- Poprawia się... jak będzie dobrze to może kiedyś was odwiedzimy... ona i reszta jej powierniczek potwierdziły że będziecie tu pasować. Księżniczki jakoś się udało przekonać. Można powiedzieć że gdyby nie powierniczki, nie było by was tutaj...
Zamykam i przerywam czytanie na którejś tam stronie... nie to że mnie głowa boli, ale muszę sprawdzić jak Faruk sobie radzi... teleportuje się do niego...
Delikatnie je podnoszę i daje je do swoich kojców... można się jeszcze potknąć i zginąć marnie od ciosu Lily, a zwłoki zostaną pożarte przez wiadomo kogo...
- Mój lud i ja tak samo... właśnie chciałem ci też przekazać o tym że sprowadziłem tu mój lud, gdyby następnym razem Amerykanie czy FEAR próbowali znów coś wywinąć... Zebry i Arabowie są podobni więc szybko powinniście znaleźć swój język...
No to idę się przejść po mieście i spytam się czy nie pomóc przy odbudowie... solidarność kulturowa, Zebry i Mój lud mają takie same zasady i poniekąd Kulture (nie wiem co do religi) więc wiem że będziemy się dobrze dogadywać...