- Dam wam rade... Zaraz będą tu moi kuple, a ich przewaga przerasta was dziesięciokrotnie, więc zmykajcie puki jeszcze możecie.
- Grrrrrr, wrrrrrrr, hau hau hau!
- Dobra... idźcie stąd póki jeszcze możecie bo to niebezpieczne miejsce - wyszczekał do Kitiego
- Hau, hau, hau... szczek szczek szczek, ruf - ty usłyszałeś to jak zwyczajne szczekanie psa.