Stanąłem przy niej i wyłączyłem ją, dbając by źrebaki się nie uwolniły.
- Nie wiem czy o tym wiecie, ale ja też byłem kiedyś uczniem Sitha. Tylko, że ja byłem wiele starszy niż wy, gdy się nawróciłem. Dla mnie impulsem był widok cierpienia niewolników spowodowany przez Sithów, lecz wy już teraz zobaczyliście jacy są Sithowie dla wszystkich. Dla nich życie nie ma żadnej wartości. I ona chce zaszczepić wam ten punkt widzenia. Przy okazji robiąc z was swych niewolników, którzy jej się nie sprzeciwią. Ale na razie jesteście w lepszej sytuacji jak niewolnicy. Bo wy macie szansę walczyć z nią jak równy z równym. Co wolicie? Wolną wolę czy ślepe posłuszeństwo do końca waszego życia? Bo Chrysalis żyła już tysiące lat temu i nie sądzę, że zbiera jej się na śmierć. Macie wybór i to od was zależy, co zrobicie.