-
Zawartość
976 -
Rejestracja
-
Wygrane dni
23
Posty napisane przez Bester
-
-
Temat został zamknięty oraz przeniesiony do archiwum.
- 1
-
chyba
Zresztą, czeka tam na Ciebie niespodzianka
-
Co żeś uczynił Draquesie
Co Tyś uczynił Add
Proszę, pochowaj w spoiler zdania zdradzające fabułę!
Szerzej na komentarze odpowiem nieco później.
-
Fik jest nawet nawet, ale mnie nie porwał, a przekleństwa odrzuciły.
Co kto lubi, mi tam się podobało
-
"Faktycznie to jest nieźle je*nięte xD"
~pre-readeTak to moje słowa, dokładnie oddają to co spotkacie w tym opowiadaniu
Jest ono krótkie, ale jego forma idealnie to takiego rozmiaru pasuje. W takiej małej ilości tekstu, tyle randomu ze szczyptą "wat" stworzyło naprawdę niezłą mieszankę. Ja na tym fiku nieźle się uśmiałem, z narracji, która miejscami rozwala szczerością, czy z zachowania głównej bohaterki. To jest takie... walnięte xD
Historia całkowicie randomowa, ale napisana naprawdę lekko, sam nie wiedziałem, że Foley potrafi taki lekki tekst zapodać Napisany jest naprawdę przystępnie, czyta się szybko i z bananem na gębie, od pierwszych zdań, aż do samiutkiego końca
Widzisz? Jak Ci mówiłem, że lżejsze teksty dobrze Ci wychodzą, to nie wierzyłeś, a zobacz, jaki fajny kawałek tekstu naklikałeś
POLECAM!
- 1
-
I tak oto dotarliśmy do końca tej opowieści. Przed wami ostatni rozdział opowiadania:
Korektę ostatniej części przeprowadził Decaded, za co serdecznie mu dziękuję.
Ponadto, poza ostatnim rozdziałem, daję wam jeszcze kilka faktów, które mogą pomóc w pełnym zrozumieniu całego opowiadania. To co znajduje sie w spojlerze polecam przeczytać dopiero po lekturze ostatniego rozdziału! Zawarte są tam spoilery całkowicie zdradzające historię. Jeśli nie chcecie sobie popsuć zabawy podczas czytania, wstrzymajcie się.
Oto one:
Masz jeszcze czas, żeby to zamknąć, jeśli nie czytałaś/czytałeś X części.
https://docs.google.com/document/d/1mZ0wMJkKzejzGXEz0qRkIV0r3pnB4AiWg9Oa-Oeca-8/edit
A także: podziękowania i muzyka użyta przy pisaniu.
Więc, to by było na tyle, jeśli chodzi o ten fan fik. Mam nadzieję, że się podobało.
- 3
-
No i ten styl pisania, gdzie nie podajesz niczego na talerzu, po prostu super
Pierwszy raz stosuję taki zabieg, uznałem, że może fajnie wpasować się w klimat, widzę, że się udało, co mnie niezmiernie cieszy
- 3
-
Mam tylko smutne wrażenie, iż powoli zbliżamy się do końca historii Maksa i Mid.
I jest to prawidłowe wrażenie. Kolejny rozdział będzie zarazem ostatnim.
Dziękuję za wszystkie komentarze i witam nową czytelniczkę
-
- 4
-
A jak widzę że niektórzy piszą posty dłuższe od moich wypracowań ze szkoły, to odechciewa mi się moich dwuzdaniowych wypocin.
Cenię sobie każdy komentarz. Po nich widzę jaki jest odbiór tekstu, no i motywuje to do pracy Kojarzę obecnie co najmniej cztery różne teksty Które porzuciłem przez brak komentarzy do nich... (Tak, grożę wam ).
Ten temat był wiele razy wałkowany na forum. Przeczytałeś - skomentuj. Nie ważne, że inni napisali to co Ty chciałeś napisać, napisz, że się z nimi zgadzasz, dodaj nawet jedno zdanie od siebie. Autor wtedy wie ile mniej więcej ludzi czyta jego dzieło i to go motywuje do pracy. Wiele razy widziałem ludzi zalegających w tematach, potem w dokumentach, a nie komentujących, (Czyż nie, Foley? Ostatnia sytuacja nawet).
-
Temat został zamknięty oraz przeniesiony do archiwum.
- 1
-
O, Szymon Widziałem Cię w rozdziałach, ale komentarza to już nie zostawiłeś Nie znajdzie się chwila między szlachtowaniem potworów w Dark Souls 2 a kolejnym wyścigiem w Grid 2 na skrobnięcie kilku słów, zastrzeżeń, bądź sugestii?
tym czołgiem będzie MausBo ja się na czołgach znam Ma lufę, ma dżdżownice, czyli czołk
-
Postanowiłem podzielić się kilkoma spoilerami z nadchodzących wydarzeń:
- Tak. W ostatnim rozdziale Midnight i Maks się pobierają
- W najbliższym czasie ocalali znajdą czołg. Uruchomią go i zrobią rajd na siedlisko zero-sześć
- Maks zostanie ranny, ale magia jednorożców znów go uratuje. Po raz kolejny wykorzysta swój limit szczęścia
- OP walka Midnight i zero-sześć
- Ocalali zaadoptują szpital do swoich potrzeb jako nową, stałą siedzibę.
- Podjęta zostanie próba oswojenia zdziczałego kundla
- Wszyscy będą ucztować, zajadając niedoszłego pupila
- Nastąpi mały kryzys między Mid i Maksem. Ale szybko dojdą do wniosku, że nie mogą bez siebie żyć. Maks oświadcza się kucoperkowi.
- Kucoperek się godzi.
- Końcowa scena to przejazd czołgiem jedną z ulic, tuż po ślubie Midnight i Maksa.
- Podczas przejazdu znajdują zapominae lądowisko wojskowych helikopterów bojowych.
- Naprawiają trzy z nich i ganiają po mieście niedobitki zero-sześć i kundli.
- Ogólny rozpierdol w i tak rozpierdolonym Londynie.
- Biba do białego rana, pieczenie kundli.
Zadowoleni?
- 1
-
XCOM: Enemy Unknown za darmo: http://future-publishing.msgfocus.com/q/1HZnoTP27u6DctmiLFuH8/wv
- 2
-
to ja cię zamierzam opier.alać z prawdziwą przyjemnością.
Wszyscy mnie zawsze opierdalają, ile można?
Ślub, wesele, a dziewięć miesięcy później Maksymilian The MoonlightNo nie szalejmy
Eeeee, tak?Pozwól, że podsumuję to prawdziwym klasykiem internetów:
-
Więc, zakwaterowałem się, polazłem do biedronki, zapomniałem cukru, powiesiłem zasłonki, zrobiłem sobie herbatę. Rozsiadłem się w miarę wygodnie na akademickim krześle, przy akademickim stoliku i w rytmach hip-hopu zza ściany mogę odpisać na komentarz
Pierwsza rzecz: dziękuję wszystkim za komentarze i za czas poświęcony na przeczytanie kolejnego rozdziału.
Następnie, pragnę wspomnieć, o mojej pewnej praktyce jaką stosuję: otóż, po publikacji rozdziału nigdy nie zabieram się zaraz za pisanie następnego. Zawsze czekam na komentarze, te pozytywne motywują mnie do dalszej pracy a te krytyczne, wytykające nieścisłości wskazują mi pewne aspekty które napisałem źle. Więc, w kolejnych rozdziałach staram się odnieść do tych wskazanych błędów i w miarę możliwości je naprawić. Czasem w wyniku takiego działania przyjdzie mi jakiś ciekawy pomysł do głowy, albo ktoś mi podsunie coś nowego. Tutaj patrzę na Ciebie Made Coś bym pewnie pominął, o czymś nie wspomniał i takie tam.
Teraz kwestia wpierdzielania stworów:
Skoro można toto zjeść, to moja wizja niniejszym upada w sposób karkołomny i widowiskowy ;-;Widzę, że często to co rzucam jako żart bierzesz na poważnie Czy fakt, że sam chętnie opyliłbym pieczeń ze smoka, czyni te stworzenia prawdziwymi? Albo jadalnymi? Według mnie nie. To, że bohaterowie sobie zażartowali, że dorwaliby i zjedli zero-sześć, nie znaczy, że te stwory są jadalne. Czasem, taki rzucony z głupia żarcik nieco rozładowuje napięcie i pozwala zachować równowagę psychiczną w tym zniszczonym świecie. Pomyśl, czy gdyby mieszkańcy nie mówili o tym, jak to fajnie byłoby zatłuc taką poczwarę i oglądając jak wolno piecze się nad ogniskiem, byliby w stanie stawiać im czoła? Kiedy potem stają twarzą w coś, to one mają, to czy nie dodaje im to jakiejś, nawet miernej otuchy? Gdyby zawsze powtarzali sobie, że te stwory ich dopadną, to poszaleli by wszyscy jednego dnia i pisałbym o zakładzie dla obłąkanych, a nie opuszczonym Londynie.
Więc, żadna wizja nie upada w żaden sposób. Po raz kolejny powtarzam: celowo unikam opisu zero-sześć, żeby każdy miał swoją wizję stwora. Ja mam swoją, ale jej nie ukażę w tekście. Każdy ma w wyobraźni własny obraz tego stwora. Ot, taki mały zabieg.
Heheszki heheszkami, ale czemu mam wrażenie, że nie powiedziałeś tego nadaremnie?No przecież w ostatnim rozdziale Midnight i Maks się pobierają Midnight Blossom-Rawska
A teraz czas na spoiler:
Po tym rozdziale czuję się tak, jakbyś cały obraz tego, co już znałam, przewrócił mi w głowie do góry nogamihuehuehue
Tak naprawdę to nie jest tak, jak się wydaje, prawda? W tym opowiadaniu kryje się jakieś drugie dno?I liczysz, że od tak powiem?
Pozdrawiam w każdym razie. Na koniec powiem jeszcze, że zrobiłeś z moją wyobraźnią coś dziwnego i jeżeli teraz to opowiadanie okaże się takie… jednowarstwowe, to się zdziwię i zawiodę srodze. Ups, chyba znowu ktoś wywiera na tobie presję . A i dobrze. Cierp i pisz, pisz i cierp. Fani czekają.Cóż, to mogę podsumować tylko tak:
- 2
-
bartekolo:
Dopiero teraz zauważyłem, że komentarz został edytowany:
Dowiadujemy się także, że ptaki wyginęły, jednakże Mid stwierdza, że jest zbyt OP i znajduje w jakimś parku całkiem sporo nadających się do upolowania i zjedzenia.Tak więc, w tekście jest wspomniane o padnięciu ptaków na Tower of London, jednak nijak nie sugeruje, że wszystkie ptaki wyginęły. Miało to stanowić swego rodzaju symbol upadku miasta. Natomiast jeśli faktycznie gdzieś zawieruszył mi się tam fragment mówiący o wymarciu ptaków i jasno to stwierdzający, to muszę opierdzielić pre-readera
Tylko czasem nie idź śladem quarian z książek Mass Effecta, gdzie autor wręcz perfidnie i prosto w twarz uniknął opisu ich wyglądu, mimo że główny bohater miał takowego bez pancerza na widokuWłaściwe to cały czas tak robię Raz czy dwa coś wspomniałem, ale to nie był pełnoprawny opis.
-
a tak baj de łej: jest gdzieś w tekście jakiś konkretny opis wyglądu zero-szóstki? Bo nie pamiętam. I swoją drogą jest wytłumaczenie, skąd właśnie taka nazwa?
Nope. Nie wspominałem nigdzie w tekście o wyglądzie. Zrobiłem to celowo, by każdy stworzył własny obraz zero-sześć w wyobraźni.
-
Nie działa mi link.
Ciekawe... U mnie wszystko śmiga. Ale google ma jeszcze jedna opcję udostępniana dokumentów, kwestia, że nieco inaczej one wyglądają. Tutaj masz alternatywny link: Część VIII I być może faktycznie wystarczy tylko poczekać, albo sprawdzić na innej przeglądarce.
No błędziki były tu i ówdzie, ale to, co zauważyłem, poprawiłem.Zaraz zabiorę się za poprawianie tekstu.
I dziękuję za komentarz
No ale cóż, to przecież główni bohaterowieNo ba, że dali radę W końcu oboje to hardkorowe OP, a do tego ciężki shipping i romans
-
A co to za nie-czytanie, besterze? Co cię powstrzymuje?
- Nie chce mi się,
- Piszę swoje teksty,
- te za które bym się zabrał są za długie, w efekcie patrz punkt pierwszy,
- Wolę sobie TFa odpalić
To tak mniej więcej No, ale koniec offtopu.
-
Serio? To ty chyba nicku autora nie dojrzałeś . Przecież TO jest pierwsze, co się z Niklasem kojarzy!
Cóż, ja Niklasa kojarzę z nieco bardziej złożonych i poważnych tekstów takich jak "Pie Killer", "Porzuceni" czy "Detrot".
Ale mu wybaczymy, za mało mnie czyta ostatnioOstatnimi czasy już wcale nie czytam fików
-
Ale mózgotrzep
Spodziewałbym się wszystkiego, ale nie czegoś takiego
Po pierwszych zdaniach nasunęło mi się skojarzenie z tekstem Pillstera na ten sam konkurs, ale nieco później okazało się, jak błędne się ono okazało.
Tak czy inaczej, fajny kawałek tekstu, w pewnym momencie liczyłem na nieco inne rozwiązanie całej sprawy, bardziej... "błyskawiczne", ale koniec końców to co okazało się na koniec, również było w stanie zrobić "piorunujące" wrażenie
Polecam
A, napraw sobie obrazek w pierwszym poście
- 2
-
Dobry kawałek tekstu, oddanie charakteru Pinkie Pie wyszło Ci wzorowo Dosłownie kalka zachowania z serialu
Sadystyczne pomysły Twilight też genialne, no i ta jej chęć władzy, dobre, naprawdę dobre
Ponadto, może faktycznie spróbujesz się w tekstach tego typu? Co? Fik wyszedł Ci naprawdę przedni Zresztą, od dawna Ci powtarzałem, żebyś spróbował właśnie takich tekstów
Również polecam ten fik, bo jak nie jak tak
- 1
-
to udzieliłbyś takową NA STWORZENIE LEKTORATU W PRZYSZŁOŚCI??
Owszem, żaden problem.
A ponadto, oto i jest kolejna część:
Podziękujcie też Foleyowi i Althariasowi za to, że poświęcili swój czas na zapewnienie lepszej jakości tekstu
- 3
Save me [Epic][Z][Slice of life][Human][Postapocalyptic]
w Opowiadania wszystkich bronies
Napisano
A więc czas na odpowiedzi:
Więc teraz czekam na Twoje teksty Wskazówek dostałeś sporo, czy to ode mnie czy od Dolara, więc pisz
Mam nadzieję, że zajrzałeś we wszystkie linki mojego postu z X rozdziałem
Jestem, choć pewnie miejscami mogło by być lepiej, mogłem go pociągnąć jeszcze bardziej, ale taki jaki jest, podoba mi się
Bardzo cieszy mnie ten fakt ^^
Z pewnością, zwłaszcza po lekturze "Łowcy Dusz"
A z innej beczki, widzisz teraz chyba, że nie ma żadnej możliwości napisania sequela czy prequela tego fika. Wszystko jest zamknięte w tym tekście i oficjalne dopisanie czegokolwiek, nie ma racji bytu.
Zatem, czekam na wyniki pracy Widzę, że rośnie coraz więcej konkurentów dla Miśka
Weny nigdy za dużo
Add:
Jeszcze nie, ale pewnie się do mnie dobierze za to
Zasadniczo, nie tylko w X coś się pojawiło
Jak zawsze, dziękuję za wszystkie komentarze i powtórzę to jeszcze raz:
Gdyby nie one, gdyby nie posty w temacie, fik zostałby porzucony. Dzięki czytelnikom i komentującym opowiadanie dotarło do końca i jest w takiej a nie innej formie. Innymi słowy: to wasza zasługa, że pozwoliliście powstać i zakończyć się, temu fun fikowi!
Dziękuję!