- Tutaj trzeba retoryki. Umiejętności przekonywania, pokazać prezydentowi plusy sojuszu z wami. W ludzkiej historii, dwaj władcy się spotykali na neutralnym terenie, ale to tutaj raczej nie wyjdzie. Więc... Twi, masz jakieś pomysły?
Kiedy wyszliście na pokład Cytadeli, przywitało was z dobrych 20 Funkcjonariuszy SOC celujących w was, i Egzekutor Pallin.
- Skąd wytrzasnęliście ten złom? - spytał się podchodząc do was.
- U nas to już jest zapuźno. Nasz świat przestanie istnieć już za tysiąc lat, i to już jest nie odwracalne. Dlatego rząd USA wydał postanowienie o szukaniu nowego domu. A Celestia otwierając portal, dosłownie zaprosiła ludzi. Generał Shepherd, jednak chciał podbić ten świat, i jakimś cudem dostał pozwolenie prezydenta.
- W naszym świecie który nazwaliśmy Ziemia, pogoda... jest wyjątkowo wredna. Ona chce zniszczyć ludzi, powodując katastrofy takie jak wybuchy wulkanów, tsunami, trzęsienia ziemi. Ludzie walczą nie o dominacje, a o przetrwanie w tym świecie.
- Nie chowam. Przykro mi z powodu mojej rasy, ale wierzcie mi, mają powody do szukania nowego miejsca, ale nie do agresywnego szukania. Nasz świat umiera. Rainbow, pamiętasz jak mówiłem, że nikt nie kontroluje u nas pogody?
- Udało mi się stworzyć czar widzenia przez ściany, i taki co pozwala mi przeczytać książkę nawet jej nie otwierając - powiedziałem "Nie chodzi mi o ciebie, Bill. Serio stworzyłem ten czar" pomyślałem żeby nie pomyślał że o nim mówię.
Też idę koło niej. Nie zręcznie się teraz czuję. Ciągle mam wyrzuty sumienia z powodu zaplanowania ataku. Jestem też wkurzony, bo USA przysłało tutaj pijaków.
- Rarity, jak to się stało że cię złapali?
- Jak w pierwszej kolejności nie otworzą do nas ognia, to dobry plan - odpowiedział Fasster. Po chwili elegancko wprowadził okręt do doku, i można było już wyjść z tego statku.
"W mordę. Pomyliłem się" - Cieszę się że tak mówisz. Wiesz co? Mama powiedziała, że musiała mi zapewnić bezpieczeństwo, zaraz po uwięzieniu Sombry na Arktyce. Więc ile ja mam lat?
- Skąd macie ten statek? - spytała się Wieża.
- Znaleźliśmy. Możemy lądować? - odpowiedział wkurzony Fasster.
Wieża przez kilka minut się nie odzywała, ale dała wam pozwolenie na lądowanie w doku F42