FreeFraQ

- Emm... jasne... zaraz przyzwe... Skupiłam sie żeby przyzwać trzy ogniki... trwało to troche... " No dalej..."

Spojrzałam w dół... - Matko ale tu wysoko... - mruknełam... Wstając z ziemi... - Chodźmy...

- To akurat załapałam... ale konkretnie... co sie działo? - spytałam. - I gdzie teraz jesteśmy? - dodałam... " Zielono tu..."

Patrzałam... tak bardziej... nie przytomnie... jedyne co pamiętam to chwycenie się ogona... potem pustka... nic nie pamiętam... - Huh? Gdzie... gdzie ja jestem? - spytałam cicho...

"Pie*dol sie strachu robie to co chce" - pomyślałam i nadal myślałam idąc przez ten most... "jeszcze troche..."- dodałam.

Po czochrałam sie po łbie... to lekko zabolało... - Dobra... to ide... - mruknełam i stanełam... na początku... " Let's do this..." - pomyślałam. I zaczęłam iść... myślałam o osobie ukochanej jak i o matce... i locie...

- Zajebiscie... znowu musze bać sie o swoją dusze... jakbyś niemogła mnie wziąść i przenieść.... - wymruczałam. Spróbowałam chociazby stanać na początku... ni chu*a

- Umm... czemu sie zatrzymaliśmy... - spytałam cicho. - I co tam sie świeci... na dole? - dodałam. "To raczej nie wróży nic dobrego..."- pomyslałam.

" To był chyba pierwszy raz kiedy mnie przytuliła..." - pomyślałam wstając w zdziwieniu... Po chwili szłam za Moon przecież nie będę tu stała na tej zmarzlinie... - Noo.. to ile jeszcze drogi? - spytałam doganiajć Moon... było tu zimno...

- Przepraszam... za moje wcześniejsze zachowanie... - mruknełam cicho unikajac kontaktu wzrokowego i opuszczajac łeb. Ale... myślałam skoro jesteś, albo byłaś wkurzona na mnie to nie pomogła bys mi wiec sobie darowałam prośbe...

^ She veeeerry mad xD I skończona versyjka

Coż Sliver mnie namówił wiec niech bedzie ;p pierw pare wycinków z devianta. Muffinki Prezent derpy I Dorosła Dinky. Teraz Link do pracowni. Czyli 56 stron spamu artowego. Co by tam jeszcze... Prowadzę Dwa tumblry Ask Flitter I PervertCloudchaser < nsfw> z wiadomych przyczyn nie podam. I tyle

< kto wie ten wie > Saucy.. a tu taki ship ;D

Solar może to ja też! < jako że mam sporą kolekcje dam parę od siebie a potem innych > tutek Flitter CloudChaser < btw. mam "immunitet" na te 2 kolory wiec goń sie bubelek ;3> Flitter, Cloud< zboku> chodźcie tutaj znalazłem co nieco. Noo... co jest? muszę się zając blogiem... A mi leci w tv ulubiony serial... Dobra dobra. Ej... Flitter kiedy mi strzeliłaś fotkę jak miałam taki fryz? Ja nic nie wiem Musze przyznać po alkoholu świetnie całujesz. Byłam pijana, odwal się Co nie zmienia faktu, że świetnie całujesz. A co ty taką minę strzeliłaś? Nie pamiętasz? Pokazywałaś mi "pytania" na twoim blogu. Oj tam oj tam... Haha... pamiętam to... wyglądałaś bardzo ślicznie w mojej kokardce Weź ty mnie lepiej nie wkurzaj... A to gdzie było? Kiedy pewna znajoma która miała z dziewięć lat, zapytała się nas skąd się biorą dzieci. A tak... no co przecież nie mogłam jej powiedzieć tego skąd się biorą nie? Ja też nie. Dobra to wszystko możecie robić swoje sprawki... Super idę zobaczyć na swojego bloga Może serial jeszcze nie przeleciał cały

" Jeśli mam się zajmować akrobacja... to może trochę się pogimnastykuje" - pomyślałam i zaczęłam się "gimnastykować" - Dobra.. to zaczynamy... - mruknełam. I zaczełam ostrożnie przełazic pomiedzy szparami

" Powiedzieć coś i już sie wścieka pff... a ja?..." - pomyślałam. - Wow... ale to duże... - wymruczałam..

Ja miałem i jak mi się zachce to przez świadomy sen mogę se np... wejść do equesti tylko w ciele kuca. Ale ostatnio jest zbyt bardzo leniwy na świadome sny itp itd...

- Baaardzo śmieszne.... naprawdę zajebiście śmieszne. - powiedziałam z lekkim zażenowaniem. " Snieg jest wszedzie wiec jesteśmy naprawde blisko"...

- Żartowałas? czy to na serio? - spytałam cicho. " Zblizamy sie do tej paszczy... czuje to.." - pomyslałam.

- Jakoś dziwnie sie czuje... gdzie jesteśmy? - spytałam. " na serio dziwnie sie czułam... i w cholere drogi..." - pomyślałam.

Redrawny czas zacząć. Yay... wczoraj skończyłem moje pierwsze zamówienie Nie pokaże tutaj bo to było zboczone zlecenie Ktoś chce to pw dam ;d

- Emm... znowu coś czarnego... koło tych gór... - mruknełam... " Ciekawe ile jeszcze tej drogi..." - pomyslałam.

- Emm... co tam jest takiego ciekawego w górze? - spytałam też podnosząc łeb. " po tamtej rzeźni na serio zostanie mi uraz na psychice..."

- Emm... Moon tamten merma coś tam powiedział coś o strażnice... strażniczce czego...? - spytałam idąc za Moon... - Jesteś większa... fajniejsza... tez tak chce... - mruknełam se pod nosem

Naprawde szło sie przyjemnie po tej trawie... chociaż po tamtej rzęzi zostanie mi uraz... - No wiec... daleko jeszcze? - spytałam.