Byłem naprawdę bardzo miły, ale Ty sobie totalnie ze mnie kpisz. Traktowałem Cię jak zwykłego użytkownika cały czas nawet, jeśli w kółko się doszukujesz byle pretekstu tylko by ukazać ogólnie ekipę forum w złym świetle. Wrzucasz wszystkich do jednego worka: Warmen się nie popisał, Yarvinle też, ale uprzejmie napisałem do Ciebie wyjaśnić to i owo, to co chwila mi coś bezpodstawnie zarzucałeś. Proszę, upublicznij naszą rozmowę! Wczoraj mi było aż przykro, że specjalnie wyciągnąłem do Ciebie rękę, byś nie zbierał ciągle tych warnów i napisałem na GG, a Ty nie dość, że mnie obraziłeś, to w połowie rozmowy zablokowałeś (później odblokowałeś, ale sprawa rodzinna nie pozwoliła mi kontynuować rozmowy za co przeprosiłem).
Maxy, nisko upadłeś. Wczoraj na BA na waszym SB widziałem jak posługujesz się cytatami z mojej rozmowy. Przeplatałeś moje teksty sprzed miesiąca z tymi, które były ostatnio - w dodatku nie tłumaczyłeś ich poprawnie a tak, jakbyś sam chciał interpretować.
Przykład:
Kpisz sobie ze mnie?! To nie jest śmieszne. Cytat wyciągnąłeś z rozmowy, która się odbyła tuż po unbanie i prosiłem o skasowanie spamujących postów w zapytajkach Regnum Solis. Upublicznij wszystkie rozmowy! Wyskakujesz mi ze swoją chorą nienawiścią na każdym kroku nawet, gdy się "produkuję" by Ci pomóc.
Za obrazę musiałem Ci dać, bo to był fakt dokonany, a za reklamę zwróciłem Ci uwagę, bo można było ją usunąć z sygnatury bez konieczności karania. Ale nie! Jestem tym złym przecież! Po cholerę ten Emronn w ogóle zagaduje, wyciąga rękę? Pewnie w drugiej ma paralizator.
I tak, napisałem, że póki jesteś na tym forum i Siper nie ogłosi wszystkim, że Wielki MaxyBlack ma specjalne przywileje, to będę Cię traktował tak samo jak każdego użytkownika - zwracał uwagę czy karał. Mam do tego pełne prawo jako moderator dbający o porządek i nie obchodzą mnie wasze dogadywanki tak długo jak łamiesz regulamin. Nie uznaję nikogo nad sobą, ani pod sobą - dla mnie każdy jest człowiekiem, który ewentualnie pełni swoją funkcję. Ja pilnuję porządku, więc nie pozwolę Ci na taką samowolkę. Jeszcze do teraz było mi Cię szkoda, rozumiałem w pewnej części Twój ból, ale gdy robisz przekręty na wszystko, to w moich oczach przegrałeś i spadłeś poniżej zera. Rób mi dalej złą opinię gdzie popadnie, dzięki Tobie się przyzwyczaiłem.