-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez KougatKnave3
-
- Dobra nie wnikam - powiedziałem po czym wchodzę...
-
[Human] [Adventure] [Shipping] [Mature] Stajnia 77 - "Oby wrócić"
temat napisał nowy post w Archiwum RPG
Co jest kurwa? Przed chwilą ona umierała a teraz... ona... czy mi się zdaje czy ona znów zrobiła mi gówno z mózgu? Jeśli tak, jeśli zrobiła to tylko po to by dowiedzieć się że ją kocham to niech mi to potwierdzi w umyśle... bo ja... chyba ją kocham. Albo ta mała robi mi gówno z mózgu chcąc mi namieszać, równie dobrze ten potwór może być teraz Szaniqą. Jeśli do tej pory robiłaś mi gówno z mózgu, to mi to teraz potwierdź. Jeśli możesz oczywiście. -
Kurwa... - Jakieś pomysły jak się tam dostać?
-
Szukam jakiegoś alternatywnego wejścia do środka... co kolwiek...
-
No to cza sprawdzić szpital. Może tam będą marynarze, a jak będzie szczęście to może znajdziemy rodziców Twi.
-
Manehattan... żyjesz?
-
Witam ekipe, czekam aż zjedzą, i pora będzie ruszać w dalszą drogę.
-
Cholera... żyje... czekam aż ekipa się obudzi...
-
Dzięki ci Luno. Zmieniam pieluchy mym dzieciom odpowiednio dobrze
-
To spisek... sprawdzam czy mam pieluchy...
-
Moje oczy... łzawią... sprawdzam kto się zesrał...
-
Jeszcze tydzień takiej wędrówki i może dobije do swojej dawnej kondycji. Czekam aż ekipa wstanie jedząc w między czasie śniadanie.
-
Rozciągam się i ciekawe czy zrobię 15 pompek...
-
Ja... pierdole... już samą tą wojną wyrobie sobie muskulaturę... kładę się spać koło Twi uprzednio spożywając posiłek.
-
Czyli możemy ruszać. Więc jak powiedziałem, tak robimy. Manehattan, nadchodzimy!
-
Wstaję i sprawdzam czy wszystko i wszyscy są gotowi do drogi na Manehattan.
-
Kładę się koło Twi, upewniając się że dzieci są przy nas, i wtulony w Twi zasypiam mówiąc dobranoc.
-
Resztę trzeba zostawić na powrót. Trzeba wrócić do Manehattanu i znaleźć statek. Może będzie tam jeszcze żywa dusza...
-
Zaczynam jeść, jednocześnie dając coś Twi, do przekąszenia.
-
Biorę jedzenie i picie, w tym mleko i wracam do Ekipy by nakarmić Lily.
-
Sprawdzam czy mam kasę i idę do sklepu...
-
Podnoszę Lily by sprawdzić co się dzieje
-
- Udamy się tam za parę godzin... na razie niektórzy z nas muszą odpocząć - powiedziałem patrząc na Ghosta.
-
- Czyli trzeba się udać do portu, jeśli nie został zajęty przez FEAR... gdzie jest najbliższy?
-
- Czyli trzeba się dostać do Zebriki, przepytać zebry na temat statku i się tam udać. Ja go uruchomię przez co trafimy do siebie. Jeśli będzie miał mechanizm koordynatowy, to będę mógł nas wysadzić bliżej ziem PLR.