Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez KougatKnave3

  1. - No - powiedziałem i zobaczyłem jak drgnęła. - Coś się stało, skarbie? - spytałem się jej. Trzeba brać uwagę, że się o nią troszczę. Zwłaszcza, że to animacja i tylko ja i ona ją widzą.
  2. Więc biorę telekinezą, i częstuje ją kanapeczką. Potem biorę dla siebie. Czas na Turkus Eye'a. W jej polu widzenia, robię jego Animacje jak przechodzi i spogląda na Twilight. - Mmm... dobre - powiedziałem się delektując kanapeczkami.
  3. Po wstaniu przejeżdzam jej skrzydełkiem od tyłeczka do szyi bardzo wolno, a potem idę do Jacuzzi przygotować ją. Choć nie zapomniałem o wojnie... i wiem, że spaściłem sprawę.
  4. Uśmiiecham się. - Może pójdziemy na dobry dzień do Jacuzzi? Odprężymy się - Przybliżam się do niej - Razem, blisko siebie - szepnąłem jej do uszka cicho. Następnie patrze na reakcje.
  5. Uśmiecham się. Po chwili spoglądam na nią zaciekawiony. Ona dobrze wie, że mogę zobaczyć czy kogoś dany sen wprowadził w jakiś nastrój. Sprawdzam jaki ma nastrój.
  6. Więc przesyłam jej wiadomość głosem Turkus Eye'a do jej umysłu. "Pamiętaj..." po chwili ją puszczam. - Na co masz ochotę kochanie? Zrobię wszystko czego zapragniesz.
  7. Udaje, że przez chwilę śpię. Następnie też się powoli budzę i patrzę z uśmiechem na Twi. - Dzień Dobry skarbie - powiedziałem całując ją. - Jak się spało, mojej księżniczce?
  8. - Wiem... zabezpieczyłem go, by zawczasu nie sypnął o mojej obecności. Powiedz mu to "Nasz Wspólny Przyjaciel, Alicorn który patrzy, zezwala ci mówić". Wtedy znając go, wszystko ładnie ci wyśpiewa. Jak nie powiesz, to on nawet nie będzie wiedział o jej istnieniu
  9. - W takim razie spytaj się mojego pracownika, z którym obecnie śpisz w łóżku - powiedziałem biorąc kolejny kęs. Teraz prawda... ciekawe jak zareaguje.
  10. - Bo o to prosiłem. Twoją matką, Ojca, Brata, i Siostrę - powiedziałem biorąc kolejny kęs kanapki. Ciekawe jak zareaguje na to, że ma siostrę.
  11. - Obserwowałem cię. Byłem przy twoim porodzie, i dzięki mnie masz swoje obecne imię - biorę gryza, po połknięciu mówię - Bardzo pomogłem twojej rodzinie.
  12. - Przyjacielem. Obserwowałem cię, Twilight, nie powiem, masz ciekawe sny - powiem i przywołuje kanapkę z serem, charakterystyczna rzecz Turkus Eye'a
  13. Skrzydłem gilgoczę ją za uchem, i przyśpieszam. Po parunastu minutach wypełniam ją sokami, następnie odrywam i patrzę na nią z miłością. Następnie z niej schodzę i mówię. - Usiądź kochanie... pójdę po coś do picia - powiedziałem i idę do kuchni. Kiedy ona będzie patrzeć jak znikam za rogiem, po zniknięciu z jej oczu natychmiastowo się przenoszę i przemieniam jednocześnie w Turkus Eye'a i siedzę koło Twilight.
  14. Do takich rzeczy Capo nie ma wstępu. Po chwili przyśpieszam posuw by zadowolić moją żo... KURWA... ona już nie jest moją żoną. To wyjaśnia czemu jeszcze Lucy się do mnie niekiedy przystawia. Wytłumaczyła mi jak to działa.
  15. Po chwili takich czynności wsadzam w nią członek i zaczynam powoli poruszać. Język wsadzam w jej usta i zaczyna tańczyć z jej językiem. Capo nie wejdzie do snu.
  16. Wolnym kopytem zaczynam ją masować po skrzydłach. A członkiem zaczynam lekko ją ocierać. Na jej oczach, Turkus Eye, zmienia się w granatowy dym i znika. Później wpadnie, ale ja będę nim. Ale po stosunku.
  17. - Akurat sprawdziłam to. Wy i ja mamy podobne poziomy wojny cybernetycznej, dzięki ulepszeniu z zeszłego roku. TO najbardziej zaawansowana rasa we wszechświecie. Niszczyły każdą Rasę co 50 000 lat. I jest plotka, że macie z nimi powiązania.
  18. Po stosunku będzie czas na przekazanie wiadomości. Opadam lekko na fotel by ona tym razem górowała i nie przerywając całowania, masuje jej skrzydła.
  19. Siadam z nią na kanapie, masując jej plecy. Ona już wie do czego to zmierza, bo tylko WTEDY masuje plecy. Dobra... blokuje sen. Tylko ja i Twi mamy dostęp. Po zablokowaniu, robię iluzje Turkus Eye'a za oknem. Ester Egg.
  20. Odkładam książkę którą przed jej wejściem stworzyłem i podchodzę do niej i całuje ją. Zrobię też ciekawostkę... ale to później, jak zablokuje dostęp od zewnątrz... łącznie Lunie, bo mnie nauczyła, na wypadek NMM, bo mają podobne zdolności.
  21. No to zaczynamy. Odkładam książkę i uśmiecham się do niej. - Cześ Kochanie - powiedziałem z uśmiechem. Wciąż się staram by wyglądało to na sen.
  22. Wchodzę więc do wygenerowanego pokoju. Mam pomysła... zrobimy taką małą scenkę, by wyglądał na normalny i zwyczajny sen... kategorii E. Robię wizualizacje naszego domu, a ją daje przed wejściem do domu.
  23. - Głównie wy sami. Z tego co obliczyłam, macie niemal te same schematy co ja. Choć mogę się mylić, bo coś ostatnio, słabo przechwytuje sygnał w locie. Tak... pozwoliłam sobie, zajrzeć do plików zanim dotarły do komputera i to była przyczyna ich spóźnienia. Patrzałam głównie, czy nie ma tak jakiś zagrożeń. Rozumiesz, zawsze trzeba być ostrożnym.
  24. "Nosz kurwa dobra. Może mnie to uspokoi" Następne wchodzę do snu Twilight i patrze jak wygląda. Dobrze mieć jakieś powiązania z Luną. Mogę księżyc poruszać (zawsze jak próbuje to dostaje wpierdziel słowny od Luny), zmieniać się w dym (Thix Nightmare Moon... Rest in Peace*), i wchodzić do snów (Thix Luna)
  25. Westchnąłem. "Przyznaj się. Chodzi ci o to, żeby zobaczyć mnie jak robię to z Twilight? Gdyż tak nagle nie mógłbyś się mną zacząć interesować" Znajduje jakąś inną robotę.
×
×
  • Utwórz nowe...