Skocz do zawartości

RedSky

Brony
  • Zawartość

    345
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez RedSky

  1. RedSky

    Wyżal się.

    Każdy ma czasem gorsze dni. Coś pójdzie nie tak, życie jakoś dokopie. I jesteśmy smutni. To normalne zdarza się wszystkim. Ale życie płynie, pogrążanie się w smutku jest tylko jego marnowaniem. Rozumiem, że to się łatwo mówi. Łatwo jest powiedzieć "Nie smuć się", ale często to niezbyt pomaga. Najłatwiej jest się komuś wyżalić. To pomaga. Po tym jest lżej. Szkoda, że często nie mamy komu. Wstydzimy się. Właśnie po to jest ten temat. tutaj możemy się wyżalić, a ja was zapewniam, że nikt was nie wyśmieje, nikt nie powie nic nieprzychylnego. Tutaj gwarantuję wam zrozumienie. Więc proszę, jeśli coś was zasmuciło, to tu możecie poszukać pocieszenia. Obiecuję, że je znajdziecie.
  2. - Skoda, ale jeszcze to zrobię. Rekord tego toru będzie mój! - Highsky usiadł na swoim łóżku i czekał na przydział do drużyny.
  3. - Popcorn był, ciastko trudno by było przewieźć. Zróbmy tak. Bierzemy kilka byczych namiotów, wzmacniacze, muzykę, meble i wszelkiego rodzaju pyszności. Co wieczór robimy imprezę, wszystko po królewsku, ale żeby wejść trzeba będzie znać hasło (albo mieć na tyle oleju w głowie, aby go tu poszukać (tak, widzę Cię, geniuszu)). Hasło to oczywiście "Pinkie Pie is best pony". -
  4. Właśnie wręcz przeciwnie. Ile razy to właśnie następcy tronu wyruszali w nieznane? Przykład pierwszy z brzegu - Pocahontas. Albo książę Kaspian. Wysokie pochodzenie Zecory jest bardzo prawdopodobne.
  5. Dobra, przyśpieszamy. Teraz już dowodzenie się nie liczyło. To ma być rekord toru! I to rekord tak dobry, że następne pokolenia będą patrzyły na wynik z szeroko rozdziawionymi ustami. Szybciej, Highsky, szybciej, zrobisz to. Zrobię to.
  6. Szczurki wróciły, wspólnymi siłami ciągnąc za sobą patyk. Urocze. - Dzięki, ale to trochę za mało. Widzę, że się zmęczyłyście. Wskakujcie. - Muzyk otworzył torbę i pozwoli zwierzakom do niej wejść.
  7. HighSky wystartował natychmiast po słowach Spitfire. Nawet ich nie rozważył. Wiedział co robić gdy ktoś mówi "Sto kółek". Końcówka "Natychmiast!" zasugerowała pośpiech, już od dawna był tego wyuczony. Leciał z pełną prędkością. - Setka na maksa. Prędkość sprintu. To niewykonalne, czyli mi się uda! - Nie powinien móc już przyśpieszyć. Więc przyśpieszył. Przeznaczenie wypisane na jego boku mówiło, żeby nie zważał na to, że czegoś się nie da zrobić, a z losem nie można się kłócić.
  8. Loud wyciągnął wędkę i zdjął z haczyka jedno ziarenko popcornu. - Zawsze się daje złapać, głupi popcorn. - Loud wyjął z cylindra aparat, złapał swą zdobycz i zrobił sobie z nią zdjęcie. potem schował aparat i zjadł owe trofeum - Słyszeliście? Biwak się zaczął! Trzeba zrobić coś, dzięki czemu o klasie Pinkie będą wiedzieli wszyscy. To co przygotowujemy? -
  9. RedSky

    [Zabawa] Zgadnij cytat!

    Gothic 2 Mogę dać następny? Coś prostego. Bo nie potrafiłbym pominąć: "Wojna. Wojna nie zmienia się nigdy"
  10. Loud wyjmuje z cylindra wędkę i zaczyna wędkować w morzu popcornu.
  11. Highsky był następny. Odezwał się głośno: - Nazywam się Highsky Champion i jestem tu po to, aby sekretarz musiał podrzeć starą księgę rekordów i spisać ją na nowo, przy okazji sprawiając, że zapamięta me imię aż do śmierci. -
  12. Właśnie. Poza tym chciałem pogadać o super mocach Pinkie. Może przytoczę post.
  13. - Właśnie, kurz z nas pozostanie. Daj mu trochę luzu. Miał to tyle czasu w jukach i nic się nie stało. Raczej nie zrobi nic głupiego. - Loud podchodzi do Funn'ego. Szepce do niego - Zabezpiecz, rzuć do niej i krzyknij "Allah Akbar" "Bum!!!" lub coś podobnego, ok? -
  14. - Inny pirotechnik, yay! Jeśli niebezpiecznie jest to tu odpalić, to korzystając z okazji, że dziewczyny ruszają na księżyc, mogą to wziąć ze sobą i tam zdetonować. Tylko wybuch powinien wypisać na powierzchni księżyca "Pinkie Pie is best pony!" - - A ty zaraz przypadkowo wciśniesz przycisk i nawet nie zdążysz pomyśleć coś zrobiła, już będziesz w stanie sypkim. -
  15. Jeszcze w tym tygodniu Pinkie Pojawi mu się na kościele. Kolejny ksiądz który czuje się niedowartościowany i próbuje czymś zabłysnąć. Ale by było jakby następny papież był bronym.
  16. Pamiętajmy jednak, że to nie przyjaciel powinien wystawiać przyjaciela na próbę, tylko los.
  17. - To macie cukierki - Loud przechyla cylinder z którego zaczynają wysypywać się słodycze. Sypią się i sypią, i sypią. Zagląda do cylindra, który wydaje się być pusty. Przechyla go, cukierki się sypią. - Wow, nie wiedziałem, że tak umiem. -
  18. - Zagram, ale za chwilę. Wpierw drewno. Ogień sam z siebie zgaśnie. Poza tym trzeba zrobić schronienie przed wiatrem. - Vivacious stuknął kopytem dwa cztery razy i poczekał na szczurki. Podbiegły do niego i ustawiły się w rządku - Znajdźcie mi trochę suchego drewna, dobrze? Tylko uważajcie na siebie. - Szczurki ruszyły aby wykonać rozkaz.
  19. RedSky

    Znajdź swój łakoć

    "Zawsze gdy ludzie się ze mną zgadzają mam wrażenie, że się mylę" - Oscar Wild Domine
  20. Może powstać zabawa polegające na wymyśleniu oraz opisaniu nowego tricku powietrznego. Ewentualnie można wymyślić kary dra studentów Akademii.
  21. Jestem pewien, że już w studiu znaleziono gafę, ale terminy goniły i nie było czasu na zmiany. Później specjaliści doszli do wniosku, że jakoś to będzie i trzeba to ciągnąć. A później dodzwonił się sponsor i było "Ej, panowie, tak nie może być, bo mi sprzedaż zabawek leci. Na następny odcinek poprawić." Ale czemu się pomylono? Grzywa Spitfire jest krótka, tak samo rzęsy. Ktoś mógł się pomylić. Może osoba za to odpowiedzialna jest dalekowidzem i nie zauważyła kształtów. Zasugerowała się kształtem grzywy. Zapomniał okularów i nie widział, mi też się to zdarza, ale ja jestem krótkowidzem z minimalną wadą.
  22. RedSky

    [Zabawa] Rekordy Akademii!

    Honory prawdziwego lidera - Przykładne zachowanie i wspieranie innych.
  23. Dałem w hiperłącze. Teraz dobrze?
  24. Loud bawił się ogniem od zawsze, instynktownie pokrył kopytka powłoką ochronną Chwycił Kitiego i przytrzymał go. Później wzniósł go przed siebie za pomocą magii. W tym momencie iskry wpadły do wciąż stojącego na ziemi cylindra Louda. Kuc zdążył tylko powiedzieć: "To będzie ciekawe", potem wybuch rzucił go i liska na przeciwległe ściany. Pokój został pokryty brokatem, kisielem, naklejkami. Powietrze wypełniło się dymem, proszkiem na kichanie i fajerwerkami. Loud opadł na podłogę i zaczął na przemian śmiać się i kichać. Zaczął się śmiać jeszcze głośniej gdy zauważył, że jego ukochany Nóż rozpękł się na dwie części - ostrze i rękojeść. - Mówiłem do siebie, słyszeliście?! Mówiłem do siebie! - Louda ze śmiechu rozbolał brzuch - Nigdy nie będę sam ze swoją schizofrenią. I jak teraz fajnie wygląda ten pokój! -
  25. - Klasa dobra, klasa dała Loudowi Nóż. Ale szczur chciał zabrać, wysadzić tylko szczura! - Loud wyjmuje pęk petard. - Kolega pomoże. Kolega obwiąże tym szczura, ja przytrzymam gryzonia. Potem podpalę i szczur zrobi "Bum!". Jadł kiedyś pieczonego szczura? -
×
×
  • Utwórz nowe...