Wziąłem kilka owoców i się najadłem.
-Niby spokojnie i karmią, ale trochę nudno. Co nie. Kate?- powiedziałem cicho, by nie obudzić śpiącej Kate, ale wystarczająco głośno, by leżąca Kate usłyszała. (Jeśli śpi to nie powinna się obudzić,a jeśli nie śpi, to powinna usłyszeć)