- Właściwie to chciałam tylko porozmawiać - powiedziała biorąc łyk herbaty. - Przejdę do konkretu. Nie znam cię, lecz pomagałaś moim przyjaciółką, uratowałaś Fluttershy, więc chyba mogę ci zaufać. Nie ma jednak zaufania bez szczerości i prawdy.
Powoli zacząłem opuszczać broń i zbliżać się do klaczy. Gdy już byłem przy niej ukucnąłem.
- Spokojnie. Wszystko będzie dobrze - powiedziałem próbując udać żal.
Przy bramie stał robot.
- Witajcie w Dodge City - powiedział mechanicznym głosem. - Każdy gość jest tu mile widziany. Proszę wejść - kontynuował po chwili przerwy.
Na manekinie było widać trochę zdobionego materiału. Był to dopiero początek tworzenia.
Po chwili doszłaś do kuchni. Rarity magią zrobiła wam obie herbatkę i zaniosła na stolik obok. Usiadła i gestem zachęciła cię do zrobienia tego samego.
Twoje oczekiwania jednak się potwierdziły. Twilight była w domu i sprawdzała coś przy książkach. Gdy usłyszała gdy wchodzisz odwróciła się do ciebie.
- O jesteś już. Gdzie byłaś?
Wędrowałeś około godziny zanim dotarłeś do pierwszego przystanku. Było to Dodge City, a raczej to co z niego zostało. Podobnie jak Appleloosa była otoczona stalowymi wzmocnieniami oraz trupami ghuli. Miasto to oferowało nocleg, możliwość handlu oraz pracy.
Rarity aktualnie pracowała nad jakąś suknią. Gdy usłyszała dzwonek odwróciła się i ujrzała ciebie.
- Witaj emm Marino? Chyba tak. Jednak przyjęłaś zaproszenie. Proszę rozgość się.
Przez te lata sieci kolejowe rozbudowały się bardziej. Nie ma już lasów i czystych rzek, więc tory do Manehatanu szły w linii prostej. Nie będzie to krótka wyprawa, lecz (chyba) byłeś na nią przygotowany.
- Do widzenia - powiedział ogier wypuszczając cię z domu.
Nie zostało ci nic innego jak iść teraz do Rarity. Miałaś jednak wątpliwości czy będzie miała wobec ciebie dobre zamiary.
Witaj Winono. Mam dla ciebie kilka różnej długości pytań.
1. Jakie jabłka lubisz najbardziej? Kwaśne, słodkie czy słodko-kwaśne.
2. Jaki jest twój ulubiony kolor?
3. Jak długo mieszkasz u Applejack i czy ci się u niej podoba?
4. W jaki sposób trafiłaś do Applejack.
5. Lubisz placki?
Twój stary pokój nie zmienił się bardzo. Znikło kilka rzeczy należących do Lori oraz pojawiło się sporo kartonów. W szafie obok łóżka były wszystkie twoje rzeczy.