Najgorsze: reklamy płatków i napojów dla dzieciorów. Po za tym, te śpiewiające p***dy o potpaskach, gówno od headandshoulder, które wygląda tak samo od chyba 10 lat co najmniej. DŹUSEPPEEEEEEEEEEEEEEEEEEE, Ja jestem Sprite, a ty pragnienie, (chyba)Twix, co ten koleś się ciastko darł, bo to nie patrząc naśmiewanie się z Turreta, pieprzony Cilit Bank z testem monety. A przede wszystkim: Fajna: Ta skittles'a z żyrafą i tęczą, bo jest krótka i koleś się śmiesznie śmieje. Old Spice też spoko oraz te stare Red Bulla. Jeszcze ta z tym Michelem Moranem, jak zamisat pizzy, przywiózł śledzia. btw. dla mnie zawsze najlepsze były te reklamy, w których nic nie mówili i tylko pod koniec padł slogan czy coś na dole. Bez zbędnego gadania, bez rzucaniem produktu po oczach, cisza, spokój i harmonia. Jak na przykład ta, choć jej nie znam: