-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez KougatKnave3
-
- Smacznego - i zaczynam spożycie swojej porcji naleśników.
-
Oby starczyło wszystkim sił na uwolnienie tej Papillon, bo szczerze mam już kurwa dość tej wojny.
-
No to wracam do ekipy.
-
Podchodzę do niej. - Pomóc ci?
-
Uśmiecham się do niej. Powinniśmy jeszcze uzupełnić zapasy i wyruszeniem do stolicy możemy się zająć do czterech godzin.
-
Co za staroć. Nie przetrzyma nawet trzech dni oblężenia. Używając zaklęcia transformującego, zmieniam się w ptaka by z bliska obserwować miasto w poszukiwaniu biblioteki. Gdyż na zlecenie mej matki, w każdej napotkanej bibliotece, trza pozostawić książkę o sakramencie.
-
- Dzięki... naprawdę. Od dawna nikt czegoś dla mnie nie robił. "Stell: Forever Alone"
-
Podchodzę do nich. - Dzień dobry, jak się spało? - powiedziałem i podszedłem do Twi by pocałować ją na dzień dobry.
-
- Ciekawie by to wyglądało gdyby służył wielkiej kałamarnicy - powiedział dowcipnie Ron. - Zamknij się. Nie ma wielkich kałamarnic, muszę ograniczyć ci towar bo już bzdury gadasz - odpowiedziała Nat.
-
- Rada ziemi mówi cytuje "Każdy napotkany przekaźnik masy, ma zostać otwarty w celu dalszej eksploracji galaktyki"
-
- Za co cię aresztowali? - spytał się Ron.
-
Za przekaźnikiem Macedonia Lambda Prime - Adam Volsky (peros81)
temat napisał nowy post w Archiwum RPG
Nie spuszczając palca z spustu mówię. - Nie przeszkadzacie. Kilkanaście godzin temu była tu istota która przyjechała tym pojazdem, wiesz może gdzie jest? - pokazuje jej hologram Czwórki. - Tak ona wygląda. -
- Dobrze. Jak byś czegoś potrzebowała, to jestem w domu - i idę do środka.
-
- Aha. Jest chociaż coś na co mógłbym się przydać?
-
- Pomóc ci w zbiorach?
-
Wychodzę na zewnątrz i jak będę niedaleko jej to powiem. - Dzień dobry.
-
Spoglądam na drzwi i sprawdzam kto to taki.
-
Kurwa gorzej niż w poczekalni do logopedy kiedy miałem dziesięć lat. Tak, miałem wadę wymowy że zamiast kałach mówiłem kuchał. Dziś też mi się niekiedy tak zdarza.
-
Sprawdzam która godzina.
-
Obserwuję jej pracę uważnie i staram się by mnie nie zobaczyła.
-
Obserwuje jej pracę, i staram się rozpoznać te kwiaty.
-
Znów się kładę i staram się zasnąć, bo nie wiem co robić przez ten czas.
-
- Wiem ale nie mogę zasnąć.
-
- Mam złe przeczucia co do tej eskapady. Ona chyba wie gdzie idziemy.
-
- Jakoś dziwnie mi się spało...