Skocz do zawartości

Fanfick z Waszymi OC


Churchille

Recommended Posts

Hej, wpadłam na pomysł napisania fanficka. Potrzebuję jednak postaci. Jest to fanfick, którego akcja dzieje się najpierw w domu głównego bochatera/bochaterki, a potem w tajemniczej dżungli.

Krótki opis: [imię kucyka] znajduje w pewnej książce wzmiankę o tajemniczym amulecie. Postanawia wziąć swojego najlepszego przyjaciela/przyjaciółkę i wyruszyć na wyprawę. W dżungli spotykają grupkę kucyków, które są poszukiwaczami skarbów i proponują im wspólne poszukiwania Amuletu Prawdy. Kucyki się zgadzają i po długim czasie znajdują zamek. Wchodzą i nagle wyrastają pomiędzy nimi ściany. Każdy na własną korzyść poszukuje amuletu, a znajduje go... główny bohater/bochaterka, który/która znalazła wzmiankę w książce.

Więcej opisu nie piszę, bo i tak za dużo wyszło.

Tagi: [Adventure],

Potrzebuję:

Głównego bohatera/bochaterki: Carmelitta

Najlepszego przyjaciela/przyjaciółki: Coffe

4-5 kuców z grupki: BrownBurn, Falcon (na razie), Harmony (moja OC. Ta ze Średniowiecznej Equestrii, bo ona jest inna),

Karta postaci:

Imię:

Rodzaj kucyka (zebra też może być):

Wygląd (obrazek bądź opis, wolę opis, ale decyzja należy do Was):

Wiek:

Charakter (ma być jak najbardziej rozwinięty):

Historia:

Która postać (Główny bohater, najlepszy przyjaciel itp.):

Ps. CM zalicza się do wyglądu.

Uwaga! Nie wszystkie OC będą przyjęte, dlatego proszę, aby rozwinąć charakter.

Ps. Przekreślenie oznacza, że już jest kucyk, który to ma.

Lista kuców:

BrownBurn (przyjęty),

Falcon (jeszcze nie jestem pewna, ale przyjęty),

Carmelitta (przyjęta),

Edytowano przez Harmony
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię : Carmelitta 

rodzaj : jednorożec 

wiek : mane 6 xD 

charakter : miła, pomocna, mądra, pomysłowa, zwariowana, przyjacielska i bardzo nie lubi być sama.

histeria :  Carmelitta jako dziecko miała wielkie marzenia by mieć własne zwierzątko...  

Jednak rodzice uważali ją za zbyt nieodpowiedzialną klacz, by miała pupilka.   

Zawsze była obrażona na to przez rodziców, ale zrozumiała, że może mówią prawdę.    

Gdy pewnego dnia spokojnie jadła śniadanie zauważyła pożar w sklepie zoologicznym,  

okazało się , że zły Dr. Hanpeedes go wywołał, próbując zemścić się na wrogu, którym była pracownica sklepu.  

Carmelitta kumplowała się z jej córką, więc pobiegła zobaczyć co się stało.    

Gdy dobiegła, zauważyła gromadkę kucyków i zwierząt uciekających z środka,  

niestety nie było jednego kotka. Carme usłyszała jego miauczenie i niczym wiatr wpędziła do środka.  

Myślała tylko o tym, że jej życie zależy od losu kotka.  

Ale za bardzo lubiła zwierzęta by go tam zostawić, gdy weszła zauważyła jak kotek stoi na najwyższej półce unikając pożaru.  

A wtedy pojawiły się pierwsze zdolności magiczne Carmelitty, z trudem, ale odwagą ściągnęła kotka magią.  

Rodzice klaczy strasznie się o nią martwili, ale po powrocie do domu i opowiedzenia jak klacz poświęciła się dla kotka.  

Rodzice Carm. Zgodzili się go zatrzymać, i od tamtego wydarzenia, ma na boku 3 łapki.  

 

Grupa : Najlepsza przyjaciółka 

wygląd : (to ta niebieska, ta obok to jej best friend, ale nie w ficu) coffe_team_and_carmelitta_by_lirapie-d6w

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wybrałam, a co do fica, to potrzebuję głównej postaci, aby zacząć.

Czyli to nie twoja klacz będzie główną postacią? 

Jeśli chcesz, moja z chęcią będzie główną postacią B) Ta druga obok Carmelitty, ale nie chce mi się jej opisywać, więc jak chcesz :| 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli to nie twoja klacz będzie główną postacią?

Jeśli chcesz, moja z chęcią będzie główną postacią B) Ta druga obok Carmelitty, ale nie chce mi się jej opisywać, więc jak chcesz :|

A masz gdzieś ją jako OC? Tak opisaną.

A jak nie to możesz dać imię i charakter. Chyba tak wystarczy.

Edytowano przez Harmony
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ołkej imię : Coffe :3 (mówią jej Kafe ) 

Charakter : Miła, pomocna, umie postawić na swoim, pomysłowa, szalona (i reszte tak jak Carm)  

A znaczek to nie pamiętam jaki był :P Bo jej nie robiłam, ale znaczek niech będzie skrzydełkami a w środku gwiazdka i niech ona będzie przyjaciółką, 

a Carmelitta główną rolą, bo jest lepiej opisana itd, oki? :3 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OC w spoilerze, liczę, żę się podoba :), chyba dość się rozpisałem

Imie: Flippyn


Nazwisko: Gewehr
Gatunek: Pegaz
Urodzony: 18 lipca 1993 roku
Umiejętności: mord, tworzenie materiałów wybuchowych, kowalstwo (dobra kondycja fizyczna)
Wygląd: Jasnozielona sierść i nieco ciemniejsze włosy, zieklonkawe oczy (możliwa zmiana na duże żółte z małą czarną źrenicą) Kurtka w panterke i beret z naszywką od matki lub stary mundur ojca (niemiecki )
Rodzina:
- brat - Rayan pegaz (martwy)
- matka - Niniana jednorożec(nieznana sytuacja)
- ojciec - nieznany (zagubiony)
CM: Duża tarcza żółto pomarańczowa ( kolory jak na berecie)/ Stalowa czaszka z dwoma piszczelami.
Historia: Urodziłem na wyspie nieopodal jednego z zamków Chrysalis. Nigdy nie poznałem ojca jednak dawaliśmy sobie bez niego radę. Żyliśmy spokojnie wraz z matką i bratem w naszym małym miasteczku kolonijnym. Mieliśmy dwóch bliskich przyjaciół Willa i Sneka, z którymi codziennie bawiliśmy się po szkole. Nasze spokojne życie przerwała jednak decyzja księżniczki odmieńców o pozbyciu się nas z tamtąd czemu się sprzeciwiliśmy. Nasza burmistrz poleciała do zamku, aby przedyskutować sprawę, jednak długo nie wracała. Już wiedzieliśmy, że coś jest nie tak. Nie było trzeba czekać długo aż w mieście zaroiło się od jej żołnierzy, którzy brali nas do niewoli, a bardziej opornych skazywano na śmierć. Byliśmy w domu razem z matką, która zapewniała nas, że nic się nie dzieje, ale wiedzieliśmy, że chce nas jedynie uspokoić. Gdy żołnierze zbliżali się do naszego domu matka szybko schowała mnie i brata pod drewnianą podłogą, w malutkiej piwniczce. Niniana otworzyła drzwi i bez oporu oddała się w ich ręce. Po wywiezieniu lub zabiciu mieszkańców miasto spalono, jednak wiele dzieciaków w naszym wieku zdołało się ukryć, między innymi Will i Sneky. Wieczorem wszystkie dzieciaki łącznie z nami zebrały się w spalonym ratuszu. Po zliczeniu wszystkich okazało się, że jest było nas 16. Po dłuższej dyskusji, płaczach i przemyśleniach postanowiliśmy "odwdzięczyć się" za tą wizytę. Zdecydowaliśmy zorganizować zamach. Plan polegał na wcześniejszej infiltracji ośmiu naszych szpiegów na 2 tygodnie przed akcją. Potem dwie grupy dostaną się na zorganizowane przyjęcie całkiem innymi drogami co zwiększy nasze szanse. Niestety 6 z naszych 8 szpiegów zostało wykrytych przed rozpoczęciem misji, jednak mimo wszystko zdecydowaliśmy się na rozpoczęcie akcji. Reszta z nas podzieliła się na dwie grupy po 4 osoby, ja wraz z przyjaciółmi postanowiliśmy wkraść się na bal zorganizowany w tym dniu natomiast druga grupa przedzierała się starymi kanałami i podziemnymi przejściami. Po rozpoczęciu się balu i oddtańczeniu pierwszego tańca zorientowaliśmy się, że coś jest nie tak, wszyscy się na nas patrzyli z szyderczym uśmiechem, przecież nasze stroje odmieńców były stworzone za pomocą magii więc co mogło pójść źle? Po chwili na salę wprowadzono sześciu zdemaskowanych szpiegów. Okazało się, że zdradzili nas w zamian za pokaźną sumkę oraz wolność. Mimo iż nie mieliśmy szans próbowaliśmy się wydostać jednak nasze starania poszły na marne, na każdego z nas przypadało około 10 odmieńców. Po 15 minutach walki zostaliśmy obezwładnieni. Wtrącono nas do lochu, a następnego dnia zaczęli nas...
ścinać. Po środku rynku ustawiono scenę i 4 pary dybów, zakuto nas w nie i zaczęto ścinać. Musiałem patrzeć jak głowy moich towarzyszy i własnego brata toczą się po rynku. Kiedy miecz katowski wbił mi się w szyję straciłem przytomność.......
Obudziłem się w lesie Everfree obok stosu martwych odmieńców. Spojrzałem się na siebie, aby ocenić uszkodzenia ciała. Szyja była poważnie rozcięta, ale żadna tętnica ani żyła najwyraźniej nie była uszkodzona, bo już bym nie żył. Zauważyłem, że na moim boku widnieje czaszka z dwoma piszczelami, najwyraźniej wyskoczył mi znaczek, ale czemu taki? Nie wiedziałem co się stało jednak przez dłuższą chwilę starałem sobie przypomnieć co się stało. W jednej chwili przez głowę przeleciała mi cała historia, która była dla mnie ogromnym wstrząsem. Dowiedziałem się, że to ja ich zabiłem bezlitośnie i brutalnie.... nie nie ja, ja nie zrobiłbym tego w taki sposób. To nie byłem ja, było to moje alter ego stworzone przez to wydarzenie. Gdy po chwili spojrzałem na swój znaczek nie była już to czaszka lecz tarcza, taka jak naszywka na berecie którą dostałem kiedyś od matki. Szedłem półmartwy przez las szukając pomocy jednak zemdlałem obudziłem się w szpitalu i ujrzałem kucyka nade mną, jednak kontury były rozmazane, zapamiętałem tylko ciemnoniebieski kolor oraz ten kojący, cichy głos. Jak się okazało obudziłem się kolejny raz dopiero 3 tygodnie później, gdy zapytałem o tę osobę nikt nie udzielił mi odpowiedzi. Po pewnym czasie wyszedłem ze szpitala i spytałem przechodnia co to za miasto . Było to Ponnyville. Spotkałem tam wiele przyjaznych kucyków.Pracuję jako kowal, zajęcie to mnie uspokaja i relaksuje. Mieszkam jednak w lesie Everfree, gdyż czuję się tam dobrze. Jestem miły i spokojny na co dzień jednak tylko ja znam moje alter ego. Staram się pozyskiwać nowe przyjaźnie i jestem dla każdego otwarty, jednak nikomu nie ufam do końca.Lubie każdemu pomagać jeśli jestem w stanie. Nie chowam urazy zbyt długo jednak tamtych dni nigdy nie zapomnę. Zamierzam dowiedzieć się kim był ten kucyk, który mi pomógł, a także poprosić którąś z księżniczek o pomoc w uratowaniu zniewolonych kucyków, o czym pewnie nie wiedzą. Musze dostać tam jakąś pracę, ale na razie wylecze świerze rany i postaram się jakoś żyć, może pójde na imrezke do Pinkie Pie, albo zamówie nową kurtkę w butiku Karuzela. Moim następnym priorytetem po odpoczynku będzie dostanie się do zamku w Canterlocie, może jako ogrodnik, muszę też znaleźć tego lub racze tą, która uratowała mi życie, by jej podziękować i pozbyć się drugiego mnie,

Edytowano przez Flippyn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...