Skocz do zawartości

Cipher 618

Opiekun Działu
  • Zawartość

    5909
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    147

Posty napisane przez Cipher 618

  1. Właśnie obejrzałem film "Pod Mocnym Aniołem". Jeśli ktoś ma w domu alkoholika - pozycja obowiązkowa. Alkoholik będzie się prawdopodobnieśmiał (super komedia!). Osoby, które muszą z takimi żyć, już nie.

  2. Chciałbym o tym nie myśleć. Ale nie mogę przestać. Zrobiły mi to osoby, którym ufałem. Czuję się jak frajer co dał się wydymać. Ech.

     

    Nie wiem jak to odbierzesz, ale swego czasu też ktoś sobie "zażartował". Dziewczyna, z którą praktycznie byłem w związku (jeszcze jedno, dwa spotkania i bylibyśmy parą, kto wie czy nie do dziś) zadzwoniła do mnie i zapytała, czy nie mógłbym pogadać na gg/sms z jej przyjaciółką z klasy, która ma doła. I to konkretnego. Jak twierdziła ktoś z takim charakterem jak ja, może pomóc.

     

    Pogadaliśmy sobie o byle czym przez kilka dni, po czym dostałem wiadomość, że chce popełnić samobójstwo. Zadzwoniłem do potencjalnej dziewczyny, jej siostry - wyszło, że prawda. Do łba mi nie przyszło o powiadomieniu policji... Nagle dostaję wiadomość, że nałykała się tabletek i zawieźli ją do szpitala, tylko nie wiedzą jakiego. Zwolniłem się z zajęć, dwóch egzaminów i szukałem jak głupi. W żadnym nie słyszeli o dziewczynie, o próbie samobójczej... Tak to jest być frajerem. Jedyne co odpisałem to: "dobrze się bawiłaś k#wo"?

     

     

    A ja napiszę krótko i treściwie. Mój ojciec jest cholernym alkoholikiem. Wczoraj byliśmy nad jeziorem, a on bym taki nachlany, że prawie mnie utopił.

    Mój odkręcił wszystkie kurki z gazem... dobrze, że wchodząc do kuchni złapałem rękę matuli, która chciała włączyć światło. Wiem, że łatwiej napisać niż zrobić, ale po czymś takim wezwałbym policję.

     

    Po wszystkim nawet nie przeprosił i nadal nie zamierza.

    Alkoholik ma inny punkt widzenia. Jest alkohol? To dobrze... resztę ma gdzieś.

    Wieczorem poszedł do sklepu, gdzie siedzą wszystkie pijaki. Nagadał, że ma drugą kobietę a mama ma drugiego faceta

    Jakbym czytał o swoim... Mocny w gębie.

     

    Od dzisiaj, za pięć dni mam  urodziny. Pewnie nie będzie pamiętał, tak jak rok temu i dwa lata temu. Rok temu, jak mu powiedziałam o piętnastej, co dzisiaj mamy, dal mi 20 zł i powiedział , że resztę da później. Nie chodzi mi o pieniądze, ale dawał mi je ,,od niechcenia''. Nawet szczerych życzeń nie złożył. Dziwię się że mama z nim wytrzymuje.

    Gdy zdałem maturę, nawet nie ruszył czterech liter. W końcu siatkówka ważniejsza. Przy obronie pracy dyplomowej to samo. Zmuszony powiedział jakieś - "no gratuluję" Urodziny? Nie pamięta kiedy. Wigilia? "No zdrowia przede wszystkim" I tak co roku.

    Ja sama wstydzę się zaprosić koleżankę do domu. Któregoś dnia, gdy przyjaciółka była na noc, oparł się o drzwi do mojego pokoju i wyłożył się w progu. Przeszłam z koleżanką do pokoju gościnnego i od tego czasu bardzo rzadko kogokolwiek zapraszam do domu. I jak się go nie wstydzić?

    Do mnie na szczęście nikt nie przychodzi.

    Moja rada? Naucz się z tym żyć. Nikt, ani nic tobie oraz twojej rodzinie nie pomoże. Polskie prawo jest, jakie jest. Pozostaje ci nabranie sił, odwagi aby przeciwstawić się mu. Jeśli cię uderzy - policja. Do skutku. A dlaczego kobiety żyją z takimi mendami? "Bo co ludzie powiedzą" / "może się zmieni". Niestety nikt nie dostrzega miażdżących zmian jakie zachodzą w psychice dzieci.

    Ja żyję z nim od urodzenia. Boję się go mimo wieku. Nienawidzę go. A rozmowa? Nic nie da ponieważ to pępek świata. który drze mordę gdy coś nie jest po jego myśli. Poza tym nie mam żadnych wspólnych tematów.

    • +1 3
  3. No Triste, postarałeś się. Fajny sposób przedstawienia OCka, fajny OCek, no nie mam się gdzie przyczepić.

    Chyba poproszę Szeregową żeby zrobiła mały portrecik.

    Pora na pytania od GamesPona

    1.Dobrze myślę? Chodzisz do szkoły muzycznej w Canterlocie?

    2.Jak ci idzie nauka gry/doszkalanie się w grze(niepotrzebne skreślić)na instrumencie?

    Na razie tyle, ale przygotuj się, będę miał masę pytań.

     

    Że niby jak Triste się postarał? Mamusia z tatusiem się po... aaa... przepraszam. Nie o to chodziło.  :flutterblush:  Tak czy inaczej Triste tylko klepie w te klawisze. Sama mogę to robić, ale, trochę to trwa.

     

    Słowo "tenis" pisała pięć minut. Wolę nie mówić, jaką literówkę walnęła.

     

    Nie słyszałam tego. Powiadasz portrecik od Szeregowej? Dziękuję, ale może mógłbyś załatwić od kogoś wyższego rangą? Generała? 

     

    On ma na myśli użytkowniczkę... 

     

    Zapomniałam, że wiem wszystko o ludziach.  :burned:

     

    Ok, przepraszam. Pora na odpowiedzi. 

     

    1. Taa. Ostatni rok. To znaczy, teraz są wakacje, tak jak u was, ale od nowego roku harówa. Ćwiczenia, ćwiczenia i ćwiczenia. To jak Triste? Cieszysz się?

     

    Tak jak Octavia z nowych głośników Vinyl...

     

    2. Wyjątkowo dobrze. Ma się talent.  :aj5:  Ale komisja jest wymagająca, także nie mogę dać zadka na egzaminie. 

     

    Powiedzmy, że trochę jej brakuje... 

     

    To ja ci stopery do uszu kupuję, a ty mi takie rzeczy na wierzch wyciągasz? Menda  :burned:

     

    To przyjacielska rada. Po pierwsze, nie myśl że potrafisz już wszystko i odstaw skrzypce na tydzień przed egzaminem. 

  4. Pisałem już o utworze RAM - RAMelia, ale pojawiła się oficjalna wersja akustyczna (?) - ten teledysk :sab:

    Oraz amatorski cover - pianino

    Najbardziej wkurza mnie to, że DJe - amatorzy tworzą jakieś pożal się boże remixy :/ Co innego dokładnie, co do nuty zagrać utwór na pianinie, a co innego przerabiać kawałek. Profesjonaliści na swoich występach potrafią uszanować RAMa i do tej pory nie widziałem występu z jakimikolwiek zmianami. A pseudo DJe? Remixy walają się po YT. Żeby im laptopy popaliło   :burned:

  5. TRISTE! Mamy do pogadania. Patrz na datę! Chodź no tu!  CHLAST!  :lyraaxe: 


     

    Mój pan od matmy potrafi wejść drzwiami do klasy, a wyjdzie z pokoju nauczycielskiego. Ostatnio, gdy wszedł do sali to pilnowaliśmy z kumplami, żeby się nie przekradł,a On i tak wyszedł pokojem nauczycielskim. Jak ?! ;-;
    -Zdarzył się dzień, w którym nie słuchałaś muzyki ?
    -Masz skuteczną metodę na ściąganie ? :D
    -Dlaczego, gdy przechodzę korytarzem w szkole, to cały czas widzę tych złych nauczycieli,a tych dobrych nie ? ;-;


    - Na moje zakryte okularami oko, to jakiś kumpel Pottera, albo inny Jedi
    - CO? Mów głośniej bo mam słuchawki na uszach!!!
    - A myślisz, że po co mi te okulary? Wystarczy wydrapać to i owo po wewnętrznej stronie xD No dobra, później trzeba kupić nowe, ale 5 z fizyki jest tego warte.
    - Powiem to tak jak by powiedziała moja kumpela: "Dostrzegasz to, co dostrzec chcesz... Rozszerz percepcję swą, spójrz sercem, nie tylko okiem... a dostrzeżesz ich"
    :rainderp:
     

    Kojażysz ''Kawaii potato''? Jeśli tak, to co o tym obrazku myślisz? :djpon3:


    - Eee... kartofel z japońskiej bajki? Może i widziałam, ale na ostatniej imprezie wypiłam zbyt wiele cydru i nie pamiętam. BEZALKOHOLOWEGO!  :lie:

     

    Jasne... Wiesz, że to bolało? (masuje policzek)

     

    Bo miało boleć!  :lyra3: 

  6. N Auto... Dobra, żartowałem. Szkoda trochę Octavii. Vinyl wraz z Lyrą po raz kolejny używają jej wiolonczeli jako łuku :derp:
    A Kojarzy mi się z komandosem z Borderlands 2 (cóż, 160h na Pandorze zrobiło swoje)  :rainderp:
    S Cokolwiek to jest... fajne jest :) Tylko psychol by to skrzywdził
    U No jak tu jej nie lubić. Aha, przez Ciebie i Twój nick, za każdym razem mam ochotę odpalić Forzę 4. Chyba Ci kiedyś (w prezencie) przerobię Skodę Octavię ;)

    • +1 1
  7. Ja czekam na "indyki". Najchętniej hidden object. Jeśli jakiś hit będzie bardzo mocno przeceniony - kupię i komuś oddam. Sam ostatnio dostałem kilka gier.

    OK, ale odbiegamy od tematu :) Kerbal jest fajny, ale ja mogę co najwyżej zwiastuny oglądać.

  8. N Kolejny... Cassidy najwyraźniej posiada program zmieniający nick co X czasu. Włamałaś się na forum? :aj5: 

    A Najfajniejszy smok w historii. Toothless... lubiany za charakter czy za to, że jest po prostu uroczy? Tuż za nim jest ten z filmu "Ostatni Smok"

    S Zmienna niczym prąd. Tym razem "faza" na film o smoku ;)

    U Lubię. Co się będę rozpisywał  :aj5:

     

    PS. "Zastałem Jolkę"?

     

    tumblr_mzrt78voVE1s8nquio1_1280.png

    • +1 1
  9. Day biegł tak szybko, że niemożliwym było zatrzymanie się bez przewrócenia lub wpadnięcia na kogoś. Widząc panią kapitan, która rozmawiała z jakimś strażnikiem, chciał ją ominąć, ale nie zdążył - wpadł na nią z ogromnym impetem przewracając oboje. Stojący obok strażnik z trudem tłumił śmiech. Reakcja suczki była do przewidzenia. Gdy tylko się podniosła spojrzała na na leżącego, łapiącego każdy oddech Day'a. W jej oczach płonął wręcz piekielny płomień. 

     

    - CO... TO... MIAŁO... ZNACZYĆ!!! Gdyby nie król... ugh - warknęła - mogła bym cię zdegradować tu! I teraz! I co to za szminka na twoich ustach? Jesteś strażnikiem królewskim! Elitą! Masz chociaż informacje o które prosiłam? Czy to kolejna nędzna próba podrywu? - darła się

    - Nnnie. Nnnie mam. Mmmam ważnnniejsze. Ten... pppies... - połączenie długiego biegu i seplenienia zrobiło swoje - wwwłamanie dddo zaaamku! 

    - Że co? - przełożona zamarła wpatrując się leżącego na ziemi Day'a 

    - Chccce wwwłamać się dddo zzzamku. - Day łapał każdy oddech - Nnnie wiem jak, aaale nnna pppewno bbbędzie pppróbował.

    - Jesteś pewien? Nie widział cię?

    - Chybbba nnnie, ale dddokładnie ttto słyszaaałem. Wwwłamanie dddo zamku.

    - I go nie aresztowałeś!? Idiota! 

    - Za ppprzeproszeniem, ale zzza co? Nnnie miałem żadddnych ddowodów. Móggł ttto obbbrócić w żart. Mmmusimy wzzzmocnić obbronę... cokkkolwiek. 

    - Nie ucz suczki szczeniąt rodzić! 

    - Ppprzepraszam

    - Zajmę się wszystkim, a ty zajmij się sobą. Jesteś strażnikiem króla. Pogadamy jeszcze o tej szmince. Odmaszerować!

     

    Day chciał jednego - wody. Postanowił też osobiście powiadomić króla, bez względu na konsekwencje.

  10. Co do rozgłośni radiowych - podziękujmy ZAiKSowi. Ceny czy warunki jakie narzucają są chore. To mafia. Tak duże stacje wolą puszczać w kółko to samo niż płacić horrendalnie wysokie ceny za utwory. Muszą płacić nawet za utwory ze składanek, za które już zapłacili!!!

     

    Podobny skok na kasę chciało zrobić holenderskie wydawnictwo Armada (głownie muzyka elektroniczna). Większość DJów nadaje swoje audycje online. Nagle większość z nich otrzymała zakaz odtwarzania nawet własnych utworów! Nie dotyczy to fragmentów trwających mniej niż 30 sekund. Żeby było śmieszniej, oczko w głowie Armady - Armin van Buuren nie otrzymał takiego zakazu. Reszta powiedziała krótko: "albo znosicie zakaz, albo idziemy gdzie indziej". Armada schowała działa i zmieniła zdanie. Dziś, ten kto chce publikuje występy na żywo, czy całe płyty. U nas coś takiego by nie przeszło. Ci z Wiejskiej nic nie zrobią. Bo i po co? Skoro mają z tego dochody... 

  11. Chciałbym zamówić swojego OCka:

    Płeć - ogier... to chyba oczywiste ;)

    Wygląd (grzywa, ogon)- baza - patrz profil z PonyCreatury 

    Kolory:
     
    Piszę to, ponieważ jest to BARDZO jasny niebieski. Z całą pewnością nie biały. A mam dość gadania - "toż to Vinyl". Poza tym , może się do czegoś przydać  :)

    Grzywa / ogon/ umaszczenie:
     
    -umaszczenie
     
    -grzywa
     
    -pasemko


    CM - Słuchawki DJskie (są na rysunkach w profilu, wystarczy cokolwiek podobnego), w razie jakichkolwiek wątpliwości możesz użyć tej fotki (lub dowolnej innej z grafik google "dj headphones")
     
    Oczy - a niech będą jakieś jasno zielone, kształt - coś na wzór tej postaci (oraz milion jej recolorów) z blind bagów. Byle bez "kobiecych" rzęs, bo jeszcze ktoś powie: SHYLITUDE BYŁA KOBIETĄ!!!  :lol:
     
    Pysk - jakiś lekki uśmiech - patrz mój avatar
     
    Poza - cała postać, poza dowolna. Wystarczy :) 

     

    Edyta. Jeśli to możliwe, będziesz miała czas i chęci to niech siedzi i słucha muzyki z miną taką jak Fluttershy z avataru(a?) Jeśli nie - wystarczy, że będzie sobie stał. 
     
    Z góry serdecznie dziękuję. :hug3:

     

    Triste

  12. Doskonale określiłeś zasady, które niemal wszędzie są takie same. Trzy utwory w spoilerach. Trzymajcie się też ogólnego regulaminu. Starajcie się też napisać dlaczego dany utwór przypadł Wam do gustu.

    No dobrze, a teraz ja dorzucę coś od siebie...

    Perfect - Niepokonani

    Sam tytuł mówi wszystko. Cokolwiek robisz, kimkolwiek jesteś... "trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść... Niepokonanym"



    Łzy - "Gdybyś był" (dałbym większość utworów Łez z A. Wyszkoni, ale trzeba trzymać się reguł)

    Dawno, dawno temu w naszej galaktyce pojechałem na "Pływanie na byle czym" do Augustowa. Gwiazda wieczoru? Łzy - "pewnie jakieś badziewie, ale skoro tłukliśmy się tu tyle drogi to zobaczymy co to jest".

    I nagle: "...ale ty jesteś zimny jak lód..."  :wat:  Ten wokal, moc w głosie!



    Elektryczne Gitary - Włosy

    Jeden z bardziej... "derpowych" utworów jakie znam. Uwielbiam ich, ale ten kawałek po prostu :rainderp:



    Dałbym jeszcze Big Cyc - "Rudy się żeni" Dlaczego? Ponieważ to IDEALNY weselny kawałek. "[imię][imię] się żeni! (podrzucaliśmy kumpla prawie pod sam sufit. Mniejsza o to, że dostałem w czoło butem. Ważne, że darliśmy się jak nigdy, a wspomnienia pozostaną do grobowej deski :yay:

  13. Studiowałem pedagogikę wczesnoszkolną. Wedle rankingu to jedna z najgorszych w kraju (10h metodyki nauczania? Przecież to jakaś paranoja). Mimo to znakomicie sprawdzałem się jako nauczyciel. 

     

    Nauczanie to cecha - tak, nie każdy został mistrzem "ot tak", ale to trzeba mieć we krwi. Zrozum. Widziałem to po reakcji i komentarzach znajomych. 

    Wymaga ćwiczenia - tak, z każdą godziną, podpowiedzią nabierałem wprawy, eliminowałem błędy

    Na studiach można poznać ciekawe techniki (w teorii, na mojej uczelni było raptem dwa przedmioty po dziewięć godzin) - tak

    Nauczania można się nauczyć - NIE - większość młodych nauczycieli, których znacie, a mają w szkole opinię "takiego co nie potrafi uczyć", to "nauczyciele", którzy "nauczyli się uczyć". Pomijam wypalenie zawodowe. 

    Nauczyć się dotrzeć do drugiego człowieka - niby jak? Albo to potrafisz, albo nie. Pewnie w jakiejś bibliotece walają się cegły pełne zbędnych definicji, ale empatia to coś czego nie da się nauczyć.  

     

    Faktycznie, żadne studia mi nie zdołają pomóc. Pomijam fakt, że ukończyłem je kilka lat temu. Z "nastu" przedmiotów tylko dwa okazały się przydatne, ponieważ całkowicie zrezygnowano z definicji, na rzecz praktyki. Grupa dostaje zadanie: "organizujemy wywiadówkę". "Magistra" każdemu daje inne zagadnienie: powiadomienie rodziców, przebieg wywiadówki etc. Wbrew pozorom to nie takie proste. Definicje były zbędne. Przydała się logika i podchwytliwe pytania pani magister w czasie odpowiadania.

     

    Pewien profesor powiedział nam - "Po co uczyć się książek na pamięć? Nie po to zostały napisane, żeby ktoś je teraz przepisywał do zeszytu, a co gorsza uczył na pamięć. W razie potrzeby do nich zerkniecie" - jedna z najbardziej sympatycznych oraz inteligentnych osób jakie znam. Wedle niego najważniejsze było samodoskonalenie, to my mieliśmy decydować o tym co chcemy rozwijać, a nie wbijać do głowy niezliczone ilości definicji. Na egzaminie stawiał wyższe oceny tym, którzy nie tyle nauczyli się czegoś na pamięć, co rozumieli dane pojęcie (nawet jeśli powiedzieli połowę definicji, a ktoś niczym Ivona wyrzucił z siebie całość)  

     

    Over & out :)

  14.  Umieć uczyć to również nauka. 

     

    Pozdrawiam

     

    Nigdy, ale to przenigdy się z tym nie zgodzę. Nauka to coś, co ma zasady, coś czego da się nauczyć. Nauczanie (przekazywanie wiedzy) ma swoje zasady, ale nie da się tego nauczyć. Umiejętność nauczania trzeba mieć "w sercu". Studia mogą tylko pomóc, rozbudować tą umiejętność, ale nie nauczyć. Po roku studiów, gdzie starali się nam wpoić masę rzeczy udałem się na pierwsze praktyki. Myślałem, że będzie potwornie trudno. I co? ŻADEN z tych przedmiotów nie pomógł mi ani trochę. Absolutnie wszystkie informacje, które wkuwałem jak głupi przed egzaminami okazały się zbędne. Stajesz przed klasą, liczy się jedno. To czy potrafisz przekazać wiedzę, a nie definicje czy biografia Korczaka. Ci, którzy chcieli się tego nauczyć, mieli dość po jednym dniu praktyk ("a idźcie z tymi praktykami, te dzieciaki są takie wkurzające" - często słyszałem tego typu komentarze). 

     

    Co do Wikipedii - wszystko zależy od promotora. Nam pozwoliła, pod warunkiem, że będziemy podawać linki do źródeł na zasadzie: "za tinyurl (skrót do artykułu) za (skrót do odniesienia w wiki). Ale było to w ostateczności. 

  15. Poradnik o przecinkach - mindbuck :rainderp: Tego nie idzie ogarnąć. Największą frajdę przy pisaniu opowiadań sprawia... pisanie opowiadań, a nie zabawa w myślniki, łączniki, przecinki... Po tych wszystkich poradnikach odechciało mi się pisania. Na dobre.

    PS. Nie twierdzę, że są niepotrzebne. Inni skorzystają. Dla mnie to istny blender w mózgu.

    • +1 2
  16. Dałem tej grze jeszcze jedną szansę. Żałuję. No dobra... Gearbox NIGDY nie mówił, że to będzie horror, ale żeby zrobić aż takiego gniota?

     

    1. ZERO klimatu seri Alien (wyjątek - pierwsza misja) 

    2. Zbędny wykrywacz. I tak gra cierpi na syndrom - nowe pomieszczenie - chmara przeciwników

    3. LUDZIE jako przeciwnicy = atmosfera serii filmów zdechła.  

    4. Dostęp do większości arsenału = kopanie i tak zdychającej w agonii atmosfery. 

    5. Nuda

    6. Strzelanie nie daje absolutnie żadnej satysfakcji. Ot takie tratattata...

    7. Dostosowanie broni - po jakiego grzyba mi tłumik, czy celownik optyczny w miejscu opanowanym przez drapieżnika doskonałego? Ciekawe kto będzie strzelał do obcych na daleki dystans  :lol: Pomijam fakt, że celownik jest beznadziejny.

    8. Misja w legowisku obcych. Oglądaliście Scooby Doo? Właśnie tak poruszają się xenomorphy! Trudno nie popłakać się ze śmiechu. W pozostałych misjach łażą tak jak filmy nakazały.

    9. Misja ucieczka przed obcym na sterydach. Po co z nim walczyć skoro można otworzyć bramę i uciec? Ale nie... W Aliens była finałowa walka. Tutaj też tego chcieli. 

    10. Czyste, niemal nieskazitelne pomieszczenia w dalszej części gry. HAAALOOO.... Tu się roi od najgorszego świństwa znanego galaktyce!

×
×
  • Utwórz nowe...