Skocz do zawartości

Cipher 618

Opiekun Działu
  • Zawartość

    5909
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    147

Posty napisane przez Cipher 618

  1. Droga Vinyl, czy podoba ci się życie pod jednym dachem z Tavi? Czy tak naprawdę jesteś wampirem po twoim białym futrze i czerwonych oczach?

    Życie pod jednym dachem z Tavi? (Dobrze, że nie słyszała, że ją tak nazwałeś). Po tylu latach nie wyobrażam sobie życia bez niej. Żeby nie było - obie jesteśmy hetero! Po prostu przyjaźnimy się od dzieciństwa. Różni nas wiele, ale łączy jeszcze więcej.

     

    Co do drugiego pytania. Nie mam czerwonych oczu. No dobra... czasami po większej imprezie. Ale to przechodzi... na szczęście. Są... czekaj. Octavia mi mówiła. Śliwkowe? Nie... czereśniowe, hmm... O! Wiem. Wiśniowe! A propos. Jeśli ktoś ma białe UMASZCZENIE (futro to ma kot) i czerwone oczy to jest albinosem, a nie wampirem. Jeśli chcesz pogadać o wampirach, zapytaj Fluttershy. No dobra, żartowałam   :fluttershy3:  

  2. SIGMUND-FREUD.png

    Miałby w naszych czasach niezłe pole do popisu :P

    Sny o kucykach to normalka. Ludzie nie widzą w 3D. Widzimy podwójne 2D, które umysł składa w 3D. Na podobnej zasadzie działają kina! Poza tym, mózg zapamiętuje bazylion informacji. Może nam się przyśnić matka, pies sąsiada, ulubiony aktor, coś z gry komputerowej, muzyk, postać z kreskówki, czyli wszystko co widzieliśmy. Nawet nieświadomie! Przykład? Dziewczyna mijana na ulicy. My nie zwróciliśmy na nią uwagi, ale w mózgu pozostała. Także uznawanie snów z kucykami, za coś chorego jest... chore :rainderp:

  3. A gdzie opcja "Czekam na cud"

     

    Sądząc po wieku domyślam się, że ma dość "czekania na cud". Ja tam mimo wszystko polecam. Fajna zabawa. Ot taki odpowiednik wiary, że na końcu tęczy siedzi krasnal czy inny hobbit ze złotem :rainderp:

    • +1 1
  4. A wiecie gdzie Hasbro ma fandom :lol: OK, może odrobinę nas lubią, ale przede wszystkim liczy się kasa, kasa i jeszcze raz zarobki. Hasbro patrzy na zyski nie opinie fandomu. A jeśli patrzy to tylko dlatego, że widzi w tym potencjalny zysk. "Chcą Lyry? Kupią ją. Niech mają" To samo pisałem przy premierze sezonu trzeciego. Zawalili sklepy kryształowymi kucami. A ślub Cadance? Jeszcze lepsza okazja. Bazylion zabawek..." Sprawdziło się. Nie twierdzę, że na 100% będzie ślub Twilight, ale na wszelki wypadek przygotujcie wiadra z pomyjami na taką ewentualność. Dla mnie to nie przeszkadza. Wiadomo kto jest "targetem". W końcu ślub Twilight będzie "taaaki ulooocy..." xD A ile piosenek zaśpiewają.

  5. Straciłem cierpliwość do tego badziewia. Mam kartę, mam środki na koncie (karta jest do D), pobrałem pierwsze swoje opowiadanie, ale żadnego innego nie mogę ponieważ odrzuca mi transakcję kupna... darmowej rzeczy. Brak opcji podglądu. Brawo google. Chyba będę czytał opowiadania po staremu, czyli normalnie - wrzucenie na kartę w formie PDF + aplikacja. Mimo wszystko dziękuję za zamieszczenie opowiadań i włożony wysiłek. 

     

    EDIT. Musiałem jeszcze raz wpisać metodę płatności, żeby "zapłacić" za coś co jest darmowe... ech  :burned:

  6. Czy dasz mi linki do kilku dobrych sampli, abym mógł zacząć pracę nad moim drugim albumem?

    Po jakiego czorta ci lina do tworzenia muzyki? Sample na Ziemi? W takich sprawach to do Triste. Poza tym tworzenie muzyki elektronicznej u mnie, a na Ziemi jest "nieco" inne. Triste, weź coś doradź...

    Vinyl... linki, to takie odnośniki... portale... do czegoś. Do innych stron w tym telewizorze. Laptopie. Pamiętasz?

     

    - Nie można było tak od razu? Dobra, odpowiadaj na pytanie.

     

    - Skoro nalegasz. Jeśli tworzysz drugi album, to wiesz o co w tym wszystkim chodzi. Tutaj polecam google. Jest wiele stron z darmowymi samplami. Ostrzegam, nie należą do najlepszych. Niestety nie zam takich stron (nie zajmuję się tworzeniem muzyki). A trzeba uważać, ponieważ wiele z nich to ściema (spyware, adware). Najlepsze (moim zdaniem) są wirtualne samplery. Może znajdziesz darmowe? Najlepsze wyjście to hardware. Oczywiście, o ile stać cię na gigantyczne wydatki związane z kupnem profesjonalnego oprogramowania i sprzętu. 

    O czym ty mówisz?  :rarity5: 

    O realiach Ziemi droga Vinyl.

    Wasz świat jest porąbany...  :twilight6: 

    • +1 1
  7. Dla mnie to całkiem możliwe. Może w sequelu EQ jeszcze nie - toż to małolaty. Ale w finale sezonu 5? Hasbro zebrałoby baty... i zarobiło kupę forsy. W końcu zabawki z kolejnego ślubu szły by jak ciepłe bułeczki. W końcu taka jest ich polityka. Serial w służbie zabawek. :salut:  

  8. Rok temu miałem nadzieję, że wraz z prezentacją nowych konsol Valve wyskoczy i powie: "Elo, mamy Half-Life 3!" A tu pupa... No nic. W sumie, po co pokazywać grę na czymś, co jeszcze raczkuje? Byłem niemal pewien, że na tegorocznych targach E3 W KOŃCU powiedzą cokolwiek o HL3. Nic. Moim zdaniem ta gra nie istniała, nie istnieje i nigdy nie będzie istnieć.

    Zarabiają krocie na Steamie, nie robiąc nic. Po co wydawać miliony na gry skoro mogą walnąć wakacyjną wyprzedaż i patrzeć jak napaleńcy kupują coś, czego wcześniej kijem przez ścierkę by nie tknęli? A gdy wprowadzili jakieś odznaki... To dopiero interes. Ludzie kupują coś, czego nie potrzebują tylko po to by mieć wirtualną odznakę, dzięki której BYĆ może wygrają grę. Valve jest genialne.

  9. Odwiedziłem stronę - pierwsza myśl: 80% użytkowników to trolle, które będą nabijać się z naiwnych - wybaczcie słowo - małolatów. Wystarczy poczytać wpisy na samosi. Żaden, ale to żaden serwis humorystyczny nie jest w stanie rozbawić tak jak "problemy & rozwiązania" zamieszczone na wspomnianej stronie.

  10. Ostatnio ruszyłem na łowy do Biedronki. Kupiłem trzy animacje, każda za "dychę". Zacząłem od czegoś, czego jeszcze nie widziałem.

    Uniwersytet Potworny.

     

    Ten film jest potwornie nudny, potwornie słaby, humoru potwornie mało... To najgorsza kontynuacja, jaką w życiu widziałem. Z każdą minutą traciłem nadzieję, że "się rozkręci".

     

    Widzieliście kiedykolwiek film w stylu "Zemsta Frajerów", czyli bractwo niedojdów walczy o wpływy na uniwersytecie? Jeśli tak, to nie zawracajcie sobie głowy tym potwornie złym filmem. Co gorsza, wycięto scenę w której Wazowski robił za kulę dyskotekową. Obejrzyjcie zwiastun. W zupełności wystarczy.

     

    Dla mnie 2/10 + "odznaczenie za rozczarowanie roku"

     

    Edytka...

     

    Tomb Raider (2): Kolebka Życia (a raczej Kolebka (do) rzyci)

     

    O ile pierwszą część dało się przełknąć... co prawda z równie wielką przyjemnością, co papryczkę jalapeno, ale mimo wszystko. Wystarczyło zapić kefirem, aby zneutralizować składniki odpowiedzialne za ostrość i było OK (białko neutralizuje ostry smak - sprawdźcie). Niestety drugą część można porównać do próby połknięcia kaktusa. W tym wypadku nic nie pomaga...

     

    Laro, co oni ci zrobili? :sab: Nagle dama z pazurem zamieniła się w Neo z cyckami... po prostu żenada. Gdyby to miało choć trochę sensowną fabułę. Niestety. Efekciarstwo, efekciarstwo i jeszcze raz efekciarstwo... na wyjątkowo żenującym poziomie. Jako usprawiedliwienie połączyli wszystkie te sceny jakąś tam debilną historyjką. Szczytem wszystko było - UWAGA! - przegnanie rekina ludojada poprzez zdzielenie go pięścią w pysk :lol:

     

    Ech, chyba kupię sobie Tomb Raider HD Collection (Legend/Anniversary/Underworld) - może i fani narzekali, że to już nie to samo, ale ja bawiłem się świetnie.

  11. Elo elo trzy dwa zero

    Jestem...

    I tak was to nie zainteresuje :fluttercry2:

    Lubię siać spustoszenie i takie tam. Od dłuższego czasu z pewną rezerwą obserwuję wasz fandom i stwierdzam, że jesteście trochę przerażający (te kuce w skarpetach, spółkujące ze sobą, a fe!). Wierzę jednak, że macie dobre serduszka i przyjmiecie mnie z miłością jak swój swego :aj5:

     

    Ech... zaczęłaś od zadka strony  :fluttersad:  My tam jesteśmy fajni, zdrowi na umyśle i w ogóle... nic tylko "lajkować" na fejsie i w makówce :rainderp: A tak na serio. Triste Cordis, aka ja, ma w zwyczaju witać nowe osoby swoją ulubioną muzyką, nawet jeśli obdarowana osoba jej nie lubi. W związku z tym, specjalnie dla Ciebie wybrałem (z wiadomej okazji - ok, to Euro 2012, ale piłka to piłka):

  12. Sprawdziłem ile czasu spędziłem z Borderlands 2. Wynik - 5 dni, 14 godzin, XY minut :wat: Aha, to na Xboxa, bo gram jeszcze w wersję na PS Vita. To druga po Burnout: Paradise gra, która wciągnęła mnie na tak długo. A jeszcze nie ukończyłem True Vault Hunter Mode na Xboxa i podstawki na Vitę. Aha. Na Vicie też ukończę TVH Mode. Nawet nie wiem ile godzin wyjdzie po tym wszystkim... :rainderp:

  13. Trzy, to trzy. W takim razie dodam kolejny utwór. 
     
    Paul van Dyk - For an Angel
     


     
    Ten utwór w grudniu skończy 20 lat, a mimo to nadal grają go w klubach. Największe wrażenie robi coś co można nazwać pół-playbackiem? Mówiąc krótko większość utworu (basy i inne) leci z tła, a sam Paul odgrywa najważniejszą część na keytarze. Niby nic, ale robi wrażenie. Często kompletnie wycisza muzykę, aby odegrać ten fragment jako "solo". To się nigdy nie zestarzeje. 
     
    Members of Mayday - 10 in 01
     


     
    Ze wszystkich utworów przewodnich w historii Mayday, ten zostanie chyba w pamięci najdłużej. 
     
    Tiesto - Traffic
     


     
    Miałem ogromny dylemat czy wybrać to, czy Lethal Industry. Oba utwory są niesamowite i pochodzą z najlepszych czasów twórczości Tiesto. Czasów gdy kreatywność przelewał na genialne utwory...

  14. Skro Opiekunka Octavii pomimo obecności na forum nie wywiązuje się z prowadzenia swojej zabawy zrobię to ja  :burned:
     
    Niewielką ilością głosów zdecydowaliście, że Candy Apples będzie pogrywać sobie na akordeonie.

    Kolejny ogier. I to nie byle jaki ("I can feel your anger..."):

    Flash Sentry

     

    327px-Flash_Sentry_ID_S4E11.png

  15. Ukeź - racja. Niestety są przypadki, w których wszelkie rady można o kant zadka obić. W związku liczy się szczerość, prawda? Chyba każdy zgodzi się z faktem, że para nie powinna mieć przed sobą tajemnic. Takie coś niszczy związek. Przekonałem się o tym. Kłamstwo ma krótkie kopyta więc ciągnie... ten tego... ogon po ziemi.

    W moim przypadku przypadkowe czy nie, znalezienie miłości w przytoczonym warzywniaku, klubie, na ulicy, muzeum lotnictwa ( :derp:) nie wchodzi w grę ze względów zdrowotnych. Dlaczego? Wychodząc z domu dalej niż do kiosku, nie mogę być sam. W okolicy (tym bardziej małym miasteczku) każdy wie o mojej chorobie. To chyba oczywiste, że poznanie kogoś w obecności członka rodziny jest "trochę" trudne...

    No chyba, że każdego dnia będę robił coś w stylu - brat / matula odprowadza mnie gdzieś na miasto: "No dobra, to ja zaczekam, a ty idź" I tak do skutku :lol:

  16. No dobrze, pewnie za zgodą, wykupieniem licencji i takie tam, ale...

    Dziś młodsze osoby mogą powiedzieć, że to świetny kawałek nagrany przez nią. NOPE! Ona tylko śpiewa i to, po obróbce komputerowej. Autorem, o ile się nie mylę jest Foreigner (raczej nikt nie zagrał tego wcześniej)

    Marjolka tylko skrzywdziła ten utwór. Dlatego wrzucam jej wersję na czarną listę. Poza tym ze względu na przypisanie sobie autorstwa. Moim zdaniem zapis tytułu powinien wyglądać tak:

    Foreigner - I want to know what love is (Mariah Carey Cover)

    Tak jest w muzyce techno / trance. Autor nowej wersji jest ZAWSZE w nawiasie, zaś oryginału na początku. Takie coś dla mnie nie przejdzie nawet jeśli jest za zgodą autora.

    Podsumowując: oryginał to evergreen, nowa wersja - czarna lista.  :fluttershy3:

    A co do tego "LEGO" w piosence Shakiry-Dare. Lego to amerykański skrót od "Let's go!", więc z duńskimi klockami ma to mało wspólnego

    Wiem :) Swego czasu popularne były jednak żarty ze słowami które brzmiały inaczej niż są w rzeczywistości. "śmierdzi sandałem" - nie pamiętam z czego to. Gdy byłem małolatem, miałem kawałek, w którym matula słyszała "garki w górę" ;) ("garra kip móween" - zaśpiewane nieco zbyt szybko)

  17. Siema wszystkim jestem Mateusz bende znany na tym forum zapewne jako wilkecz . Fanem kucyków pony jestem od niedawna

    chetnie bęnde odpowiadał na pytania wiec pytajcie [emoji2][emoji2][emoji2]

    PS: w grach możecie mnie napotkać jako wilkecz

     

    Kucyki pony... ech. 

     

    Kucyk = pony (to angielski)

    pony = kucyk

     

    W związku z tym oglądasz kucki kucyki. 

     

    Aha. Witaj na forum. Oto powitalna nutka.   :fluttershy5:

     

    Coś wakacyjnego:

×
×
  • Utwórz nowe...