Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez KougatKnave3

  1. - To wy jesteście tymi gostkami. Kiedy wracałam to szef się ze mną skontaktował. Tacy są dowódcy, atakują, a jak coś się nie uda to dają dowodzenie pierwszemu lepszemu i spieprzają. Na Ziemi też tak mamy.
  2. - Twilight, masz książki o magii? Jeśli znajdę odpowiedni czar to może uda mi się swoich tu ściągnąć. Wtedy może nam się udać pokonać Chrysalis. Chyba że Luna jakoś nam pomoże.
  3. - Oczy szeroko otwarte i palce na spuście. Cokolwiek to może być, może być agresywne - powiedziałem po czym zacząłem powoli podchodzić do krzaków. - Osłaniajcie mnie - powiedziałem do drużyny po czym podchodzę do krzaków by sprawdzić przyczynę hałasu.
  4. - Zna ktoś czar który pozwoli przenieść mnie na ziemie?
  5. - Cza się tego czegoś pozbyć inaczej nie zostawią nas już nigdy. Chyba że... nie, nie zgodzicie się i to chyba nie możliwe.
  6. - Znaleźli mnie z bratem w kapsule ratunkowej, cztery miesiące temu - odpowiedziała krótko.
  7. - Dopóki nie stanie się widmem. Prędzej go jakiś nowicjusz na Widma złapie, niż nam uda się udowodnić jego winę - odpowiedział Fasster.
  8. - Dwa razy znowu. Pierwsze, tak znów. Drugie, znów wróciły te latające gówna.
  9. - Jak małą? - spytała się zaciekawiona.
  10. Telekinezą biorę swoją broń i pięć magazynków, dla utajnienia chowam w grzywie granat.
  11. - Dziwne, bo najdalej polecieliśmy tylko ja i mój brat, Ronald.
  12. - Słyszałaś Nat? Tamci panowie się tobą zainteresowali. - Skoro chcą mego towarzystwa to po co mają czekać - wstała i usiadła na krześle przy waszym stoliku. Barmanka przyniosła jej piwo i wróciła do czyszczenia blatu. - Jestem Natasza Lwowska, Ale mówcie mi Nat - odpowiedziała i wzięła łyk trunku.
  13. Niechętnie idę do piwnicy, biorąc uprzednio broń. Dziwnie się czuję.
  14. Zmieniam się w podmieńca.
  15. Zamrugałem. - Dobra. Zostanę. Ale wiedz że jeśli mnie odkryje to nie będę szczędził prochu na tą dziwkę.
  16. - Po cholerę ja? Może zaprośmy ją do naszego stolika lepiej?
  17. - Czy ty powiedziałaś właśnie że jesteś gotowa patrzeć jak twoja rasa wymiera, tylko po to bym został z tobą?
  18. - Tak czy inaczej, Chrysalis wie że tutaj jesteśmy. Widziałaś co ci zrobiła, kiedy chciała się dowiedzieć gdzie jestem.
  19. - Ona zabije wszystkich mieszkańców, by się do mnie dorwać. Nie będę mógł żyć ze świadomością że mogłem ich uratować. Moja rodzina przyrzekła że będzie chronić innych przed niepotrzebnym cierpieniem. Jeśli ucieknę, to cierpienie spotka was, to miasto i ten kraj.
  20. - Kochanie. Wiesz że ona może zniszczyć to miasto w poszukiwaniu mnie? Jeśli wydam się jej to zostawi innych w spokoju. A ty będziesz bezpieczna.
  21. Szybko zdejmuje tą opaskę. - Nic ci nie jest, Meekness?
  22. W takim wypadku idę po kluczę do cel ny móc uwolnić Applejack.
  23. Przyglądam się jej. - Prędzej czy później i tak mnie znajdą. Oboje dobrze o tym wiemy.
×
×
  • Utwórz nowe...