- Rarity pracuje nad nową suknią, Pinkie Pie pewnie wydurnia się z Rainbow Dash, a Fluttershy opiekuje się zwierzątkami. Nie chcę ich na razie niepokoić.
Księżniczka uśmiechnęła się w twoją stronę i weszła. Rarity o mało nie dostała palpitacji serca.
- Auroro możesz przyprowadzić tu Twilight? - zapytała będąc w środku.
< Kto to wie. Wymyślam wszystko na poczekaniu, więc trochę z tego może nie mieć sensu >
Jak dawno to znalazłaś? I czy przyjrzałaś się temu czemuś? Jeśli to nadal tam jest to może być niebezpieczne.
Dom był nieruszony. Przy stole można było zauważyć czytającą Rarity, która raz po raz popijała herbatę.
- O witaj Auroro. Już wróciłaś? - powiedziała odwracając się w twoją stronę słysząc otwierające się drzwi.
- To zbyt ryzykowne. Na udanie się jest około 10% szansy. A jeśli się nie uda to straci wszystkie swoje wspomnienia z całego życia. Trzeba ją od tego pomysłu odwieźć inaczej. Musimy jej przemówić do rozsądku.