Skocz do zawartości

Król Etirenus

Brony
  • Zawartość

    262
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Posty napisane przez Król Etirenus

  1. W przypadku ukazywania śmierci w MLP proponował bym zamianę słowa śmierć na coś w stylu zapadli w sen, z którego nie można się obudzić. Albo coś w tym stylu. Myślę, że by to było właściwie, ale Hasbro widocznie nie zastosowało tej taktyki. Coś w tym stylu (ryzykowne dla mnie umieszczenie):

     

    - Co to za miejsce?

    - To miejsce, gdzie każdy, kto jest w takim stanie, jak ja, czy ty, czeka na to, co w tym przypadku nieuniknione, niezależnie od pełnionej przez siebie funkcji wasza wysokość.

    - Jak to? Co przez to rozumiesz? Czy chcesz powiedzieć, że...?

    Ogier odpowiedział wprost współwładczyni Equestrii.

    - Niestety. Ty także już jesteś zainfekowana wasza wysokość, więc kwestią czasu jest to, kiedy zapadniesz w sen, z którego już się nie obudzisz. Do tego czasu ciesz się życiem i załatw do końca wszystkie swoje sprawy.

     

    Fragment zaznaczyłem kursywą.

  2. godzinę temu Zirathel napisał:

    Widzę że wiesz jak mnie kupić :lunaderp: 

     

    Mogłeś mu zaproponować kopertę tzn upominek. Ewentualnie księżniczka Luna mogła by zaproponować. Podobno żaden urząd w Equestrii nie zareaguje bo to podobno taka tradycja. 

    ;) 

  3. Wracając do tego odcinka. Pojawienie się złej wersji Celestii trochę popsuł mi szyki głównie z uwagi na nazwę, ponieważ  zła Celestia w moich odległych planach nie miała nazywać się Daybreaker, lecz inaczej (podobnie jak miała być inna zbroja). Ponadto w jej sposób działania miał mieć naukowy charakter. Ale z drugiej strony nazwy zlej wersji współwładczyni Equestrii może będę stosował zamiennie.

  4. godzinę temu Triste Cordis napisał:

    Bardzo fajny odcinek wywołujący takie "daaaw... it's sooo sweeet" :sadsmile: Kucykowe Romeo i Julia z fajną piosenką i przesłaniem. Szkoda tylko, że nadal nie wiadomo co się z nimi stało. 

     

    Tym to się zajmie pewnie kucykowe archiwum X. Ewentualnie któreś z naszych ulubionych

    Spoiler

    specjalnych komisji

    myślę, że odpowiedź się znajdzie.

  5. 3 godziny temu Arkane Whisper napisał:

    I tu byś popełnił błąd. Przyjazny dla użytkownika tekst, jest istotny. Nawet bardzo. Nikt nie będzie czytał opowiadania, choćby najlepszego, jeśli rani jego oczy; a poza tym błędy tego typu mogą wyraźnie utrudnić czytanie lub uniemożliwić nawet dobry odbiór ciekawego od strony fabularnej tekstu, i negatywne komentarze się posypią. Zawsze należy się starać poprawić tekst przed opublikowaniem. Zawsze należy też zakładać, że coś pominąłeś i jakieś błędy techniczne występują. Dobrze, jeśli czytelnicy je wskażą, dzięki czemu będziesz mógł uniknąć ich w następnym opowiadaniu lub poprawić obecne.

    Ja nie mówiłem, że nie jest potrzeba analiza orograficzna składniowa tekstu. I chętnie bym nawet dał do takiej weryfikacji, ale z uwagi na moją wątpliwość co do niektórych tekstów (ich gatunku głównie) i tego, które bym ewentualnie udostępnił w tym przypadku (do czasu ustalenia/potwierdzenia ich statusu gatunkowego) nie patrzę na błędy stylistyczne, bądź ortografię.

     

    Co prawda staram się pisać tak, ażeby było najmniej błędów, ale z uwagi na fakt, że moje popełnianie błędów nie jest celowe z wymienionych przez zemnie przyczyn, jak już wspomniałem może być dla mnie niebezpieczne.

     

    Oczywiście generalnie w dobie tylu tekstów ich gatunkowość jest oczywista dla potencjalnych czytelników, więc sprawdzanie ortografii, składni jest porządne i pożyteczne, przez co hipotetyczny dobry twórca swojego tekstu powiedział by o wątpliwościach gatunkowych niektórych dzieł po sprawdzeniu błędów stylistycznych i ortografii).

     

    Ale ja przyznam. Nie jestem dobry w pisaniu jednak mimo tego mam pewne wątpliwości co do gatunkowości niektórych dzieł, stąd uznaję, że badanie ortografii w przypadku ewentualnego mojego tekstu jest niebezpieczne.


    Gdybym miał jednak postępować według standardowego schematu oceny wybrał bym osobę, która mogła by potwierdzić, bądź zaprzeczyć moim wątpliwościom co do gatunkowości nie zrażając się po sprawdzeniu ortografii, czy stylistyki. 

    • +1 1
    • Nie lubię 1
  6. 5 godzin temu Niklas napisał:

    Ale wiesz, że Twi doszła do wniosku, że nie pokona Starlight siłą i dlatego próbowała ją przegadać? :v 

     

    Szkoda, że autorzy nie pomyśleli, by zastosować inny sposób przekonania Starlight do zaprzestania swoich czynności. Księżniczka przyjaźni mogła by wręczyć jak nakazuje pewna tradycja upominek tzn parę zielonych tzn kopertę (niepotrzebne skreślić) :) .

  7. Nie wnikam co jest przyczyną takiego, a nie innego podejścia użytkownika do stworzonego przez siebie tematu. Ja raz też myślałem o samobójstwie, ale to było raz i pod wpływem raczej emocji, (zostałem oszukany przez powiedzmy bliską osobę) i bezradności. ale jakoś mi to minęło. Sama zaś historia związana z tym wydarzeniem powinna niedługo się szczęśliwie dla mnie skończyć :) .

  8. 2 godziny temu Pisklakozaur napisał:

    Ludzie tak finalnie nie przejmują się OC. To tak jak powiedzmy pudełko od telefonu, ładne, może być, ale i tak rzucisz na bok, bo nie ma żadnych funkcji/zalet. Jedynie może coś zdziałać kontrowersja, albo dobre zaplecze. +Jeśli jest alicornem, to pół fandomu przez resztę egzystencji będzie ci miało to za złe, NAWET jeśli będzie miał własne uniwersum/porządne zaplecze historii. Możesz zabłysnąć walcząc z ludem, jeśli sprawia ci  to przyjemność.

     

    Jeżeli ta kwestia dotyczyła się mojej wypowiedzi, to powiem, że zauważyłem to, iż fandom MLP jest wyczulony na to, iż ktoś wybrał OC jako alicorna. Moja postać w tym jest niejednoznaczna, bowiem mogę np być zebrą alicorniską, która nie figuruje w fandomie (nie ma takiego gatunku kucyka wywodzącego się z rodziny Equus (w tym przypadku Equus Alicornus*)), ale jeszcze tak naprawdę nie wybrałem gatunku. Ale z uwagi na koncepcję nie będę podmieńcem, chodź nie mam urazu do tych postaci, więc mój OC jest otwarty.

     

    *Jeszcze myślę na innym rodzajem koniowatych kucyków o zdolności przemiany tak jak u podmieńców , które różniły by się od nich jedną zasadniczą właściwością, (lub dwiema przy założeniu iż są gdzieś podmieńce które wciąż pobierają miłość od kogoś).

  9. Wiecie co. Jednak spróbuje napisać odpowiednią łatkę. Spróbuję nie zostawić tej fabularną pułapki takiej samotnej. Ona aż się prosi, ażeby ją jakoś zacerować. Ustalę tylko punkt odniesienia w MLP (EQG już mam). Myślę, że seria 6 i 7 jest odpowiednia (ale sugestie mile widziane co do sezonu, podobnie jak cichy skromny doping i motywowanie). Tag gatunkowy* ustalę po napisaniu. 

     

    *Teoretycznie jest, ale jego umieszczenie jest (może być kłopotliwe) nawet przy tagach typowych dla tego forum, gdyż nie wiem, czy są tutaj dzieła nawiązujące jednoczenie do EQG I MLP podobnie jak tytuł (myślę, że sam się wyklaruje).

  10. 5 godzin temu BiP napisał:

    Cóż, nie wszystko musi być pokazywane w serialu, czy filmie, żeby było to realne dla postaci.

    Niby tak, ale oceniający kanoniczność ff do dzieła autorskiego biorą to pod uwagę stąd tak wynurzyłem tą kanoniczną niekanoniczność nazwijmy to. Chyba to zmotywuje do napisania tekstu łączącego te dwa aspekty fabularne, chodź przy moim braku czasami motywacji nie wiadomo czy to uczynię i pokarzę.

  11. 10 godzin temu EmSki napisał:

    Etirenus Przepraszam, ale nie wiem o co Ci chodzi z tą niespójnością. Sunset nie pyta Starlight skąd wie o ludzkim świecie, bo Twilight pewnie jej pisała, że ma uczennice i np ciekawi ją ludzki świat, którego nie widziała. 

    Ja wiem, że pisała. Kwestia tego, że kucykowej części EQG nie ma o tym nawiązania  tak samo jak w MLP, więc wiedza z Starlight o Sunset, lustrze i świecie ludzi wynika tak naprawdę z nieistniejącego fragmentu (komiksu, filmu, książki). Jest to dla mnie trochę niepoprawne. Niby jest zachowana kanoniczność, ale wydarzenie samo w sobie jest jednocześnie niekanoniczne bo nie istnieje.

  12. 20 minut temu EmSki napisał:

    A nawet jakby była związana to wiadomo, że Twilight po prostu powiedziała Starlight o lustrze. Na obecną chwilę wydarzenia z MLP wpływają na fabułę EG (Pojawienie się Starlight) a odwrotnie nie (w serialu nie ma mowy o lustrze, pokazane chyba też nie było, pamiętam tylko tego Flasha który był prawdopodobnie dla picu).

     O tym mówię, że serial nie pokrywa się w kwestii lustra i faktu, że Starlight wie o Sunset (lustrze i ludzkim świecie) i dlatego jest niespójność gdyż kucykowa cześć Magii Lustra nie ma odwołania do okoliczności w jakich Glimmer wie o Sunset, czy ludzkim świecie i lustrze. Kucykowa część ML ma tutaj charakter jakby wyrwania z kontekstu. Nie wynika z niego  fakt mówiący o tym iż Twilight powiedziała swojej uczennicy o tym, o czym wspomniałem. A na pewno powiedziała (i temu nie zaprzeczam), albo Starlight się jakoś dowiedziała. Przy czym na 100 % jestem pewien, iż nie było to w Magii Lustra (wskazuje na to sposób rozmowy obydwóch klaczy), gdyż Sunset nie pyta Glimmer wprost skąd wie o alternatywnym świecie Lustrze, czy skąd ją zna. Będę musiał poszukać coś na ten temat lub czekać na dalsze odcinki, bo w komiksach tego chyba nie ma chodź mogę się mylić w tej kwestii.

     

     

     

     

  13. Sama niespójność Magii Lustra z MLP sama w sobie nie jest istotna w w ogólnym odbiorze odcinka (preferencji poszczególnych użytkowników co do lubienia postaci czy sposobu odbioru treści, bądź założeń), ale może ona mieć znaczenie przy tak zwanej kanoniczności. 

     

    Uwzględniając te kwestię stwierdzić mogę (chodź nie mam 100% pewności), że generalnie wszystkie filmy fabularne z EQG + Magia Filmu, Magia Tańca są kanoniczne z MLP a Magia Lustra już nie (jeżeli chodzi o Sunset, Starlight, i lustro), ale odpowiednia łatka zniweluje tą niespójność, chodź z drugiej strony 7 sezon jeszcze nie skończony. Może tam będzie wyjaśniona rozbieżność związana z Magią Lustra, z tymi dwiema postaciami i samą księżniczka przyjaźni.

  14. 32 minuty temu BiP napisał:

    Ale ona wiedziała o tym drugim świecie już zanim poznała Sunset. Przecie nawet nie zdziwiła się, że ktoś przybył z portalu, więc TS na bank jej opowiadała o tamtym świecie.

    Wiedziała z punktu widzenia EQG, ale nie z punktu widzenia samych przygód kucyków. Ponadto samo lustro jest wspominane tylko z punktu widzenia EQG, ale nie w samych przygodach o kucykach. Ale muszę się  sam upewnić w tej kwestii i obejrzeć fragment odcinka spotkania Sunset i Starlight. Jeżeli istnieje taka rozbieżność to będę wiedział w czym jest rzecz.

     

    PS. Jest jednak rozbieżność. Mało tego niezgodność ta tyczy się także samej Sunset Shimmer, o której z dotychczasowych odcinków MLP Glimmer nie wie, ale EQG wie.

     

     

  15. 23 minuty temu BiP napisał:

    Może tylko TS jej o tym wspomniała, a w samym serialu tego nie pokazano.

    Właśnie. Też mi się tak wydaje, a to by oznaczało, że brakuje prawdopodobnie odcinka spinającego tą kwestię (w stosunku do Starlight Glimmer), bo tak wygląda, że w serii o kucykach klacz nie wie nic o lustrze, i świecie ludzkim, a w EQG wie. Hasbro powinno to rozwiązać, jeżeli rzeczywiście jest taka luka.

×
×
  • Utwórz nowe...