Skocz do zawartości

Midday Shine

Brony
  • Zawartość

    288
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Midday Shine

  1. Chrysalis przegrała w grze o tron z własnym synem.
  2. Tylko Chrysalis wygląda, jakby ją ktoś potraktował wielkim dziurkaczem, i to wielokrotnie.
  3. "Jak rozpętałem II wojnę tęczową" "Tęczlingi i demony" "Harry Potter i Czara Tęczy" "Skazani na Tęczelot" I na koniec z trochę innej beczki: "Chrissy Poppins" (ktoś się domyśla, dlaczego?)
  4. Masz ode mnie plus za odcinek dla Celestii.
  5. Midday Shine

    Przychodzi Thorax do lekarza ...

    Przychodzi Thorax do lekarza, a tam... Chrysalis. Bo wywiad rodzinny.
  6. Midday Shine

    Przychodzi Thorax do lekarza ...

    @Hi I'm Uzi Wanna Play? Chyba nie do końca o to chodziło. Przychodzi Thorax do lekarza, a ten mu każe odstawić Skittlesy.
  7. "Tęczling na dachu" "Tęczling w Krainie Czarów" "Tęczling z Saint-Tropez" (względnie "Żandarm z Tęczelotu")
  8. Dziękuję za ofertę, ale już dogadałam się z jednym użytkownikiem. Tak przy okazji: można prosić o zamknięcie wątku?
  9. Eee, ja tam ze słodyczy świątecznych wolę piernik domowej roboty... choć innymi ciastami też nie pogardzę, byleby tylko nie miały orzechów.
  10. To uczucie, gdy korzystając z ciszy, próbujesz nagrać swój śpiew, ale koszmarnie drapie cię w gardle... :fluttercry2:

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Midday Shine

      Midday Shine

      Najgorzej, nie? :grumpytwi:

    3. WilczeK

      WilczeK

      To zabrzmiało jak tandetna reklama syropu na kaszel. :( 

    4. Midday Shine

      Midday Shine

      A tym tekstem to mnie rozbawiłeś. :D

  11. Midday Shine

    [Gra] Ciocia Twilight Sparkle!

    Proponuję użyć magii, żeby podnieść kilka płatków śniegu i powiększyć je na tyle, żeby mała mogła je sobie obejrzeć. Zachwyt gwarantowany – nie ma dwóch takich samych śnieżynek.
  12. A ja cały rok czekam na żurek grzybowy (wywodzący się od łemkowskiej kisełycii), podawany z tłuczonymi ziemniakami i smażoną cebulką. No i na opłatek, którego zwykle zostaje na tyle, że podjadam go jeszcze przez parę dni po Wigilii. A jeszcze jak się go lekko posmaruje miodem... Lubię też pierogi z kapustą, również okraszone cebulką, ale one akurat mogą być jedzone o dowolnej porze roku.
  13. Midday Shine

    Projekt "Brony Camp"

    Ciekawy pomysł, ale raczej nie będę w stanie pomóc. Po pierwsze, to nie mój region, więc nie wiem nic o lokalnych ośrodkach wypoczynkowych. Po drugie, jestem totalnym laikiem graficznym. ... Chyba żebyście potrzebowali kogoś, kto by napisał program spotkania ładnym językiem.
  14. Jak wspomniałam w temacie, potrzebuję pomocy grafika. Ale najpierw trochę kontekstu. Jakiś rok temu po raz pierwszy usłyszałam "Kołysankę dla księżniczki" – i zakochałam się w tej piosence na zabój. Wkrótce natrafiłam na kilka różnych polskich wykonań. Wokalistki były na ogół zdolne, ale wszystkie wersje tekstu miały w sobie coś, co mi nie pasowało – rytm, gramatykę, jakieś sformułowania, itp. W związku z tym zaczęłam pracować nad własnym przekładem "Kołysanki" i (równolegle) "Luna's Soliloquy", które nazwałam "Tyradą Luny", a które polskiej wersji jeszcze nie ma. Obecnie jestem na etapie nagrywania gotowych przekładów*; i choć nie jestem profesjonalistką, niewiele mi już brakuje do poziomu, który by mnie zadowalał na tyle, żeby zmontować muzykę z jakimś obrazkiem i wrzucić całość na YouTube. I w tym momencie pojawia się największa z przeszkód, jakie dotąd napotkałam. Nie mam odpowiedniego tła. Myślałam wprawdzie, żeby do "Kołysanki" wykorzystać screena z animacji WarpOuta, ale najprostszy z tych, którymi dysponuję, i tak oferuje za mało miejsca (z powodu ramki); a do "Tyrady" w ogóle nie mam nic odpowiedniego. Już nie mówiąc o tym, że jestem totalnie nieogarnięta w programach graficznych. Krótko mówiąc: nie jestem w stanie zrobić tych teł samodzielnie. Dlatego też zwracam się do Was, współfani kucyków. Potrzebuję kogoś, kto zna się na grafice komputerowej na tyle, żeby zaprojektować dwa minimalistyczne tła – jedno inspirowane Celestią, drugie Luną/Nightmare Moon – które miałyby dostatecznie dużo miejsca, żeby swobodnie zmieścić ze 3 linijki tekstu wielkości ok. 24-26 pkt. Rzecz jasna, autor teł zostanie podpisany w obu filmikach, a linki do nich trafią na forum. Kontakt ze mną możliwy w tym wątku oraz przez prywatne wiadomości. ---- * – Nie jestem żadną znaną osobistością w fandomie, więc ta forma zaprezentowania owoców mojej pracy wydaje mi się najskuteczniejsza.
  15. Płyta ulubionego wykonawcy jest zawsze dobrym pomysłem; chyba że ten, kogo chcemy obdarować, już ma pełną kolekcję.
  16. Drogi Thoraxie! Przeczytałam cały ten wątek i pewna kwestia nie daje mi spokoju. Dlaczego w celu składania jaj chcesz dorwać akurat Chrysalis, która wedle wszelkiego prawdopodobieństwa jest Twoją matką (i zapewne ma swoje lata)? Naprawdę nie ma już innych, młodszych, ładniejszych samic? Toż nawet pszczoły raz na jakiś czas jedną z larw przeznaczają na nową królową. A tak na marginesie: co się stało z podmieńcami, które w chwili zmiany władzy były: w kokonach, w stadium larwalnym lub jeszcze niewyklute z jaj? Czy one też się utęczowiły? A może zamierzacie dopiero nad tym popracować (wychowanie i te sprawy)? Pozdrawiam!
  17. Powiedział ten, który zaczął. Tylko Chrysalis mogła myśleć, że porwanie Znaczkowej Ligi (komiks IDW, nr. 1-4) to dobry pomysł.
  18. @Lyokoheros, najlepsze jest to trzecie. Chrysalis ma tyle dziur, że mogłaby nosić tytuł "Ażurowej Królowej".
  19. Midday Shine

    Nadajcie tytuł Thoraxowi!

    @MasterOfRainbows Tym obrazkiem właśnie wygrałeś internety.
  20. Midday Shine

    Nadajcie tytuł Thoraxowi!

    Thorax I Samozwaniec.
  21. Tylko Chrysalis nie potrzebowałaby charakteryzacji, żeby zagrać kostuchę.
  22. Tylko Chrysalis mogła wymyślić plan, po którym nawet niemowlę chciało jej spuścić łomot.
  23. Chrysalis do tej pory nie wie, kto jest ojcem Thoraxa i reszty jego rodzeństwa.
  24. A mnie właśnie "Tyrada" wydaje się bardziej pasować do Luny jako Nightmare Moon. Pomijając fakt, kto komu więcej krzywd wyrządził, co do jednego nie mam wątpliwości: Luna/NMM uważała, że uwielbienie należy jej się bez względu na wszystko, więc bezpośrednio po wygnaniu musiała być wściekła na Celestię. Żal, który słychać w "Odpowiedzi", mógł przyjść później, ale dopóki Twi i spółka nie przyłożyły jej tęczą, Luna/NMM miała też w sobie pełno goryczy i nienawiści, hodowanej przez 1000 lat. Co do "pychy" Celestii: ja bym tu była ostrożniejsza w ocenie. Zauważ, że każda z omawianych przez nas piosenek przedstawia subiektywny punkt widzenia. W "Kołysance" Celestia jest dla siebie surowa, bo ma gigantyczne poczucie winy (starsze siostry mają silny instynkt opiekuńczo-macierzyński, wierz mi). W "Tyradzie" Luna/NMM nie dostrzega własnych błędów, więc wszystko zwala na Celestię, niekoniecznie zgodnie z prawdą. Tylko w "Odpowiedzi" Celestia zostaje mniej więcej rozgrzeszona – i nie dziwię się, że Ci się to podoba, bo sama jestem wielką fanką Cesi. Sęk jednak w tym, że jak już pisałam, dopóki Nightmare Moon nie zmieniła się z powrotem w Lunę, jej dominującymi cechami były gorycz i nienawiść, nie skrucha. A jeszcze w kwestii wcześniej cytowanego fragmentu: jestem pewna, że chodziło o Celestię. Limelight oznacza dosłownie "reflektor", a przenośnie chwałę, sławę. Ja to zresztą oddałam tak: Co do "tą/tę", może ta sztuczka Ci pomoże. Rozmawiam z tą księżniczką. Widzę tę księżniczkę. Pozdrawiam!
  25. Hm, zaciekawiłeś mnie tym przekładem "Kołysanki dla księżniczki" i "Odpowiedzi Luny". Szczerze mówiąc, jakiś czas temu napisałam własną polską wersję "Kołysanki" – i równolegle przełożyłam "Luna's Soliloquy" (nazywając je "Tyradą Luny"). Prace nad tekstami zajęły mi wiele tygodni, bo stale coś mi nie pasowało: a to jakieś sformułowanie, a to liczba sylab... no, w każdym razie teraz jestem na etapie prób przyzwoitego nagrania tych przekładów. Piszę to nie po to, żeby się chwalić czy zgłaszać na wokalistkę (bo nie mam dostatecznie czystego głosu), tylko żeby dać Ci parę wskazówek z doświadczenia. Spróbuj sobie zaśpiewać to, co już napisałeś; może się okazać, że w paru miejscach będziesz musiał coś zmienić, żeby pasowało do rytmu. W tym momencie myślę o: W tej drugiej linijce nie za bardzo da się upchnąć dodatkowe sylaby, wierz mi. Pilnuj poprawności językowej! W piątej linijce "Kołysanki" powinno być "tę", nie "tą". Osobiście jestem bardzo wyczulona na tego typu błędy; rażą mnie nawet w mowie potocznej, a co dopiero w piosenkach. Przeczytaj sobie uważnie każdy tekst i zastanów się nie tylko nad tym, czy brzmi ładnie, ale też – czy jest w miarę logiczny. Jeśli tak, to OK. Jeśli nie, spróbuj coś przeformułować. Przemyśl sobie kwestię rymów, bo zauważyłam, że w "Kołysance" jesteś pod tym względem niezbyt konsekwentny. Do wyboru masz: zachować układ rymów z oryginału – czyli rymować drugą linijkę z czwartą, poza końcówką (ja wybrałam tę opcję); ułożyć rymy po swojemu (okalające, przeplatane...); nie rymować niczego. To na razie tyle. Jeśli coś mi się jeszcze przypomni, dam znać. A jeśli chciałbyś o coś dopytać, pisz tu lub w prywatnej wiadomości – jak wolisz.
×
×
  • Utwórz nowe...