Skocz do zawartości

Wizio

Brony
  • Zawartość

    4953
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Wizio

  1. Wizio

    "Służba na wieki" wiej007

    - Cóż... ja się mogę dostosować. Nauczyłam się w trakcie minionych lat, aby cieszyć się każdym posiłkiem, gdyż może on wiele zmienić. Dlatego właśnie jestem ciekawa na co Ty miałbyś ochotę. Szczerze to ja mogę zjeść wszystko co wybierzesz. Może podszkolę się trochę w gastronomii.
  2. Applejack, jak i Winona przyglądały się wam z nieukrywaną ciekawością. Klacz jednakże nie ruszyła się z miejsca, natomiast Winona wpatrywała się w Kitiego, który leżał obok niej. (Tak. Winona cały czas leży obok ciebie.) - Widzę, iż nie szczędzisz zabaw i innych takich dupereli swojemu przyjacielowi? - wyszczekała suczka w stronę kitiego. - Może masz ochotę na krótki spacer? Oczywiście nie musisz się zgadzać jeśli nie chcesz. Nie nalegam, ani nic, lecz... fajnie by było pobyć trochę z tobą i lepiej się poznać. Jeśli również nie masz temu nic przeciwko.
  3. Wizio

    "Nowe Życie" posealor

    Fluttershy odwzajemniła uśmiech, a następnie ponownie spuściła wzrok na podłogę. - T-To... j-jak ci się żyje w Equestrii? - pegazica zapytała niespodziewanie, a następnie znów przeniosła swoją uwagę na ciebie.
  4. Wizio

    "Kucyk od historii" peros81

    Ponownie przebyłeś dość długą drogę, która prowadziła z przedmieść Ponyville, aż do farmy rodziny Apple. Gdy tam byłeś to zobaczyłeś Applejack, jak i trzy klaczki, które spakowane czekały właśnie na ciebie. Były uśmiechnięte i rozpromienione, czym prawdopodobnie skutkowały wieści o ich wyjeździe. Twoja kuzynka musiała widocznie nieźle się napocić, aby uspokoić te trójkę, która ma wielkie pokłady energii w sobie. Jedyne co chyba ci teraz zostało to podejść tam i rozpocząć waszą podróż. Najpierw trzeba iść na stację, gdyż dług marsz zajmnie dłużej. Pociągiem będzie raczej dużo, dużo szybciej.
  5. Razem z podskakującą Pinkie ruszyłyście do miejsca, w którym cześto przebywa Rainbow Dash. Była to chmurka, na której lubiła odpoczywać. Podróż nie zajęła wam długo, więc byłyście dtam dość szybko. Rainbow nadal tam była i drzemała.
  6. Księżniczka się uśmiechnęła, a następnie spojrzała na słońce, które widać było za kolorowy i zdobionym szkłem, które również odgradzało wnętrze od świata zewnętrznego. Po chwili ponownie spojrzała na ciebie. - Czy mogę ci pomóc w czymś jeszcze?
  7. Szliście dalej w milczeniu w stronę twojego domu. Trasa ta była ci dobrze znana, lecz tutaj wydawała się taka... obca. Nie długo potrwało, gdy zauważyliście twój dom, w którym jeszcze było tyle wspomnień. Niektóre te dobre, a inne złe, lecz przeszłość bywa różna, a nasze odczucia również od niej zależą. W okolicy najbardziej rzucały się w oczy oschłe i spalone jabłonie, z których zawsze zbierałas jabłka. Teraz jedyne co z nich zostało to ledwo stojące spalone drewno. Z twoim domkiem również nie było najlepiej. Powybijane okna, które zostały zastąpione deskami oraz dziwne znaki na drzwiach jak i zewnętrznych ścianach. Jedyne co pozostawało nienaruszone to drzwi.
  8. On tylko się na ciebie rzucił na ciebie swoim jednym okiem, a następnie ponownie spuścił wzrok na podłogę. Na jego twarzy zagościł smutek, który był widoczny. Głównie dlatego, iż nigdy nie widziałaś go u niego, a było to lekko dziwne. Szliście w milczeniu i nikt z was nic nie mówił. Jedyne dźwięki jakie wam towarzyszyły to stukot kopyt i cichy szum wiatru. Czasem również Darkness coś cicho do siebie mówił.
  9. - To może... pomogę ci w sprowadzaniu reszty? Mogę? Mogę? Mogę? Mogęmogęmogęmogęmogęmogę... - powtarzała Pinkie, na jedynym tchu. - Proooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooszę - dodała po chwili, gdy przestała się pytać i opanowała swój oddech.
  10. - No właściwie... coś może w tym być. To też wyjaśnia dziwne zachowanie twojego liska, gdy Winona jest w pobliżu. Pewnie jak nas nie było to trochę sobie "porozmawiali", jak można to ująć - uśmiechnęła się, a następnie również zaczęła głaskać Kitiego.
  11. - No właściwie... coś może w tym być. To też wyjaśnia dziwne zachowanie twojego liska, gdy Winona jest w pobliżu. Pewnie jak nas nie było to trochę sobie "porozmawiali", jak można to ująć - uśmiechnęła się, a następnie również zaczęła głaskać Kitiego.
  12. Wizio

    "Nowe Życie" posealor

    - T-To nie problem - powiedziała, a następnie się uśmiechnęła. - L-Lubię pomagać przyjaciółką, gdy tego p-potrzebują, a t-ty jesteś jedną z n-nich... oczywiście, jeśli mogę c-cię nią n-n-nazywać - dodała po chwili, lecz już z mniejszą pewnością.
  13. Wizio

    "Służba na wieki" wiej007

    - Nie długo, lecz chyba jednak za długo - skwitowała, a następnie wstała z łóżka. - Musiałabym zrobić nam coś do jedzenia, a następnie załatwić jeszcze kilka spraw. Nie wiem sama kiedy ja to wszystko zrobię. Jednakże wracając do jedzenia to... na co masz ochotę?
  14. Wizio

    "Kucyk od historii" peros81

    Czekałeś chwilę, lecz drzwi nie otworzyły się. Zamiast tego spod drzwi powoli wysunęła się pewna kartka, którą podniosłeś. Jej treść brzmiała następująco: Drogi LA. Piszę to, gdyż list ten wyjaśni ci więcej, niż moje słowa. Jeśli chodzi o twoją ofertę tu z przykrością muszę odmówić. Jestem jeszcze nieśmiała i zbyt niedoświadczona, aby przechodzić na takie znajomości. Nie dałabym ci tego czego byś chciał i byłbyś pewnie nieszczęśliwy. Może kiedyś nam się uda, lecz teraz ja muszę jeszcze raz to wszystko przemyśleć. Przykro mi, iż tak się potoczyły te sprawy. Fluttershy
  15. Wizio

    "Nowe Życie" posealor

    - D-Dobrze - powiedziała cicho, a następnie milczała. Dopiero po jakimś czasie oderwała wzrok od podłogi i ponownie spojrzała na ciebie. - J-Jak się cz-czujesz? M-Może ci coś przynieść? H-Herbatę lub c-coś innego? - zapytała po chwili, lekko jąkającym się głosem.
  16. - Galaktyko... mówiłam ci już, iż nie masz się czego obawiać z jego strony. Ja do tego nie dopuszczę, a strażnicy dobrze wiedzą, iż lepiej nie krzywdzić kucyków bez PRAWDZIWEGO do tego powodu. Masz słowo księżniczki, iż nic ci się z jego strony nie stanie.
  17. Winona zaszczekała, a następnie położyła się obok miejsca, w którym siedziałeś. Applejack na ten widok zachichotała. - Widzę, iż Winona polubiła nie tylko twojego liska, ale i ciebie - dodała z nieukrywanym uśmiechem i radością, która towarzyszyła jej w głosie.
  18. - Oki doki loki! - krzyknęła radośnie, a następnie ruszyła w stronę drzwi. Jednakże po chwili się ponownie zatrzymała i odwróciła się w twoją stronę. - A właściwie to w jakim celu? Może będziemy jeść? Albo Twilight ma jakieś nowe zaklęcie? A może to niespodzianka? Rajciu! Kocham niespodzianki! - mówiła Pinkie, prawie na jednym tchu.
  19. Wizio

    "Kucyk od historii" peros81

    - Dzięki! - rzuciła Applejack, z chytrym uśmiechem, a następnie zaczęła coś cicho sobie mówić pod nosem. Jej mimika twarzy ciągle była taka sama. Ty jednak to ignorowałeś i udałeś się do Fluttershy, a raczej jej domku. Podróż nie trwała długo, lecz do najkrótszych nie należała. Musiałeś przejść spory kawałek miasta. Jednakże ostatecznie udało ci się dojść do mieszkania żółtej pegazicy, na której ci zależało i już po chwili stałeś przed wejściem do jej drzewnego domku.
  20. Wizio

    "Służba na wieki" wiej007

    - No mam nadzieję, iż nie zrobisz nic głupiego. Jakoś się nie przyzwyczaiłam do karania osób, na których mi zależy, więc sama nie wiem, czy dam radę ciebie poturbować. Z resztą... tobie samemu to wychodzi lepiej, niż komuś innemu - po tych słowach Smoothy lekko się zaśmiała.
  21. Wizio

    "Nowe Życie" posealor

    Fluttershy powoli pokiwała głową, a następnie wolnym krokiem wchodziła w głąb pokoju. Po chwili wolnego chodu dotarła do twojego łóżka i usiadła na jego krawędzi. - Ch-Chyba się n-nie obradzisz j-jeśli t-tutaj usiądę... p-prawda? - dodała po chwili, gdy zorientowała się co właściwie zrobiła.
  22. Tylko spojrzałem na trupa, który mozolnie się do mnie zbliżał. W moich oczach było widać czystą i widoczną na odległość irytację, którą kierowałem w stronę owego szwendacza. Po chwili więc chwyciłem za swój łuk, a następnie strzałę i po szybkiej czynność napinania cięciwy wystrzeliłem pocisk w stronę zbliżającego się szwendacza.
  23. Nie minęła nawet chwila, gdy twoja różowa przyjaciółka naskoczyła na ciebie, przewracając cię przy tym. - Witaj Auroro! - krzyknęła radośnie, a następnie momentalnie cię podniosła. - Co cię to sprowadza? Może Babeczka? A może dwie? Może całe pudełko?
  24. Wizio

    "Służba na wieki" wiej007

    - Hm... tak. Wiele kucyków, lecz zazwyczaj kończyło się do strzałem w pysk - uśmiechnęła się chytrze, a następnie się do ciebie przytuliła. - Ale tobie to raczej nie grozi. No przynajmniej do momentu, w którym zrobisz coś bardzo głupiego lub niestosownego.
×
×
  • Utwórz nowe...