Skocz do zawartości

Applejuice

Brony
  • Zawartość

    1987
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Wszystko napisane przez Applejuice

  1. - Kurde, muszę to gdzieś zapisać: nie spać w pociągu... - mruknąłem i złapałem się jednym kopytem za głowę, a potem podszedłem do Camerona. Usiadłem na ziemi, opierając się o ścianę. - Dlaczego stoimy? Rany... - jęknąłem.
  2. Przeczesałem włosy i przetarłem oczy. I znowu dupa ze spania. Obym tylko nie zasnął na scenie... Chwiejąc się, wstałem, wychyliłem głowę na korytarz i mruknąłem: - Co jest...?
  3. Jakimś cudem udało ci się usłyszeć to, co mówi królowa. Początkowo wyłapywałeś tylko losowe słowa. Dopiero po chwili, gdy wytężyłeś słuch, dowiedziałeś się wszystkiego... - Magia, Szczerość, Lojalność, Śmiech, Hojność, Dobroć... - usłyszałeś głos Królowej. - Naprawdę uważasz, że on może nim być, Królowo? - To była Melody. - To tylko przypuszczenia, Melody... Nastąpiła chwila ciszy. - Paranoja... - mruknęła Melody. - Wiem. To się jeszcze wszystko okaże... Sprawdź proszę, co u niego. W ostatniej chwili udało ci się położyć bezszelestnie z powrotem na ziemi. Usłyszałeś, jak Melody podlatuje do twojej klatki, a potem wraca znów do Królowej. Potem już nic nie usłyszałeś. Nie wiedziałeś, co to miało znaczyć... Nie rozumiałeś nic z ich rozmowy.
  4. Jest zła. Pytanie tylko, dlaczego... Bo Rika tu przyszła i mnie przeprosiła? Albo może była o to zazdrosna? Nie wiem, nie rozumiem jej kompletnie... - No - odparłem tylko, nie wiedząc co mam jeszcze powiedzieć. Westchnąłem i zamknąłem oczy. Może chociaż tutaj uda mi się zasnąć, skoro rozmowa się nie klei...
  5. Taka cisza zawsze mnie strasznie wkurzała. Tak było i teraz. Westchnąłem, rozluźniłem się i oparłem głowę o siedzenie. - Co to była za piosenka, którą nuciłaś? - spytałem Reirę.
  6. Applejuice

    Porter Project

    Wow, naprawdę nieźle! Ja w tworzenie utworów nawet się nie bawię, więc jestem pod wrażeniem ^^ Przyjemnie się słucha ;] Jak już poznasz więcej akordów, to fajnie byłoby, gdybyś dodał jakiś akompaniament. Albo pokombinuj i zrób jakieś bardziej skomplikowane "manewry" jedną ręką ;p Lub dwiema, lol. Albo po prostu dodaj sam beat. Też będzie o wiele lepiej.
  7. Po dłuższej chwili westchnąłem. - Jasne, rozumiem - odparłem, nie patrząc nawet w jej stronę. - Nie jestem zły. Kątem oka zerknąłem na Reirę, a potem natychmiast znów spuściłem wzrok. Byłem ciekaw co sobie myśli. W końcu jednak spojrzałem na Rikę. - Idź lepiej przeprosić Lyriel - dodałem.
  8. Wielkie dzięki! ______________________________________ Nie miałem ochoty się do niej w ogóle odzywać. Skoro już jednak przyszła mnie przeprosić, to musiało to coś znaczyć. Chyba że ten cały Artens, bo chyba tak ma na imię, ją do tego zmusił. Uniosłem brwi i spojrzałem na nią, czekając na to co ma mi do powiedzenia.
  9. O dziwo zasnąłeś całkiem szybko, lecz sen nie trwał długo. Jak się położyłeś, tak wstałeś. Ani trochę nie czułeś się lepiej od ostatniego razu. Przez niewyspanie głowa bolała cię jeszcze bardziej... Otworzyłeś oczy. Wszędzie panował mrok. Przez małe okienko nie dostawało się światło - musiała być noc. Słyszałeś różne odgłosy natury... Byliście gdzieś blisko lasu? Może uda was się uratować, gdziekolwiek jesteście? To jednak były tylko ledwo widoczne promyki nadziei, które zaraz gasły... Jedynym światłem w okolicy były blade iskry elfów gdzieś w kącie. Reszta zwierząt leżała na ziemi. Słyszałeś ich głęboki, przestraszony oddech... Większość pewnie nie spała. Dostrzegłeś również ciemny kształt blisko ciebie. To na pewno musiała być łania. Nie opuszczała ciebie ani na krok... Zastanawiałeś się jeszcze nad słowami Ediego. Co on takiego w niej wyczuwał? Była niewinnym i pięknym stworzeniem... Na pewno nie zrobiłaby nikomu krzywdy lub też czegoś innego. Spróbowałeś zasnąć jeszcze raz. Pomimo tego, że ci się to nie udało, leżąc tak z zamkniętymi oczami i z odrobinką spokoju czułeś się lepiej... Nagle usłyszałeś głosy. Jeden z nich brzmiał tak, jak głos Królowej. Niestety nie docierały do ciebie jej słowa... Musiała być gdzieś dalej.
  10. - Znamy się dopiero od tych trzech dni - odparłem. - Tak naprawdę nie wiem o niej za wiele. Dopiero teraz to do mnie dotarło. Praktycznie w ogóle NIC o niej nie wiedziałem. I ona o mnie też... A mimo to już byliśmy przyjaciółmi? - Ma na imię Lyriel. I gra na skrzypcach - dodałem. Również przysunąłem się do okna i zacząłem gapić się gdzieś w przestrzeń.
  11. Applejuice

    Applejack odpowiada

    Nie jesteś moim oficjalnym fanem...? No i co żeś palnął, Zandi. Teraz AJ będzie przykro. Eee tam, to tylko lista i jakieś tam literki. Ważne, że mnie nie nienawidzisz. A jak zadajesz pytanie, to oznacza to, że jednak moja osoba cię interesuje! A co do niego... No cóż. Piwem jabłkowym chyba można nazwać cydr. A na nim znam się bardzo dobrze :3 Potwierdzam. Co do wina, pijemy tylko te normalne, z naszych winogron. Nigdy jakoś nie łączyliśmy go z jabłkami. Napić cydru? Gdzie tam! Co innego parę łyków, ale nie za dużo. W końcu jest jeszcze mała. Mój udział w wychowywaniu Apple Bloom... chyba jest całkiem spory. Głównie to ja się nią opiekowałam. Do tej pory mamy ze sobą świetny kontakt, rzadko się kłócimy i prawie zawsze się dogadujemy.
  12. Wilk, którego zaatakowałeś, padł na ziemię. Z całą pewnością go zabiłeś. Pozostał jeszcze jeden wilk. Na pewno był wystraszony - stracił całe stado. Mimo wszystko zachowywał zimną krew. Obnażył zęby i rzucił się na ciebie, jednakże zdołałeś w porę zareagować. Zrobiłeś unik. Wilk się nie poddawał. Zaczął atakować twoje łokcie. Wykorzystałeś tę okazję i jednym, szybkim ruchem zadałeś mu ostateczny cios. Teraz mogłeś spokojnie ruszać dalej...
  13. - N-nie o to mi chodziło - odparł Edi. - Po prostu ma w sobie coś dziwnego, i tego trochę się boję... Mimo tego, że krasnoludek szeptał, łania chyba go usłyszała. Uniosła głowę i spojrzała na niego. Edi skulił się i cofnął, a łania tylko westchnęła i znów się położyła. Edi spojrzał na ciebie i przyłożył sobie palec do ust, a potem wskazał na łanię. Odchrząknął. - Chyba jednak spróbuję zasnąć - powiedział głośniej. Jeszcze bardziej zbliżył się do klatki i zwinął w kłębek. Nie miałeś pojęcia o co mu chodziło...
  14. Applejuice

    Need more style?

    Peleryna z kocyka i w ręku dmuchana lalka D:
  15. Jak ci się chce, to pewnie Przy okazji... Reira wygląda tak. Tamte krótkie włosy mi się nie podobały xP _________________________________________ Zdjąłem swoje okulary i schowałem je do kieszeni. Przeczesałem nerwowo grzywę, zastanawiając się nad odpowiedzią. - Jasne, możesz tu posiedzieć - odparłem. - Jeśli chodzi o tę rozmowę, to wolałbym to załatwić później, jeśli nie masz nic przeciwko...
  16. Applejuice

    Dyskusja ( sezon 3 )

    Myślisz, że byłaby wściekła? Lol. Raczej załamana xP Każdy chyba jest po zdradzie załamany. A przez jej wrażliwość będzie to odczuwała jeszcze bardziej. O ile w ogóle miałaby chłopaka, bo jak już mówiłam, to raczej do niej niepodobne
  17. Edi jeszcze bardziej zbliżył się do twojej klatki. Spojrzał ci prosto w oczy. - Ona mnie przeraża - szepnął drżącym głosem. - Nie jest taka jak inne zwierzęta w lesie. Może właśnie dlatego tu jest... Przez tę swoją niezwykłość... Choć sam nie wiem, co w niej siedzi, wiem, że to nic dobrego - dodał jeszcze ciszej. Przez chwilę przyglądał się tobie, a potem westchnął. - Czasami ciężko jest myśleć pozytywnie - powiedział. - Szczególnie, że nic nie daje ci nadziei na lepsze. A bez tego praktycznie nie da się żyć...
  18. Applejuice

    Dyskusja ( sezon 3 )

    Chyba że ta miłość polegałaby jedynie na opiekuńczości, zaufaniu, albo nie wiem, wszystkie te rzeczy z tanich romansideł xP. Bez żadnego kiziu-miziu.
  19. Applejuice

    Dyskusja ( sezon 3 )

    Lol, nie wyobrażam sobie tego. Z nią nie da się flirtować, albo ucieknie, albo się poryczy, albo się schowa xP
  20. Applejuice

    Sugestie v2.0

    Jakoś dyskusji na temat tego czy dział Lyry i Bon Bon powinien istnieć, czy też nie, nie było. Solaris wykazał się pomysłem, prawda? Testar też ma dużo pomysłów, jak prowadzić dział Spike'a. Nie wiem więc, dlaczego nie chcecie dać mu szansy. Skoro dział umrze, to trudno, usunie się go. Można go zrobić tylko na próbę.
  21. Dwiema kulami ognia zabiłeś dwa wilki. Pozostały jeszcze dwa. Nie miałeś innego wyboru, jak walczyć z nimi za pomocą miecza. Dalsza magia nie wchodziła w grę. Czułeś się osłabiony, a nie miałeś przy sobie żadnej mikstury wspomagającej manę. Pamiętałeś, że zanim poszedłeś do więzienia stać cię było na więcej. Niewola musiała cię wykończyć... Teraz jednak miałeś inne zmartwienie. Mimo tego, że prawie całe stado padło, wilki się nie poddawały. Próbowały doskakiwać do ciebie, szczerząc kły i warcząc. Mogłeś jednak podjąć jeszcze decyzję. Miałeś możliwość ucieczki. Wtedy od razu znalazłbyś się w Górniczej Dolinie. Mimo wszystko tam czekają na ciebie jeszcze silniejsi przeciwnicy, a wilki są dobrym ćwiczeniem, by być lepszym w walce. Poza tym skóra wilka może ci się przydać...
  22. Na dnie wody leżała strzała ze złotymi piórami. Była wykonana z gładkiego i ciemnego drewna. Twój brat wyciągnął ją, zainteresowany. - Hej, zobacz - odezwał się do ciebie. Podał ci strzałę. Miała na sobie wygrawerowane dziwne znaki... Wydawało ci się, że już je gdzieś widziałaś. Po chwili coś do ciebie dotarło. To musiała być zakodowana wiadomość. Dulcis obserwował cię uważnie. Przypomniałaś sobie wskazówki swoich nauczycieli i lekcje, gdzie uczyłaś się tego pisma. Wkrótce udało ci się odczytać: Niebezpieczeństwo. Zdrada. Ogień. Zniszczenie. Nie zbliżać się do Isary. Nie wiedziałaś, co to może znaczyć. Czy to jest nadal aktualne? Czy Isarze coś zagraża? A może to tylko przypadek? Nawet jeśli byli w niebezpieczeństwie, musiałaś im pomóc. Wszyscy byli przyjaciółmi twojego ojca, żyli w zgodzie z twoim królestwem. Mogą potrzebować pomocy. Te strzały mogą być ostrzeżeniem.... Ktoś musiał je porozrzucać po okolicy. - No i co, Avi? - dopytywał zniecierpliwiony Dulcis.
  23. Coooo? D: Okrucieństwo ;_; Barbarzyńcy ;_; Mordercy ;_; Idioci ;_; Podwójne Kupy Mamuta ;_; ___________________________________________ Inaczej sobie to wszystko wyobrażałem. Mimo wszystko wiedziałem, że w końcu odetchnę z ulgą, gdy koncert się skończy. Pozostaje mi jeszcze rozmowa z Reirą. Nie miałem pojęcia, co tak naprawdę chciałem jej przekazać... Ale musiałem to zrobić, cokolwiek by to było. Słowa pewnie same zaczną przeze mnie przepływać. Bałem się tylko, jak to może wyglądać. Nie wiedziałem też, co Reira myśli... W sumie to nie wiedziałem nawet, co ja sam myślę. I to mnie przerażało, i jednocześnie rozwścieczało. Westchnąłem. Dwie godziny. Umrę tam. Spojrzałem na Reirę. Czyżby wyobrażała sobie różne rzeczy? Matko, mam nadzieję, że nie... To nie tak miało wyglądać. W końcu wszedłem do wagonu, szukając dla siebie miejsca, co nie było trudne, bo była kupa luzu. Miałem tylko nadzieję, że Trapnest usiądą gdzieś dalej, i że nie będziemy jechać ciągle w milczeniu...
  24. Księżniczka Celestia na pewno była sobą. Od Chrysalis nie czuło się takiej potęgi, mocy i... miłości. - ...będę tutaj przez cały dzień - mówił Lester. - Jeśli ktoś ma jakiś problem ze swoim zdrowiem, bądź też zdrowiem swoich roślin czy zwierząt, może zgłosić się do mnie. Pomogę za darmo. Kolejne okrzyki radości. Powoli zaczynałaś rozumieć jego plan... Będzie miał styczność z mnóstwem kucyków. Mimo wszystko i tak cięzko mu będzie żywic się miłością w takim tłumie. Co zamierzał...? Nie miałaś pojęcia. Stałaś tak i nawet się nie zorientowałaś, że większość znów zaczęła zwiedzać ogrody. Lester razem z Celestią zeszli z podestu. Księżniczka odeszła gdzieś w bok. Dostrzegłaś złoty powóz. Musiała wracać do zamku. Lester dalej pozostawał na swoim miejscu. Obserwował przechodzące kucyki. Wkrótce może cię zauważyć... Co zrobisz?
  25. Krasnoludek położył się w bezpiecznej odległości od łani. Spojrzał na ciebie pytająco. - Mówisz o niej? - powiedział zdziwiony. Zerknął na łanię, a potem szybko odwrócił wzrok i zarumienił się. Nie rozumiałeś jego zachowania. - Chyba nikt nie może tu zasnąć. Zasnąłbyś, nie wiedząc co się z tobą stanie za chociażby sekundę...? - kontynuował. Ziewnął cicho, a potem westchnął. - Mam na imię Edi. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będziesz mógł je wypowiedzieć... - szepnął z trudem...
×
×
  • Utwórz nowe...