Wizio

To nie było nie możliwe. Ilekroć zamykałeś oczy, to widziałeś ten sam obraz, czyli ją, która zrywa z tobą...

- Też chcę wygrać, lecz nie możemy zniżać do poziomu wroga Towarzysze! - krzyknąłem do wszystkich. - Jako dumni sowieci musimy pokazać tym bumelantom, że my mamy honor, którego im w większości brakuje! Niech żyje Lenin i jego dzielny kontynuator Stalin! - próbowałem zmotywować wszystkich.

O dziwo twój mózg nie odpowiedział.

- Ano - uśmiechnęła się. - Są piękne.

- O niczym... Tak po prostu lubię patrzeć w twoje oczy.

To na nic. Za każdym razem gdy zasypiałeś widziałeś go lub ją...

- Bo wmawiał ci, że to co robisz jest dla dobra wszystkich.

- Po prostu zostaw jej nogę... - wysyczałem przez zaciśnięte zęby.

Kładziesz się do łóżka i powoli zasypiasz. *** Budzisz się w nocy, o godzinie około 2. Miałeś znowu koszmar o smoku.

- Ty jednak nie wiedziałeś, że czynisz źle, a ja to robiłam sumiennie.

Odwzajemniła uścisk po czym przechyliła się i usiadła na tobie patrząc ci prosto w oczy, raz po raz zerkając na kapelusz.

- Jesteś dobrą przyjaciółką - powiedziała z uśmiechem po czym cię pocałowała.

- Cóż też byłam złodziejką długi, długi czas i również przyszła czas aby to zakończyć.

Najpierw trzeba podzielić ilość gramów (150) przez koszt (5). Dzięki temu działaniu wszyło nam ilość gramów za jedną drobinę (30 g to 1 drobina). Teraz trzeba podzielić wagę pomarańczy (185) przez trzydzieści co wyjdzie nam w przybliżeniu 6,17 drobin. 150/5=30 185/30= 6.166666666666667 ~ 6,17 Odp: Za 8 pomarańczy o wadze 185 g. zapłacimy około 6,17 drobin.

Nie pojawia się łącznie w 4 odcinkach. 1. "Stare Master" 1 sezon odcinek 17 2. "Hearts and Hooves Day" 2 sezon odcinek 17 3. "Putting Your Hoof Down" 2 sezon odcinek 19 4. "Hurricane Fluttershy" 2 sezon odcinek 22

- No weź! - krzyknąłem na nią. - Tak bardzo lubisz mięso to idź zagryź swoje zwierzaki - powiedziałem z irytacją.

Westchnąłem po czym niechętnie dwa jabłka i zacząłem je jeść.

< DAM DAM DAM > Wypuściła cię powoli z uścisku i popatrzyła ci w oczy. - Rozumiem. My ciebie kochamy, a ty nie chcesz wybierać - powiedziała z uśmiechem. - To miłe, że nie chcesz ranić żadnej z nas i doceniam to.

Pinkie jeszcze chwile patrzyła w twoje oczy po czym delikatnie cię objęła i pocałowała.

- To ma u ciebie spory dług - uśmiecha się. - Nic dziwnego, że masz już dość służby i wszystkiego.

- Ta... jasne... - powiedziałem wstając. - Fluttershy, a nie chciałabyś spróbować takiego świeżego ogiera? - pomachałem jej kopytkami przed oczyma.

Bez mózgu nie mógłbyś prowadzić lekcji, gdyż nie mógłbyś żyć. Na zegarku widniała godzina 19:35

Uśmiecha się. - Co takiego zrobiłeś? - zapytała z ciekawością. - Jeśli można wiedzieć - dodała po chwili.

- Towarzyszu to było zadanie... nie... obowiązek, więc nie dziękujcie mi. Dla matki Rosji i Stalina powstaliśmy na nowo i nie poddamy się, gdyż to w nas nie leży.

Twój pokój zastałeś wysprzątany co jeszcze bardziej przypomniało ci o rozstaniu, lecz czasami należy o tym zapomnieć.