sztuczek. Dużo lepiej, wygląda no niczym kobieta, a nie jak dziecko :I

Link do komentarza

Tez bym sie tak nie spieszyl z porownywaniem obu kreskowek... zwlaszcza jesli chodzi o ogolna jakosc fabuly i umiejetnosci scenarzystow.

Animacja w airbenderze zwłaszcza na poczatku, jak na obecne standardy jest srednia ale w koncu ma to chyba juz z 5 lat. W 3cim sezonie natomiast, szczegolnie w finale, bylo juz epicko i z rozmachem. LOK to juz zupelnie inna historia. Tła z Republic city to dziela sztuki same w sobie. A w kucykach mamy flash, ktory idealnie spełnia swoje zadanie. Piekno w prostocie

Musze tez napisac ze mimo ze avatara sledzilem, podobnie jak kucyki, na livestream'ach i potem wypatrywalem ciekawych postow na r/thelastairbender nie ma na mnie podobnego efektu jak MLP. Nie chce tu byc za bardzo meta ale kucyki pozostawiaja to mile ciepłe uczycie deep inside :P No i kreatywnosc fandomu avatar vs MLP jest na zupelnie innym poziomie.

btw nie wiem czy wiecie ale na reddit jest "wojna" bronies vs benders link zgadnijcie kto wygrywa :D

Link do komentarza
  • 4 months later...

Legenda Aanga mi się bardzo podobała i bardzo chętnie ją oglądałem, jakoś nawet przetrawiłem zmieniony dubbing Sokki w 3 sezonie ... ale czego się nie robi dla ulubionego bohatera :) Całość była dość ciekawie zrobiona i wręcz chciało się obejrzeć kolejny odcinek. Korry już nie oglądałem niestety, więc się nie wypowiadam ;]

Link do komentarza

Ludzie mówią, że Legenda Korry jest lepsza od "The last airbender". W życiu się nie zgodzę z tym stwierdzeniem. W Legendzie Aanga jest wiele miejsc nowych, wiele różnie ciekawie zaprojektowanych miast, wiele świetnych postaci (Zuko, Sokka, Toph, Iroh), wielowątkowość, wspaniały dowcip. Legenda Korry mam wrażenie, jest nudniejsza. Może bardziej steampunkowa, ale wszystko dzieje się wokół Capital City. Nie pojawiają się nowe miejsca, nie ma przygody. Postaci próbują być tak dobre, jak w The last airbender, ale widać, że nie dorastają im do pięt.

Link do komentarza
  • 3 weeks later...

Ok, tera ja się wypowiem.

Legenda Korry to dla mnie beznadzieja. Korra od razu potrafi panować nad trzema żywiołami. Aang tego nie potrafił, uczył się i to było fajne. Poza tym, w Airbenderze są lepsze postacie, fajniejsze miejsca... Poza tym, to całe miasto mi się nie podoba. Unowocześnienie zwłaszcza. Każde królestwo miało swoje tradycje, unikalny wygląd... A teraz zebrali to wszystko do kupy no i dupa. Jest jeszcze coś co mnie wkurza, ale o tym potem.

Link do komentarza

To i ja się wypowiem. Pokrótce...

Zacznę od Legendy Aanga. Bardzo podoba mi się ta kreskówka. Ciekawe postacie, miejsca, przygody, ogólnie wszystko jest całkiem niezłe. Jednak to co moim zdaniem jest najlepsze to fabuła. Bardzo dobrze napisana i rozbudowana

A teraz Legenda Korry. Tutaj wydaje mi się największym atutem jest grafika. Wszystko jest ładnie zaprojektowane, miłe dla oka. Czy akcja jest nudna? No, może porównując do poprzedniej serii, trochę tak. Osobiście, bardziej podoba mi się ta seria.

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...