Skocz do zawartości

Poranny Kapitan Scyfer

Brony
  • Zawartość

    144
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Poranny Kapitan Scyfer

  1. A ja połówkę pióra... tak symbolicznie. Jest pomysł, fabuła i bohaterowie, ale nic nie napiszę, bo mi się jakaś blokada włącza.
  2. Poranny Kapitan Scyfer

    Polska Kinematografia

    Dzień Świra - idealnie oddaje polską codzienną rzeczywistość. Bitwa Warszawska też była niezgorsza - na pewno lepsza, niż się spodziewałem po seansie dla szkół. A ktoś oglądał może "Demony Wojny wg. Goyi"? Nie ma tam w sumie nic innowacyjnego, ale warto zobaczyć.
  3. Poranny Kapitan Scyfer

    Ulubiona książka?

    Oryginalnością nie błysnę - cała saga wiedźmińska, którą od ukończenia 11 lub 12 roku życia czytam co roku i jeszcze mi się nie znudziła W ogóle książki Sapkowskiego cenię sobie bardzo wysoko, bo są napisane bardzo plastycznie - zamiast ciągłej łopatologicznej wyliczanki szczegółów wzmianki o scenerii, wyglądzie bohaterów itp. serwowane są inteligentnie, z umiarem, w trakcie akcji. No i ten słowiański klimacik... miodzio!
  4. Poranny Kapitan Scyfer

    Twój rodzaj kucyka

    Pegaz... no chyba, że jako jednorożec mógłbym sobie wyczarować skrzydła. Ale takie do latania, nie oglądania, rzecz jasna. Bo nic nie przebije tej szybkości, tej gracji, tej NIESAMOWITOŚCI dostępnej tylko dla gatunków podniebnych. Rzekłem.
  5. Poranny Kapitan Scyfer

    Książki o wampirach

    Książki o wampirach, filmy o wampirach, wszystko co jest "o wampirach" raczej do mnie nie przemawia. Już lepiej wypadają te wampiry, które pełnią rolę drugoplanową, jak Regis z Wiedźmina. To była nietypowa kreacja, bo ani to potwór/psychopata, ani edwardowate coś po drugiej stronie skali. Tak w sam raz. A pisanie książki poświęconej tylko wampirom to jak pisanie książki poświęconej tylko miłości (wiem, wyświechtany motyw) - odziera tematykę z całej magii.
  6. Lubię RD z tego samego powodu, dla którego lubię też Pinkie Pie. Siła do życia. Energia. Zapał. Wola istnienia. Tak, to prawda, że Rainbow jest leniwa. Ale ona jest... "leniwa inaczej". Kiedy jej się zachce, to wstaje i natychmiast baterie naładowane, może latać po całej Equestrii dzień i noc. Ja naprawdę podziwiam takie osoby... bo sam wstaję zwykle o 12, tak naprawdę budzę się o 14, do wieczora nie robię praktycznie nic konkretnego, a przed snem zawsze jakiś wredny, cyniczny głos w mojej głowie powtarza: "Diem perdidi". Dla mnie taka Rainbow, dysponująca hektolitrami energii na zawołanie, jest nawet bardziej nierealna niż wyidealizowana Celestia.
  7. Wita nowy na forum Brony Es czterysta czterdzieści trzy tysiące pięćset pięćdziesiąt sześć. 1.Jak, na wszystkich bogów, JAK mam przekonać tych wszystkich heretyków w moim otoczeniu, że książki fantasy to coś więcej niż proste bajeczki o krasnoludkach i śpiących księżniczkach czekających na swego rycerza w lśniącej zbroi*? 2.Jak się trzymają książki w Equestrii? Bo u nas to po prostu okropnie, jak już kupują, to po to, żeby ładnie na półkach wyglądały... 3.Macie tam jakiś indeks ksiąg zakazanych? *Pozdrów brata!
  8. Poranny Kapitan Scyfer

    gra o tron (game of thrones)

    A dla mnie ekranizacja Gry o Tron jest znacznie lepsza od samej książki. Pan Martin potrafi wymyślić niesamowitą (i bezlitosną - Ned ) fabułę, ale brakuje mu, co stwierdzam z przykrością, tej umiejętności operowania słowem i wyobraźnią czytelnika, która sprawia, że stopniowo przestajesz książkę CZYTAĆ, a zaczynasz ją PRZEŻYWAĆ. Sad but true.
×
×
  • Utwórz nowe...