-
Zawartość
1109 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez Krulig
-
- A ja jestem z Anglii. - powiedziała cicho Alyss. Odstawiła filiżankę i skrzyżowała nogi. Dopiero teraz było widać, że nie butów i ma na lewej nodze przywiązaną niebieską wstążkę.
-
Alyss nasłuchiwała w ciszy rozmowy towarzyszy popijając herbatę. Pierwszy raz lalka na jej głowie była cicho i siedziała w jednym miejscu. Wyglądała jakby była, to już zwykła zabawka.
-
Nie trzeba. Nie masz kontraktu, to nie masz Łańcucha. Napisane jest we wzorze.
-
Tak. Idziesz spać po północy?
-
Alyss w tym czasie usiadła na przeciwko nich. Na głowie siedziała jej lalka i nie wiadomo skąd dziewczyna wzięła herbatę.
-
- Lepiej, żebyś nie wiedziała... - powiedziała do klaczy. - Ja za to lubię Pinkamenę. - dodała.
-
- Ano... Znalazłam ją... - Alyss dała Dandie lalkę. - Ja jestem Alyss... - powiedziała odwracając się w kierunku Yoshimitsu.
-
- Doprowadza mnie do szału. Nawet zaczęła mówić. - powiedziała Alyss. - Kihihi! Prawda, prawda! - krzyknęła lalka.
-
Alyss zaciekawiona podbiegła do Mephista i Jango. Zrobiła minę mówiącą "pomocy" i podniosła lalkę. Ta jak zawsze zachichotała.
-
- T-ta? Znalazłam ją kiedy tu trafiłam. Potem ożyła i się do mnie przyczepiła... - powiedziała do Jessy. - A przy okazji jestem Alyss. Miło poznać. - dodała z uśmiechem. Lalka zaś znów zachichotała, a Alyss znów ją ścisnęła.
-
Alyss popatrzyła na wszystkich. Przez cały czas była cicho. Szła w ciszy za innymi, kiedy lalka zaczęła krzyczeć. - Kihihi! Alyss czuję się ignorowana! Kihihi!. - po słowach lalki dziewczyna się zezłościła i znów ją ścisnęła z całej siły.
-
Alyss popatrzyła na Aren i Mephista. Po chwili lalka znów zachichotała, a dziewczyna ścisnęła ją z całej siły.
-
Coś tam chyba wiem... Widziałeś prawdziwy wulkan na własne oczy?
-
Kłamczuszysko zmyśla wszystko, czyli Chwalipięta. [Zabawa fajna taka]
temat napisał nowy post w Scena Trixie
Nazwa cię zwiodła, albowiem była to najprostsza gra na świecie. Mam ponad 100 lat. -
Renault Clio The Lyra スリーピー·キング
-
Tak. Lubisz króliki?
-
N: Wrócił Baobab. Yay! Fajny nick. A: Pewnie z jakiegoś yaoi. Ten wzrok... kojarzy mi się z 12 odcinkiem Pandory... S: No fajna, fajna. Dopiero teraz się skapnęłam, że ta lampka miga... U: Baobab a.k.a. Obama a.k.a. Sahara. Pani yaoistka, a raczej pan yaoista. Przekonała mnie do yaoi, ale u mnie zacięło się na shounen - ai. Lubię ją/go.
-
Wolę koty i króliki, ale tak. Lubisz jakiś kraj?
-
((O Boziu! Horror, horror! )) Alyss zdjęła z głowy lalkę. - Chyba powinniśmy iść dalej... - powiedziała. - A lalka... znalazłam ją, kiedy weszłam do miasteczka i kiedy wzięłam ją w rękę nagle ożyła... - dodała.
-
Tak. Jesteś najmłodszy w rodzinie.
-
Alyss pokiwała przecząco głową. - Niestety nic nie wiem... - oznajmiła.
-
Ni ta zabawa... Masz jutro lekcje?
-
Tak. Pisałeś już sprawdzian szóstych klas?
-
Nie, od jutra mam. Masz dziwnych przyjaciół?