-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez KougatKnave3
-
przepraszam za błędy, teraz dzięki wypowiedzi matalosa udoskonalę swoje zdolności pisarskie
-
jeśli mogę się wypowiadać na temat opowiadania wizia to mi się ono podoba, fajnie napisane
-
Moje opowiadanie nawiązuje do projektu który tworze od "zaledwie" 4 lat a nazywa się... Brokan: Project Origin Opowiadanie: błędy mogą być ale ja głównie stawiam na Historie, to jest dopiero początek Historii bo oryginał jest dłuższy i nie spisany Poprawiłem się jakoś jeśli chodzi o dialogi?
-
@up: Ale ja nie chce by mnie ktoś popierał, ta decyzja należy tylko i wyłącznie do administracji
-
Doświadczenie: dobre, na innym forum zajmowałem się historią do RPG Dlaczego Ty?: Ponieważ chcę spróbować swych sił w tym Jakie INNE realia mógłbyś zaproponować?: prócz Equestri? Mass Effect. Star Wars Gothic Grand Theft Auto Wady, zalety (swoje, oczywiście): Dobre: Często jestem na forum, specjalnie nie śpię by móc stworzyć nowego Questa dla gracza który zadowoli mnie i jego. Złe: Dysortografia (Jak widać w moim opowiadaniu) Kontakt (mail / gg / aqq / skype): peros8181(skype) Przykładowe WŁASNE opowiadanie: Dawno dawno temu w odległej galaktyce żył pewien klon o randze porucznika z numerem CT-2301 na którego koledzy z oddziału Havoc wołali "Oczko", dlatego że był wyjątkowo utalentowanym snajperem. Teraz jest na krążowniku "Ventura" który leci prosto do systemu gdzie znajduje się planeta Tatooine, by pod przykrywką łowcy nagród "Lorgina Hovoxa" dołączyć do Czarnych Słońc, by dowiedzieć się czy na serio współpracują z Konfederacją by zgładzić Kanclerza Palpatina. Podchodzi do niego komandor Cody, jego wzór prawdziwego klona. Kiedy podszedł zasalutował, komandor odwzajemnił tym samym -Jak tam Oczko? Denerwujesz się?- spytał się komandor -Bardzo, jak długo będę w ich szeregach?- zapytał się zdenerwowany porucznik -Do czasu aż dowiesz się, czy oni na pewno współpracują z Konfederacją- odpowiedział Cody -Aha, to będzie dziwnie wyglądać jak będę opuszczać krążownik Republiki, nie sądzisz?-powiedział z ciekawości Oczko -Dlatego, po twoim wystrzeleniu z kapsuły otworzymy do ciebie ogień z turbolaserów- powiedział Komandor śmiejąc się pod nosem -Co!? To ich na pewno przekona- powiedział przerażony CT-2301 -Spokojnie, będą chybiać. Ale i tak jest zagrożenie że mogą cie trafić- powiedział ironicznie Komandor -Aha, toś mnie teraz pocieszył- odpowiedział porucznik, nawet nie zauważyli a już doszli do kapsuł skąd CT-2301 miał zacząć swoją misje, Oczko wszedł do kapsuły i usłyszał od komandora "Powodzenia" po czym zamknął grodzie kapsuły i odpalił kapsułę. Już po kilku sekundach lotu krążownik otworzył ogień, szczęście mu dopisało bo żadna z wiązek go nie dotknęła. Wkroczył w atmosferę planety by po chwili rozbić się na powierzchni planety. otworzył gródz by ujrzeć majestatyczną pustynie, wyszedł z kapsuły, powoli postawił nogę na wydmach po czym powiedział -No to zaczynamy- To tyle jak na razie
-
Przyglądam się bardziej postumentowi, i zarazem każe Andriusowi sprawdzić ten pancerz
-
"Dobrze, najpierw sprawdzimy wieże a później piwnice" powiedziałem po czym zmieniłem kierunek na góre
-
"Idziemy do podziemi, znając życie tam będzie i łza i może jakiś ocalały" powiedziałem po czym skierowałem się do schodów na niższy poziom
-
podchodzę do okna i mówię "Czysto, można wchodzić"
-
zakładam noktowizor, by sprawdzić czy coś się nie kryje w mroku
-
"Ja idę, zobaczę czy jest czysto i dam wam znać" powiedziałem po czym zacząłem się spinać po szczelinach
-
"Spróbujemy oknem, jak jest tam coś Groksowego to lepiej byśmy to zaskoczyli" odpowiedziałem po czym podszedłem do okna
-
spoglądam na budowle która jak sama nazwa wskazuje jest w ruinę, ładunki wybuchowe mogą nie tylko posłać drzwi ale i budynek. Podchodzę do Andriusa "Ładunki użyjemy w ostateczności, sprawdźcie czy nie można jakoś inaczej się tam dostać"
-
"do diaska, zamknięte. Ma ktoś jakiś pomysł?" zapytałem się, jak Leinus powie 'może zapukajmy' to ja go chyba walne
-
postanawiam użyć plecaków, jeśli ta cała Twilight żyje to okrążenie przepaści spowoduje jej śmierć gdyż potrwa to zbyt długo. Włączam swój plecak
-
rozglądam się za możliwościami przejścia na drugi brzeg, musi istnieć jakiś sposób
-
"Jakoś nie chce mi się wierzyć że jesteś martwa chociaż gadasz do nas. W porządku jak sobie chcesz, ukrywaj się dalej" powiedziałem po czym odwróciłem się do drużyny "Kontynuujemy drogę do Łzy, idziemy" powiedziałem a potem ruszyłem śladem kryształu. Ta istota na pewno kłamała, Groksowie są znani ze swojego bałaganiarstwa, i wiem że na pewno ktoś przeżył, inaczej zostały by szkielety w wiosce. "Drużyna, mamy też cele drugorzędne, musimy znaleźć ocalałych i dowiedzieć się co się stało z resztą. Niech chociaż ta cała Twilight przeżyje" powiedziałem po czym kontynuowałem drogę
-
"Jak możesz gadać skoro nie żyjesz? to nie ma sensu, pokaż się albo powiedz nam coś na temat łzy Lukarii, albo nas do niej zaprowadź" powiedziałem, ja jestem pewny że ta istota robi nas w konia, to nie możliwe by coś gadało i nie żyło, ale jakoś się chowa musi istnieć logiczne wyjaśnienie. "na pewno nie wyginęliście, może któryś z was ocalał tylko się ukrywa. Jestem przyjacielem" powiedziałem
-
Zaryzykuje, "Chcemy pomóc, nie tylko wy jesteście w takiej sytuacji" powiedziałem po czym dalej szukałem, "Oni zwą się Groksowie i oni najechali Imperium skąd pochodzę, jako pierwsze wybrali planetę na której się urodziłem, niszcząc ją całkowicie poprzez meteoryt, mój ojciec się wtedy dla mnie poświęcił. Ja i moi przyjaciele walczymy z groksami, daj sobie pomóc. Pokaż się, nic ci nie zrobimy" mówiłem szukając dalej, mam nadzieje że ta istota mi uwierzy, najlepiej by było gdyby to była ta Twilight, a jeśli to Groks, to raczej nie muszę mówić co zrobimy. "Przez tych je**nych Groksów jestem sierotą, moja matka zmarła przy porodzie, a ojciec poświęcił się dla mnie, ty możesz powrócić do domu gdzie cie wszyscy kochają i znają, ja nie mogę bo już czegoś takiego nie mam, rozumiesz? Nikogo nie mam przez tych zasranych Groksów, proszę daj nam szanse" dalej mówiłem szukając źródła głosu
-
Czyli kurczak zamieszcza swoje bazgroły [Z][Random]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
zaprawdę powiadam ci Masz Talent -
"Kto to mówi? Rozglądajcie się, znajdźcie to coś co mówi może coś wiedzieć" powiedziałem po czym zaczynam szukać miejsca skąd dochodzą dźwięki
-
Przeklęty pegaz - zmiana nazwy z " Koszmar Darkie" [trwa tworzenie] [Dramat]
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
ja czekam na wydanie pierwszego rozdziału twojego Fica, opis mnie zaintrygował -
"Moja głupota omal cie nie wysłała w obięcia Molesti, wysłała pająka by cie sprzątnął. Wiem teraz że Molestia trzyma z Groksami, a może nawet jest ich przywódcą. Dobra kontynuujemy drogę do miejsca gdzie kryształ nas prowadzi. Tym razem jesteśmy blisko siebie, do dzieła" powiedziałem po czym ruszyliśmy w dalszą droge
-
"Dobra, zrobimy tak. Odeślijmy to monstrum do otchłani molesti" powiedziałem po czym wykonałem plan Leinusa
-
"Kolejny eksperyment Groksów? Dobra, Leinus ty się znasz na pająkach więc jaki jest ich słaby punkt?" powiedziałem po czym czekam na odpowiedz Leinusa