Skocz do zawartości

Midday Shine

Brony
  • Zawartość

    288
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Midday Shine

  1. Okej, ponieważ wreszcie nadszedł weekend, mogę spokojnie usiąść i odpisać na Twój komentarz – za który swoją drogą bardzo Ci dziękuję. :celgiggle:

    Pozwolę też sobie odnieść się do przynajmniej niektórych kwestii.
     

    Dnia 23.07.2019 o 16:39, Grento YTP napisał:

    [...] nastawiam się na to, że tutaj znajdę coś innego. Spokojną, miłą, doszlifowaną opowieść bez rozdętej historii. Ogólnie twórczość Midday ma swój wspólny mianownik i trzyma się tego samego klimatu, co jakiś czas robiąc drobny skok w bok.

    Tak, przyznaję się, preferuję klimaty spokojne,  zabarwione lekkim humorem i/lub kapką uroczości. Fanfiki z zadęciem nie są dla mnie. Ostatnio próbowałam napisać scenę walki. Wyszło… najwyżej średnio. Może kiedyś, jak trochę poćwiczę na boku, zacznie mi iść lepiej. A póki co w moich publikacjach takowych nie znajdziecie.  :twiblush:

     

    Dnia 23.07.2019 o 16:39, Grento YTP napisał:

    Applejack, jako że mieszka na wsi, wstaje wcześnie rano, obudzona przez swój zegar biologiczny. [...]
    Ech... no dobra. Nie jestem ze wsi... Nigdy nie zrozumiem jak można się tak krzywdzić i odmawiać sobie snu!
    To powinno być karalne!

    Też nie wychowałam się na wsi, choć mam tam dalszą rodzinę, ale biorąc pod uwagę, że trzeba nakarmić zwierzaki, choćby odrobinę sprzątnąć im wybiegi/zagrody – i w sumie nie wiem, co jeszcze – a do tego wszystkiego zdążyć się wyszykować do szkoły… ta, wczesne wstawanie na pewno ułatwia im życie.

    (Ale tak szczerze, to ja też jestem śpiochem). :rainderp:

     

     

    Dnia 23.07.2019 o 16:39, Grento YTP napisał:

    Całe szczęście tutaj nie mamy powielanego przez fandom motywu o żarłoczność Celestii. Z resztą popsułoby to klimat.

    Popsucie klimatu to tam pal sześć. Przede wszystkim mam zbyt duży szacunek do postaci Celestii, żeby powielać tak szkalujące memy. Byłoby to bowiem tak, jakbym obrażała swoją absolutnie ulubioną nauczycielkę, którą Celestia mi przypomina z charakteru. :twihmpf:

     

    Dnia 23.07.2019 o 16:39, Grento YTP napisał:

    Szybkie obgadanie sprawy i dostajemy nowego questa; pomóc Celestii w przygotowaniu naleśników.

    Nie do końca wiem czemu, ale to o queście mnie rozbawiło. :lol:


     

    Dnia 23.07.2019 o 16:39, Grento YTP napisał:

    Jednak to wszystko jest tylko pretekstem do czegoś znacznie ważniejszego.

    [...]

    Celestia z Applejack rozmawiają o rzeczach ważnych, z którymi każdy się spotkał albo wreszcie niestety spotka; rozmawiają o śmierci oraz o tym jak sobie z tym poradzić. [...] Rozmowa jest bardzo nacechowana emocjonalnie, ale również zmusza do zastanowienia się nad otaczającym nas światem.

    Ta, co do tych emocji… znam je z pierwszej ręki. Co prawda nie straciłam rodziców, w przeciwieństwie do głównych bohaterek – ale zdarza się, że dopadają mnie wspomnienia o zmarłym Dziadziu, którego byłam ulubienicą (jedyna dziewczyna z trojga wnucząt).
    Jasny gwint, nawet w chwili pisania tych słów popłynęło parę melancholijnych łez.
     

    Dnia 23.07.2019 o 16:39, Grento YTP napisał:

    To właśnie po tym fanfiku, już jakiś czas temu, pisałem z mistrzem Lyoko o śmierci, gdyż właśnie ten tekst pchnął mnie do rozważań nad tym.

    Paradoksalnie, choć tematu rozważań bynajmniej nie można uznać za wesoły czy przyjemny… jest mi nawet miło, że pośrednio skłoniłam kogoś do refleksji.
     

    Dnia 23.07.2019 o 16:39, Grento YTP napisał:

    Ogólnie to uważam, że fanfiki Midday mógłbym spokojnie przeczytać swoim dzieciom (gdybym je miał, nie myślcie sobie!); raz - bo to po prostu dobre historie, dwa - są pozbawione wszelkich elementów, nazwijmy to, niecenzuralnych.

    Och, miło mi, że tak wysoko je oceniasz. :celgiggle: Nie będę kłamać – staram się pisać z uwzględnieniem młodszego i/lub wrażliwszego czytelnika. Po części może dlatego, że sama zaliczam się do tej drugiej grupy. Nie w wersji ekstremalnej, ale jednak.
     

    Dnia 23.07.2019 o 16:39, Grento YTP napisał:

    W dodatku te poważniejsze tematy są poruszane w sposób delikatny dla kogoś młodszego, odpowiedzialny, z szacunkiem.

    Ta… poważniejsze i/lub drażliwsze tematy mają to do siebie, że nie wypada z nich żartować. Zresztą, jak już wspominałam, akurat ten poważny temat (śmierć bliskiej osoby) przerobiłam na własnej skórze.
     

    Dnia 23.07.2019 o 16:39, Grento YTP napisał:

    Fanfik pokazuje, że nie warto dusić w sobie negatywnych emocji, gdyż te z czasem mogą zacząć ropnieć i gnić, co może zaszkodzić człowiekowi.

    Tak, zdecydowanie mogą. Dlatego dobrze jest mieć się przed kim wygadać.
    #truizmy :rainderp:
     

    Dnia 23.07.2019 o 16:39, Grento YTP napisał:

    Po tym wszystkim nie dzieje się już nic takiego. Mamy po prostu zwykłą scenkę z życia bohaterek, podczas której obgadują Celestię za jej plecami i pytają się Applejack jaka ona jest prywatnie. Hehe.

    I nie zapominaj o Twilight, otaczającej Celestię kultem na całej linii oraz brutalnie naruszającej prywatną przestrzeń AJ. :crazytwi:

     

    Co do spostrzeżeń… po prawdzie są dość rakowe, przynajmniej dla mnie. Skomentuję zatem tylko dwa, a na pozostałe spuszczę zasłonę milczenia.

     

    Dnia 23.07.2019 o 16:39, Grento YTP napisał:

    - "Sunset, Applejack i Pinkie zachichotały. Fluttershy uśmiechnęła się nieśmiało, Rarity przewróciła oczami, a Twilight oblała się rumieńcem." Błagam... niech tylko nie wyjdzie z tego jakaś niezdrowa relacja pomiędzy Twi, a Celestią!

    Spokojnie, nie wyjdzie. Za bardzo szanuję obie postacie. W dodatku ich kucykowe bliźniaczki już mają bardzo bliską relację… z rodzaju matka-córka (co z tego, że nie biologiczna), więc shipowanie ich niebezpiecznie zbliża się do kazirodztwa. A że działa tu zasada analogii, to dla wersji ludzkich również jest to absolutnie wykluczone. Zresztą pani dyrektor jest w wieku, w którym spokojnie mogłaby być matką swoich uczniów, z dowolnego rocznika (jakkolwiek dziwnie to nie brzmi).
    W skrócie – za kogo Ty mnie masz, no naprawdę… :rarity5:
     

    Dnia 23.07.2019 o 16:39, Grento YTP napisał:

    - "– Jest całkowicie normalna [o Celestii]." Dopóki nie zamieni się w Molestię.

    Początkowo chciałam to obszerniej skomentować, ale rakłam tak, że mogę powiedzieć tylko jedno – nie. Po prostu… nie. :twihmpf:
     

    Mimo wszystko dzięki za komentarz; a przynajmniej za te nierakowe części. :derp6:

  2. Więc czekałeś na konkurs, żeby zostawić komentarz? No ładnie. Byłabym się obraziła, gdyby nie to, że miałam od Ciebie informacje zwrotne już podczas pisania. :derp6:

     

    Dnia 8.07.2019 o 00:10, Lyokoheros napisał:

    W sumie jest niemal jedyną osobą w polskim fandomie, w której opowiadaniach nie mam się do czego przyczepić.

    Może dlatego, że jeśli znajdziesz coś, do czego mógłbyś się przyczepić, to mi to zgłaszasz na bieżąco, przed publikacją? :NjdaT:

     

    Dnia 8.07.2019 o 00:10, Lyokoheros napisał:

    W dodatku mamy fajne nawiązania do Tarzana ("jestem twoją siostrą, wiem wszystko") nie mówiąc o jakże wielu nawiązaniach do nieujawnionych jeszcze częściach historii tego świata. Tej najnowszej, dotyczących sióstr dyrektorek. Aż dziwię się, że praktycznie nikt nie zwrócił na nie uwagi.

    No tak, przyznaję, mnie też zastanowiło, że pewne szczegóły najwyraźniej... nikogo nie zastanowiły. <badum tss> Fakt, że (mówiąc poetycko) starałam się, żeby te aluzje były jak muśnięcie skrzydeł motyla, a nie jak czołowe zderzenie z galopującym Big Macintoshem – ale jednak nie ukryłam ich zbyt głęboko. Mam nadzieję.

     

    Dnia 8.07.2019 o 00:10, Lyokoheros napisał:

    Ale może uznał je za mało interesujące (burak jeden... albo i więcej buraków)

    A Ty co, barszcz robiłeś, że Ci buraki w głowie? :rainderp:

     

    Dnia 8.07.2019 o 00:10, Lyokoheros napisał:

    Mid rzadko publikuje, ale jak już to robi to to prawdziwe perełki.
    [...]
    Postacie są właśnie świetnie przedstawione - zarówno kanoniczne jak i te pojedyncze nowe osoby.
    [...]
    Tu Mid - może i trochę przypadkiem - ale idealnie dobrała proporcje momentów śmiesznych [...] do tych ciut poważniejszy[ch] miejscami także ciężkich...
    [...]
    A, że dobrze napisane to oczywista oczywistość, przecież Midday to pisała...
    [...]
    W końcu to opowiadanie - choć może dla niektórych o niczym - jest idealnym przykładem jak dobrze pisać fiki i ogólnie fragmenty codzienności w świecie Equestria Girls.

    No dobra, dobra, już tak nie kadź. Podobało się, łapię. Wszyscy inni pewnie też. :crazytwi:

    Tak czy siak, dzięki za komentarz.

  3. Ten fik miał zadebiutować w Klubie Konesera Polskiego Fanfika 18 V 2019 w ramach "Pisania na setkę". Niestety z przyczyn niezależnych ode mnie zabrakło mi sporo czasu, więc dokończyłam opowiadanie później, już na spokojnie, starając się jednak (z powodzeniem) zmieścić w ustalonym limicie 400 słów.

     

    Spośród pięciu możliwych tematów wybrałam nr 4 ("Ojć...") z drobnymi elementami nr. 2 ("Czwarta ściana").

     

    Nie-Znaczkowa Liga maluje jeden z pokoi w domu Fluttershy. Co może pójść nie tak?

     

    link

    • +1 3
  4. @Król Etirenus

    ...Co tu się stało? :wow: Waszmość prawisz tak zawiło, że zrozumiałam tylko poradę dotyczącą migren. Zresztą chybioną. Z doświadczenia wiemy, że w takim przypadku najlepiej po prostu zażyć środek przeciwbólowy i położyć się na jakiś czas w zaciemnionym pokoju. Ideałem byłoby przy tej okazji się zdrzemnąć. Natomiast sugerowane przez Waćpana napoje wyskokowe tylko pogorszyłyby sprawę.

    Już nie mówiąc o tym, że po prostu ich nie lubię...

    Tak, to też. :tia:

  5. Komentarz od samego opiekuna działu! *le gasp* No, teraz to już zdecydowanie wypada jak najprędzej ogarnąć się z odpowiedzią. :cheese:

    Dnia 17.03.2019 o 00:26, Dolar84 napisał:

    Cóż więc tu mamy? Ano [...] Wicedyrektor "Siekierę" Lunę

    Nie wiem, czemu, ale "Siekiera" mnie rozwaliła. :lol: Trochę żałuję, że sama na to nie wpadłam, ale cóż. "Pani Dyscyplina" ujęła mnie na tyle, że już nie szukałam dalej. ^_^'

     

    Dnia 17.03.2019 o 00:26, Dolar84 napisał:

    [...] stając się bardziej ludzką [Luna] nie traci ani krzty ze swego autorytetu. Trudno to osiągnąć, jeszcze trudniej opisać

    Jak tak się nad tym zastanowiłam, to zdałam sobie sprawę, że to w sumie podobnie jak z moją panią od matmy z podstawówki. W czasie lekcji surowa, przez co chyba cała klasa się jej bała... ale na kółku matematycznym, w mniejszej grupie, była dużo milsza. Heh. Zdaje się, że zadziałał tu mechanizm, który Lyo nazywa  "podświadomą inspiracją". :NjdaT:

     

    Dnia 17.03.2019 o 00:26, Dolar84 napisał:

    W sumie brakowało mi tylko rozwinięcia wątku potencjalnej randki z ochroniarzem :D.

    Och, to taka furtka, na wypadek gdyby wizja Swatki Belle kiedykolwiek miała się przerodzić we fika. :cadanceawesome:

     

    Dnia 17.03.2019 o 00:26, Dolar84 napisał:

    bardzo przyjemny Slice of Life z elementami komediowymi (tu pierwszeństwo należy się siostrzanym docinkom)

    Tak, siostrzane docinki zwykle mają być akcentami humorystycznymi (przynajmniej u mnie). Szczerze to aż się sama dziwię, że mi w ogóle wychodzą, bo siostry nie mam, a z bratem to nie to samo.
     

    Podsumowując: dzięki za komentarz. I cieszę się, że się spodobało. :celgiggle:

    • +1 1
  6. Słodka Celestio…!
    Hm? Ktoś mnie wołał? :tia:
    Eee… niezupełnie, księżniczko. Ale dobrze, że jesteś, bo tak jakby potrzebuję twojej pomocy.
    Niech zgadnę… znów przyszły pytania, a ty zapomniałaś mi je przynieść?
    Eee… tak. Czyżbyś potrafiła czytać w myślach?
    Bynajmniej, moje dziecko. Po prostu znam cię już dostatecznie długo. A teraz poproszę o pytania.
    Tak jest!

     

    Dnia 21.02.2019 o 21:46, misterspauls napisał:

    Droga Celestio co u ciebie? Jak tam zdrowie moja pani słońca? :rwink:

    Dziękuję, całkiem dobrze. Jedynie moja asystentka skarży się ostatnio na migreny… Może to dlatego tak zwlekała z przyniesieniem mi pytań? :wow:

     

    Dnia 21.02.2019 o 21:46, misterspauls napisał:

    1. Czy Twilight zasłużyła na skrzydła?

    Jestem zdania, że gdyby nie zasłużyła, toby ich nie dostała.

     

    Dnia 21.02.2019 o 21:46, misterspauls napisał:

    2. Czy pozwoliłabyś ludziom mieszkać w Equestrii?

    O ile nie dążyliby do zniszczenia naszego świata, nie widzę przeciwwskazań. :shrug2:

     

    Dnia 21.02.2019 o 21:46, misterspauls napisał:

    3. Czy poszłabyś ze mną na kawę i ciasteczka?

    Może być drobny problem z czasem. W ciągu dnia mam wiele obowiązków, przez co wieczorem marzę tylko o tym, by wreszcie położyć się spać.

     

    Dnia 21.02.2019 o 22:57, Starlight Sparkle napisał:

    Pamiętasz może swoje dzieciństwo? Ciekawi mnie ten okres w Twoim życiu. Czy byłaś od zawsze Alikornem, czy też zostałaś przemieniona jak nasza najnowsza księżniczka? :twilight3:

    Zdaje mi się czy już na to odpowiadałam?
    Nie dokładnie na to, ale o to samo chodziło. Mówiłaś coś o zacieraniu się wspomnień i tak dalej.
    No tak. Zatem powtarzam: im dalej wstecz trzeba sięgnąć pamięcią, tym bardziej mgliste stają się wspomnienia. Dzięki pamiętnikowi, który kiedyś wspólnie prowadziłyśmy, wiem, że Luna i ja uwielbiałyśmy się bawić na wzgórzach w pobliżu obecnego Canterlotu. Niestety, żadna z nas nie zanotowała, czy alikornami byłyśmy od urodzenia czy też nie. :woops:

     

    Dnia 21.02.2019 o 22:57, Starlight Sparkle napisał:

    Wszystkie kucyki wiedzą, że alikorny są nieśmiertelne, ale jak to jest z Starwirlem? Podobno uczył magii Ciebie i Twoją siostrę. Czy to znaczy, że i on odkrył tajemnice nieśmiertelności? :twilightsparkle:

    Gwoli ścisłości: alikorny nie są nieśmiertelne, tylko niezwykle długowieczne. A Starswirl spędził jakieś tysiąc lat w otchłani czasu, w związku z czym nie zestarzał się ani o dzień, odkąd zniknął.

     

    Dnia 21.02.2019 o 22:57, Starlight Sparkle napisał:

    Która z was była lepszą uczennicą? :twilight8:

    O to lepiej zapytać naszego nauczyciela.

     

    Dnia 21.02.2019 o 22:57, Starlight Sparkle napisał:

    O i ostatnie pytanie... Czy myślałaś kiedyś nad urlopem? Luna by dostała na jakiś czas moc władania słońcem.  :twistare:

    Prawdę mówiąc, ostatnio obie myślimy o przekazaniu Twilight części naszych obowiązków. Uważamy, że jest już dostatecznie dojrzała, żeby sobie poradzić… a zresztą, jak już mówiłam, alikorny nie są nieśmiertelne. Prędzej czy później mnie i Luny zabraknie, a wtedy to Cadance i Twilight będą odpowiedzialne za całe państwo. :tia:

     

    Dziękuję, księżniczko. To ja lecę wysłać te odpowiedzi.
    Naturalnie, moje dziecko. Do następnego razu! :celgiggle:

    • Lubię to! 1
  7. *patrzy na datę publikacji*

    *patrzy na daty komentarzy*

    *patrzy na dzisiejszą datę*

     

    Słodka Celestio, wypadałoby wreszcie się ogarnąć i jakoś zareagować na opinie. @Rarity, @mariusz391, @Sun, nie pogniewacie się, jeśli odpowiem zbiorczo? :twiblush:

     

    1) Co do nastroju fika - ciężkie, mroczne, podszyte beznadzieją klimaty (nie tylko w literaturze) są po prostu nie w moim guście. Zamiast obgryzać paznokcie ze strachu, wolę się pośmiać i/lub wzruszyć. Siłą rzeczy rzutuje to na mój styl pisania.

    Spoiler

    Przy okazji uświadomiłam sobie, że praktycznie nie piszę scen zbiorowych, a nawet jak już to zrobię, to prędzej czy później i tak niepostrzeżenie wracam do atmosfery kameralności. :rainderp:

    2) Pierwotnie to naprawdę miała być komedia, kręcąca się wokół dysonansu poznawczego Sweetie Belle. Gdyby nie multum czynników, które spowodowały przeciągnięcie procesu twórczego o przeszło rok, pozostałe wątki pewnie nawet nie zdążyłyby mi przyjść do głowy. Aha, i tam wcale nie jest powiedziane, że wszyscy kochają dzieci, tylko że to akurat cecha wspólna Sióstr Dyrektorek.

    3) Nie wiem, czy zwróciliście uwagę, ale "sztampowość w przedstawieniu bohaterów" pojawia się głównie we fragmentach z perspektywy Luny, która przecież nie zna dziewczyn tak dobrze, jak one siebie nawzajem, więc jest skazana na patrzenie od zewnątrz. Gdyby główną bohaterką była któraś z Rainbooms, pewnie bardziej bym weszła w psychologię.

    4) Twilight fangirluje swoją nową dyrektorkę, ponieważ... no właśnie, słowo-klucz to "nowa". Całość dzieje się pod koniec roku szkolnego, w którym rozegrały się wszystkie cztery filmy. Wydarzenia z "Igrzysk Przyjaźni" są jeszcze stosunkowo świeże w pamięci Twilight (i nie tylko). Otacza Celestię "kultem", bo jest jej po prostu wdzięczna za to, że ta niejako "przygarnęła" ją do swojej szkoły mimo incydentu Midnight Sparkle. Zresztą, jak by nie patrzeć, Sci-Twi jest jeszcze nastolatką. Z czasem dojrzeje. Kiedyś tam. :shiarmor:

    5) Co do samej Luny... mam dokładnie zarysowaną wizję jej dotychczasowego życia. W tę historię wplotłam kilka aluzji, ale ujawnienie całości zostawiam sobie na nieokreśloną jeszcze przyszłość.

    6) Uwaga, spoilery.

    Spoiler

    Co do rozwiązania problemu - chodziło nie tyle o samo śniadanie czy imprezę, ile o gest i włożone serce... co zresztą podsunęła sama Rarity. :rwink: A tak na marginesie, ostatecznym prezentem był wakacyjny rejs.

     

    • +1 1
  8. ...czyli fik, który miał być szybką, króciutką komedyjką (Pinkie-słowo!), a skończył jako pisany przez ponad rok, dwurozdziałowy SoL z zabarwieniem humorystycznym, zajmujący przeszło 30 stron w Wordzie. ^_^'

     

    Centrum handlowe. Ogromna przestrzeń, pełna najróżniejszych sklepów. W takim miejscu znalezienie idealnego prezentu urodzinowego dla rodzonej siostry, którą znasz całe swoje życie, powinno być dość łatwe… prawda?
    Ta, jasne. Pod warunkiem, że twoją siostrą nie jest Celestia.

     

    Na szczęście galeria handlowa jest też miejscem świetnej rozrywki, nawet jeśli twoja starsza siostra wybrała się do sklepu, którego nie lubisz. Kto wie, może przy okazji uda ci się zrobić z niej gwiazdę dzięki przypadkowo poznanemu facetowi, który twierdzi, że gra w kapeli rockowej? Przecież oni wszyscy tam łażą w podartych ciuchach, więc nie ma się czym przejmować, prawda?
    Ta… jasne. Pod warunkiem, że wicedyrektorka, przed którą drży przynajmniej pół szkoły, nie zjawi się nagle nie wiadomo skąd i nie zrobi ci awantury.

    Ale zaraz, zaraz. Dlaczego poza szkołą wydaje się jakaś inna? Jakby… milsza? O co tu chodzi?

     

    Rozdział 1
    Rozdział 2

    Bonus: Baner urodzinowy

     

    Tekst i korekta własne.
    Konsultacje i prereading: @Lyokoheros.

     

    Miłego czytania! :celgiggle:

    • +1 4
    • Lubię to! 1
  9. Dla porządku: Luna cały czas była księżniczką, tylko przez 1000 lat nieobecną.

     

    Jak dla mnie ten argument o dystansie i "niedostępności" Celestii jest jednak słaby. Nie mamy wprawdzie wystarczających danych, by określić, jak to było w okresie wygnania Luny, ale w przeciągu ośmiu sezonów i filmu Celestia dała się poznać z bardziej... no, może nie "ludzkiej", ale osobistej strony, z zaletami i wadami.

    • +1 1
  10. Wzywałaś mnie, księżniczko?

    Owszem. Tak długo cię tu nie było, że w końcu sama przejrzałam nadesłaną korespondencję – i zgadnij, co znalazłam... :tia:

    Em... rachunki, ulotki i listy? :twiblush:

    Otóż to. W tym jeden list sprzed prawie dwóch miesięcy. Jesteś w stanie mi to wyjaśnić?

    Eeee... hehe... no, w sumie nie za bardzo. Przepraszam, poprawię się.

    Przeprosiny przyjęte. A teraz weź, proszę, te odpowiedzi i czym prędzej je wyślij.

    Tak jest, księżniczko! :NjdaT:

     

    Dnia 27.11.2018 o 21:14, misterspauls napisał:

    Witaj Celstio jak tam zdrówko? Co słychać u twojej siostry Luny?

    A, dziękuję, całkiem dobrze. Z Luną nie widzę się zbyt często, bo ma tyle pracy przez te długie noce, że przesypia praktycznie cały dzień.

     

    Dnia 27.11.2018 o 21:14, misterspauls napisał:

    1. Co sądzisz o drzewie harmoni?

    Drzewo Harmonii jest źródłem najpotężniejszej broni Equestrii, nie cierpi zła, ostatnio podobno zyskało samoświadomość… ale to wszystko są tylko stwierdzenia faktów. Nawet nie jestem pewna, czy mam o nim jakąkolwiek opinię.
     

    Dnia 27.11.2018 o 21:14, misterspauls napisał:

    2. Jak powstała Equestria?

    Equestrię założyli przedstawiciele trzech kucykowych plemion – księżniczka Platinum z jednorożców, generał Hurricane z pegazów i kanclerz Puddinghead z kucyków ziemskich. Oczywiście, wszyscy troje najpierw musieli pokonać wzajemne uprzedzenia. Bardzo ładnie, choć w dużym skrócie i pewnym uproszczeniu, ukazują to coroczne przedstawienia z okazji Świąt Serdeczności.
     

    Dnia 27.11.2018 o 21:14, misterspauls napisał:

    3. Jak powstały elementy harmoni?

    Elementy Harmonii wyrosły na Drzewie Harmonii, zasadzonym przez Filary Equestrii.
     

    Dnia 19.01.2019 o 00:28, Starlight Sparkle napisał:

    Witaj Celestio nasza wspaniała słoneczna władczyni czy ja skromny poddany mogę zadać Ci kilka pytań?

    Jedno właśnie zadałeś. :celgiggle: A może „zadałaś”? Jakiej w końcu jesteś płci?

     

    Dnia 19.01.2019 o 00:28, Starlight Sparkle napisał:

    Czy dawne ziemie należące do Storm Kinga przeszły pod rządy Twoje i Twojej siostry?

    Nie, mieszkańcy tamtych krain rządzą się sami.
     

    Dnia 19.01.2019 o 00:28, Starlight Sparkle napisał:

    Co się stało z tymi stworami, które służyły w jego armii?

    Wróciły tam, skąd przybyły. Ich dalszy los jest mi nieznany.
     

    Dnia 19.01.2019 o 00:28, Starlight Sparkle napisał:

    I ostatnie pytanie... czy Equestria nawiązała jakieś kontakty z miastem na pustyni i podniebnymi piratami?

    Piraci, nie tylko podniebni, ciągle się przemieszczają, w związku z czym kontakt jest utrudniony. Niemniej jednak, zanim odlecieli po pokonaniu Storm Kinga, zawarliśmy umowę handlową na towary pochodzące wyłącznie z legalnych źródeł.
     

    Z poważaniem

    Celestia, księżniczka Equestrii.

    • +1 2
    • Lubię to! 1
  11. 1 godzinę temu, Król Etirenus napisał:

    Tak się zastanawiam bodajże od miesiąca może trochę ponad, czy nie dodać do bazy swojej (cząstki odstraszających raczej dzieł chociażby w celu pobicia rekordu (by wspomóc Dolara) w rankingu pobicia. rekordu) , chodź u uwagi na moje wątpliwości gatunkowe (brak weryfikacji co do statusu)  pomysł ten może się nie spodobać, to też na razie się jeszcze zastanowię, Mam co prawda sposób, ale raczej nie wiem cy on się spodoba.

    W skrócie: że co?

×
×
  • Utwórz nowe...