Skocz do zawartości

W obronie Equestrii [Przygoda]


Tarreth

Recommended Posts

Aaaaaaa! Teraz rozumiem. Z wrodzonego lenistwa nie będę poprawiał błędów w rozdziałach już napisanych, ale będę się pilnował od następnych wpisów ;)

Trzymam za słowo. I mam nadzieję, że nie każesz nam czekać zbyt długo xd

***

III

Dzień był zaiste przepiękny.

Zaiste, milordzie!

Najbardziej odczuwał to Spike, któremu Twilight zlecała różne zadania. Nawet najbardziej błahe. Jedno za drugim.

Smoczek był zaniepokojony obrotem sprawy, ale gdy tylko usiłował się czegoś dowiedzieć, Twilight oburzona dawała mu jakieś trudniejsze, nawet zbędne zadanie.

Ten fragment jakoś mi nie leży, ale... szczerze mówiąc, sam nie wiem, jak bym to napisał :P

- NIEEEEEEEEEEEEE! - krzyczał smok, wyciągając łapkę w kierunku, w którym ostatni raz widział przyjaciółki.

NOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO! :(

Aha, więc to tylko koszmarny sen. No dobra, "wybaczam" te niepasujące zdania xD

A, i widzę, że odmieniasz imię majora - czyli tam wcześniej było po prostu niedopatrzenie.

- Miecz, zbroja i blizny czynią ze mnie żołnierza, nie wojownika. Niewielu się ze mną zgadza, ale ja uważam, że wojownikiem jest każdy, kto jest w stanie bronić ukochanych mu osób i przekonań nawet za cenę życia. Bycie wojownikiem nie wymaga umiejętności władania mieczem, a władania samym sobą. Żołnierz po prostu wykonuje rozkazy! dostaje jasno określone zadanie i czy chce, czy nie musi je wykonać! Wojownik natomiast ma zawsze jeden i ten sam cel: chronić. Wojownikiem jest ojciec, chroniący swoją rodzinę, wojownikiem jest i matka i dziecko, które robią to samo, ale z innej strony. - wytłumaczył starszy kuc.

Ładne wyjaśnienie :)

chodząc dookoła Spika

Spike'a.

- Spójrzcie. tam jest Pisa. - oznajmił major, wskazując kopytem na szczyt góry, która była wiele wyższa, niż góra, na której znajdował się Canterlot. Kucyki nie mogły uwierzyć, że będą musiały się tam wspinać. Cały ich zapał zniknął w jednej sekundzie.

- A teraz najlepsze! Gryfy, skoro że są istotami, które preferują latać niezbyt dbają o stan swoich dróg. Spodziewajcie się dziur, kamieni, osuwisk i wszelkich innych niedogodności - dodał weteran z lekką satysfakcją.

To im zarzucił demotem xD

Informacji dostarcza im księżniczka Celestia i Luna.

I znów jest mowa o dwóch osobach, więc: "Informacji dostarczają im księżniczki Celestia i Luna."

O, widzę, że nasz major spotkał kogoś znajomego, aż zaniemówił xD No nieźle.

IV

Jest dowódcą Szwadronu Szponów, elitarnej jednostki w służbie Jego Królewskiej Mości.

Nie wiem czemu, ale jakoś od razu przy tym tekście przypomniał mi się Bond xD

O, pułapka, how nice. W sumie dobrze, że wykrzyczała to Rarity, a nie Fluttershy _^_

I widzę, że znów Dashie wyszedł Sonic Rainboom. Fajnie, mi tam się taki stan rzeczy podoba :)

- Nie uważasz, że jesteśmy za starzy na takie manewry, Fearbane? - spytał z przekąsem gryf.

- Nope. - odparł teatralnie kuc.

Chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego ten fragment mnie tak śmieszy xDDD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Czytelnicy,

Mam dla was ważną, chociaż i smutną wiadomość: Fanfic zostaje przeze mnie porzucony.

Tak, porzucony. Żadnego rozdziału więcej, nie będzie i waszego wyczekiwania na takowe. Pewnie spytacie... Dlaczego?

Odpowiedź jest prosta: Ja nie czuję już tego fanfica. Od kiedy pojawił się Discord - prawdziwa istota Chaosu, nie potrafię się skupić na Chaos Wish i ogólnym założeniu przygody. Jestem zbyt związany z pragnieniem ciągłości fabuły zgodnie z "prawdziwymi" wydarzeniami, że to po prostu nie przejdzie.

Przepraszam was i obiecuję, że pomyślę nad nowym fanficiem...

Jakim? Jeszcze nie wiem. Ale tak przygodowe to raczej nie będzie (bo nie umiem takich pisać :P)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

*Usiłuje zawiązać łączność z powierzchnią*

...Shhhssh... Halo? ...Shhhs... Słychać mnie?

*Prostuje antenę*

O, działa.

Dziś jest 04.02.2013.

Natrafiłem na ciekawe znalezisko archeologiczne.

Wydobywam na powierzchnię i zachęcam do przeczytania.

~Bez odbioru~

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...