-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
Medytowałaś przez dobrą godzinę aż w końcu z medytacji wyciąga cię Padawan.
- Wszystko gotowe do odlotu.
-
- Nie słychać mocy? To trochę nie naturalne. Alfa Centuri tak? słyszałem o tym miejscu, każdy statek jaki tam leciał, nigdy nie powrócił.
-
- Tak jest - powiedziały klony salutując po czym wyszli z sztabu, zostałaś sam na sam z Padawanem.
- Coś nie tak? - spytał się.
-
- Co dokładnie będziemy tam robić - spytał się ARC-3302 "Snake" snajper i gość od infiltracji.
-
- Tak jest - Powiedział Komandor po czym wyszedł z sztabu.
Po około półgodzinie weszli do budynku twój padawan wraz z czterema Klonami.
- Po co nas wezwałaś mistrzu? - spytał się twój padawan.
-
Witaj Tu peros81, twój fan.
1. Co lubisz robić?
2. Czy wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia (Nie musisz odpowiadać jeśli nie chcesz)
-
Dobrze trafiliście, to był wasz. Po chwili drzwi się zamknęły i zaczęliście desant.
===
Po paru chwilach, wylądowaliście na planecie ostrzeliwani przez bandytów. W radiu usłyszałeś głos jednego z dowódców
- Tu Kapitan Paros Vakarian, do wszystkich na tej częstotliwości. Zostaliśmy zestrzeleni, prosimy o wsparcie.
-
- Tak, tamtejsze stworzenia nie zostały skatalogowane, spodziewaj się wszystkiego. Koniec Transmisji - powiedział Mistrz Windu po czym sygnał zamilkł
- Jakie rozkazy? Mam wziąć trzech braci i lecieć z panią?
-
- Może do tamtego? - powiedział wskazując na najbliższy.
-
Wyszedłeś z Cytadeli i zastanawiałeś którą drogą iść, lewo prawo czy prosto.
-
- Rozumiem, jeśli chcesz informacji o kobietach to wal do Grunta, on ci powie wszystko.
-
- Wszystko mamy - powiedzieli jednocześnie.
- To do transportowców - powiedział Sirrius po czym ruszyliście do Hangaru.
===
Doszliście do Hangaru, widziałeś wiele lądowników.
- To do którego się wpraszamy? - spytał się Sirrius
-
- Puszki są w odwrocie. Więc może pani wykonać rozkaz Rady.
-
- Skoro u ciebie idzie wszystko gładko to pomyśleliśmy żebyś to ty ze swoim padawanem i czterema klonami poleciały na Alfa Centuri sprawdzić o co w tym wszystkim chodzi.
-
- Komandosi, zlokalizowali jedną z tajnych baz Konfederacji, nie było by to nic nowego niż fakt że tam w ogóle nie ma mocy - odpowiedział ci Mistrz Windu.
-
Sirrius miał ci odpowiedzieć lecz wtedy w megafonie usłyszałeś głos Sarena
- Do wszystkich oddziałów, przygotujcie się. Hierarchia pozwoliła nam na ten atak, więc szykujcie się do desantu - po czym głos zamilkł
- Nareszcie, coś się dzieje - Krzyknął Sirrius
-
Postanawiam wziąć się w garść i zrobić wszystko by te źrebaki się dzisiaj czegoś nauczyły.
-
Plan jest taki: Pilnuje na przerwie i prowadzę lekcje, co może się nie udać?
-
< DEMONIE! >
Przynajmniej nie Biologia, może coś pamiętam. Poprowadzę wszystkie lekcje, jeśli będzie trze... a to spryciula teścik mi zrobiła. Poprowadzę dzisiejsze lekcje i sprawie że Cheerile będzie dumna!
-
Dobrzę, sprawdzę co mają teraz a następnie pójdę na plac by pilnować dzieci na przerwie, i modlić się by Cheerile przyszła na następną lekcje, bo znów ja będę musiał je poprowadzić.
-
Kiedy aktywowało się połączenie, zauważyłaś Mistrza Yode i Mace Windu.
- Witaj Oriel Cora, poważne problemy my mamy - powiedział Yoda
-
Widziałeś jak już skoczyliście przez przekaźnik, by po paru minutach znaleźć się w wrogim systemie. Widzisz flotę kanonierek, i planetę na której skanery mówią że jest życię.
- Do wszystkich jednostek, otworzyć ogień - powiedział Saren po czym dało się usłyszeć Huki dział.
- Jednak to zrobił. Skończony idiota, rada już mu to wypomni - powiedział Sirrius
- Właśnie, to nie zgodne z traktatem iść przez nieznany przekaźnik - powiedział Sam
-
- Przed odlotem dostałem wiadomość o wprowadzeniu Karabinów M-15 Vindicator, strzelają rzekomo lepiej od Mścicieli ale nie mi tam osądzać - odpowiedział Sam
-
Spokojnie, tylko bez paniki. Tabliczkę mnożenia może kułeś przez cztery miesiące ale pamiętasz wszystko to najważniejsze.
- Dobra, skoro niema z nami pani Cheerile to poprowadzę lekcje za nią - powiedziałem po czym zacząłem prowadzić lekcje. Mam wrażenie że skończę źle.
"Moc nie zawsze działa" posealor
w Archiwum RPG
Napisano
- Jak każesz - powiedział po czym ruszyliście w stronę Hangaru.
===
Doszliście do Hangaru i zobaczyliście frachtowiec G9, przed nim stał Snake, który zauważył was po czym powiedział.
- Prosimy wsiadać i zapiąć pasy, pilotem jest szajbus -
- No to będzie niezły lot - odpowiedział Padawan po czym ruszył na statek, CP-3001 był znany z ryzykownych manewrów, niektórzy zaczęli na niego mówić "Uczeń Skywalkera" za jego umiejętności latania.