- Dobra teraz już się boje - pomyślałem. Wiedziałem, że każda może być niebezpieczna, lecz miałem pewnego haka. Element Lojalności... - Rainbow... naprawdę zdradzasz swoje przyjaciółki i całą Equestrię?
- Nie tak szybko - powiedziała Rarity trzymając cię magią. - Aby być pięknym to musisz cierpieć - powiedziała ponownie umieszczając cie w gorących źródłach.
Po chwili już wszystkie wyruszyłyście do Akrów słodkich jabłek.
***
Po jakimś, niedługim czasie byłyście już na miejscu. Gdy weszłyście do środka Applejack dalej nie było, a Pinkie piekła babeczki.
Nigdy nie sądziłem, że będę musiał to zrobić ale po kolei zacząłem chować nieprzytomnych strażników i tam bez litości ich dobijać. Jednemu z nich zdjąłem zbroję i spróbowałem się w nią przyodziać.
Pegazy już po chwili doleciały na miejsce i jak gdyby nigdy nic zostawiły kanapę przed drzwiami.
- Nie wierć się tak - powiedziała Rarity przytrzymując cię magią. Po chwili miałeś już na twarzy maseczkę, a po jeszcze drugiej chwili weszliście do gorącego źródełka.