Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez KougatKnave3

  1. - To normalne w rodzie Arterius, Saren się tak zachowuje jak i Faaster, czemu jedziecie po trupach? - spytał się Sirrius

    - Przymknij się, to nie moja wina że wtedy na Paraven wybuchł budynek, skąd miałem wiedzieć - odpowiedział mu Faaster

    - Nie wciska się czerwonych przycisków. ZAWSZE zwiastują śmierć - odpowiedział mu Sam

    - Mam nadzieje że to przeżyjemy. Jak nie, to dorwę cie w niebiańskim barze, Faaster i ci wleje tak mocno że cię spowrotem do życia wpieprzą - krzyknął Sirrius tak że każdy żołnierz w pobliżu się na niego popatrzył.

  2. Gdzie ona jest, z matematyki miałem tyle jedynek że spokojnie można było by linie kolejowe budować z Canterlot do kryształowego imperium, ale to na studiach, z podstawówki to chyba pamiętam coś. Postanawiam zajrzeć do tego co dzisiaj miała zrobić i "postaram" się to wszystko zrobić perfekcyjnie, jak tylko praktykant może.

  3. - Zgadzam się, mój coś swę... Sirrius!! - Krzyknął Faaster, kiedy zauważył że on się śmieje

    - Po prostu nie mogłem nie skorzystać z tego proszku który kupiłem na poprzednim postoju na Ilium - Powiedział rozbawiony Sirrius

    - Toniejest... Znaczy to nie jest śmieszne, Sirrius. Może się czymś zarazić - Powiedział zmartwiony Sam

    - Ee tam. Przejdzie mu, za minutę lub dwie - powiedział Turianin Sirrius.

    - Mi nie jest do śmiechu idioto. Kamil, co myślisz co tam znajdziemy, coś podobnego do Raknii? Czy coś innego? - spytał się Faaster.

  4. Poszliście do zbrojowni i wzięliście sprzęt, by następnie udać się na mostek. Kiedy tam weszliście w oddali zauważyliście przekaźnik i z sześć niezidentyfikowanych statków.

    - Witajcie drodzy zgromadzeni. Dzisiaj nie będzie abordażu więc, nie musieliście brać sprzętu. To tylko małe kanonierki więc nasza flota nie będzie miała problemu - powiedział po czym wydał rozkaz do ataku. Widziałeś jak Turiańskie statki niszczyły statki bandytów, ale niestety zdążyły aktywować przekaźnik po czym szósty z niego skorzystał.

    - Cholera, spóźniliśmy się. Niech cała flota ruszy za statkiem - kazał Saren po czym wszystkie statki skoczyły przez przekaźnik.

    - Twój brat chyba zwariował, Faaster. On Chce wejść do nieznanej przestrzeni bez konsultacji z radą?

  5. - Cieszył bym się gdyby został WIDMEM, przyznaje jego sposoby są troszeczkę złe, ale czego się nie robi dla zwycięstwa - powiedział Faaster. Nagle rozległ się alarm, po czym usłyszałeś głos Sarena.

    - Uwaga! Niezidentyfikowane obiekty próbują aktywować przekaźnik. Wszyscy na stanowiska -

    - Cholera, a już miałem się napić - powiedział niezadowolony Sirrius niosąc cztery napitki.

  6. - Chętnie - powiedział po czym ruszyliście prosto do kantyny.

    ===

    Kiedy wchodziłeś to widziałeś jak wynoszą nachlanego Turianina, jak po pojedynku na picie.

    - Faaster, znów wyzywasz na pojedynki? - spytał się Sirrius

    - Tak a co? - spytał się Faaster siedząc przy jednym ze stolików

    - Bo twój Braciszek, Saren jest na pokładzie. Wiem że tylko on da rade ci dorównać w piciu - odpowiedział mu po czym się do niego przysiadłeś a Sirrius poszedł po napitki.

    To prawda, nie raz słyszałeś że Saren i Faaster to rodzeństwo, Saren go kochał jak młodszego brata.

  7. Planeta Kall Sair, bardzo ważna z powodu znajdującego się tutaj Gazu. Siedziałaś w sztabie patrząc na to jaką Konfederacja Niezależnych Systemów wykonuje taktykę. Do pomieszczenia wchodzi komandor Well który do ciebie podchodzi i zaczyna salutować.

    - Puszki zaatakowały naszą linię obrony na zachodzie, nasi przegrywają. Jakie są rozkazy?

  8. Siedziałeś w swojej kajucie na statku, rozmyślałeś co spotkacie na patrolu, Bandytów z Krwawej Hordy czy jakiś awanturniczych Krogan którzy szukają jakiemu to Turianinowi czy Salarianinowi nie dać w twarz za Genofagium. Do pomieszczenia wchodzi Sirrius, zauważył cię po czym do ciebie podszedł i rzekł.

    - Jak tam Kamil? Co tak rozmyślasz?

  9. Skoro zwoliło się miejsce na nowe sesje to... Ale nie teraz czas na

    Ogłoszenia Parafialne!

    Po Pierwsze: Dodaje nowy Gamemod [Prototype]

    Po drugie: teraz mam miejsce dla czterech graczy.

    The Werdykt

    POSELALOR: Gwiezdne Wojny? Spoko, [TAK]

    KAMELEON317: Wojna Pierwszego Kontaktu? No to przygotuj Kamilka (Serio, jego rodzice musieli złapać jakiś ludzki serial skoro tak go nazwali) [Tak]

    Wasze sesje do Jutra powinny wystartować. Zostały jeszcze dwa miejsca.

  10. - Myślałam że jesteś spokojnym i pragnącym szczęścia kucem, chyba się pomyliłam. Idź stąd i nie wracaj, muszę pomówić z jedyną ocalałą - Powiedziała po czym do sali weszła Sweet Lemon, która najwyraźniej nie była szczęśliwa z twojej obecności.

    - Przestępca zawsze wraca na miejsce zbrodni, co?

  11. - Za dużo mówiłem, żegnaj rogaczu - usłyszałeś po czym zacząłeś widzieć obrazy zniszczonego miasta, dwunogi które mordują inne kuce, w końcu widzisz istotę która jest ci znajoma, ma płaszcz i zamiast prawej ręki ostrze które przebija Twilight, która potem patrzy się w twoją stronę i szatańsko się uśmiecha. Wiesz jedno... za niedługo nastanie koniec... koniec świata.

    ===

    - Choć tutaj, zabawimy się - krzyknął Wrzod, Gomez wisiał na latarni w Khorinis

    - Nigdy, Nigdy nie zejdę... Poczekam aż pójdziesz w cholerę - krzyknął Gomez

    - Hehe ja se poczekam - odpowiedział Wrzod, Gomez zacisnął zęby po czym powiedział

    - Żyj póki możesz Kage, ja jeszcze powrócę -

    Dziękuję za zagranie w mojej sesji, mam nadzieje że się podobało.

×
×
  • Utwórz nowe...