-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
Dzięki ci... teraz pogorszyły to wieści że nie mogę jej pomóc...
-
Zakrywam swoją głowę w poduszę by oddać się płaczu... tylko to mogę zrobić...
-
Wiem mózgu... na co mi to było... gdyby została wtedy w obozie, to by nie była teraz tutaj ranna...
-
Jestem załamany... gdybym postąpił inaczej to Twilight nie była by w tym stanie... jestem okropny...
-
Wzdycham ciężko, więc leże tak przez kilka godzin bez celu i sensu...
-
Nie jestem głodny... może sen mi pomoże...
-
Wchodzę i dziękuje za to uprzejmie... kładę się i zaczynam myśleć jak tu kurwa nie pasuje.
-
- Dobrze - powiedziałem i udałem się za Crystalianka.
-
Spoglądam tam...
- Może ja już pójdę...
-
Odwzajemniam, lecz niepewnie...
-
Westchnąłem. To jednak nie poprawi mojego samopoczucia... ale odwzajemniam.
-
Spuszczam głowę...
-
- Wciąż nie pasuję. Może ocaliłem lud przed śmiercią, zniszczyłem przez spryt NMM, ale to wciąż za mało bym tu pasował...
-
- Ale to prawda. Podczas rozmowy z Nightmare Moon mogłem inaczej potoczyć rozmowę, i wtedy byś nie została aż tak ranna... to nie ma znaczenia - Spuszczam głowę...
- Może Rainbow ma racje? Może tutaj nie pasuje...
-
Przytulam ją.
- I mają rację...
-
- Ta... sami mi to powiedzieli...
-
- Spike chciał cię widzieć, i twoi rodzice obwiniają mnie o to że jesteś w szpitalu... heh...
-
Kładę go na łóżku twi i...
-
- Tak... - powiedziałem ponuro i teleportuje go do Twi...
-
- Jest w szpitalu... chce cię zabrać, ale nie mogłem kiedy śpisz... - powiedziałem beznamiętnie. Doświadczenie z opętania są zbyt świeże...
-
Czekam do rana i na to co nadejdzie...
-
Wzdycham ciężko... i wszystko zaczyna się od początku...
-
Teleportuje się do Spika tak by mnie widział i nie zadławił się...
-
Sprawdzam jak mój dom się sprawdza...
[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)
w Nightmare
Napisano
No to jebać zasady... idę do niej i wchodzę do jej pomieszczenia...