-
Zawartość
5913 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
148
Wszystko napisane przez Cipher 618
-
Skarby? - rodzina- muszę coś dodawać? - Mały, wykonany przez uczniów klasy drugiej, zajączek - podziękowanie za praktyki, które z nimi miałem. Może dla mnie, nie były idealne, wiedziałem, że popełniłem błędy, ale dla nich były niezapomniane, zabawne... idealne. Ja chcę nauczać - (będzie lipnie, ale...) Kolekcja "World of MYST" - absolutnie każda część kultowej serii Myst. Brakuje mi jedynie realMYST Masterpiece (to tylko upiększony realMYST, który posiadam) - dlaczego jakaś tam gra, jest skarbem? Ze względu na wspomnienia, emocje i tą niesamowitą, niepowtarzalną atmosferę. Dzięki głośnikom 5.1 byłem "tam": na Tomahnie czy Heaven. - edycja kolekcjonerska Bioshock 2 - w żadnej grze, nie czułem takiej więzi emocjonalnej z osobą, którą miałem odnaleźć i uwolnić. I to zakończenie. Prawdziwy skarb... - singiel "United DJs - Too much rain over paradise" z 1998 roku. Część dochodów ze sprzedaży przeznaczono, na pomoc dla ofiar i osób poszkodowanych w wyniku huraganu Mitch (ponad 9000 zaginionych i 9000 zmarłych) - "fanty" z PonyPoczty (listy i pocztówki, które wiszą na "ścianie" biurka) - utwór ATB - 9pm (od niego zaczęła się "przygoda" z trance, rok 1999 - grają go do dziś!). Miałem kasetę, gdzieś przepadła.
-
Trzeba w końcu ruszyć to żałosne opowiadanie...
-
O... w piątek na TVN będą reklamy przerywane Hobbitem xD
-
Wiadomo... kokos. Bon Bon dobija się do drzwi ubikacji, na co Lyra odpowiada: "chwila, jeszcze z godzina, dwie... OK... trzy" Lyra zjadła ze łzami w oczach, ale wiele kucyków lubi kwaśne cukierki. Bon Bon postanowiła sprawdzić czy się sprzedadzą. Lyra "ostro" zatruwa powietrze gazami. Chwilowo zostaje wyrzucona z domu. Jeszcze ktoś pomyśli, że u Bon Bon wybuchł pożar. Cukierek o wdzięcznej nazwie "Szwagier, ze mną się nie napijesz?" ma kopa. Pomimo ostrzeżeń na opakowaniu, Lyra zjada cały karton cukierków, wraz z kartonem. Nie pamięta co się działo poprzedniego dnia, ale kucyki patrzą na nią z mordem w oczach, a ona sama ma kaca mordercę. KacEquestria? Patrz wyżej, z tą różnicą, że całą noc darła się: "Bon Bon! Niebo spada mi na głowę!!!" Ku zdziwieniu Bon Bon, Lyra w dziwaczny sposób wsysa okrągłego niczym płyta Vinyl Scratch cukierka. Gdy myślała, że to koniec, Lyra zaczęła nim kręcić w ustach.
-
Serdecznie polecam Hydrophie - fizyka wody zwala z nóg. Główną bohaterkę zwala dosłownie Strach właz otworzyć, bo może cię zalać fala i cisnąć o ścianę, jak szmacianą lalką. Ładnie proszę o: Orborun - nie ma to jak zap... ierniczać kulką Jest kilka gier, które mnie interesują, ale albo: "zintegrowana karta graficzna", albo jak to u epileptyka, obawa przed zbyt wieloma migającymi obrazkami. Swoją drogą, dlaczego w bundlach nie dają jRPG? :( Poleciałbym do banku z jęzorem na brodzie.
-
Wszystkiego najlepsiejszego! HAVE FUN! BE HAPPY! HAPPY BIRTHDAY! REPEAT!
-
[Konkurs] Konkurs Literacki edycja specjalna "Niepodległościowa II"
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
Hmm... kolejna edycja? Andrzejki? Tradycje Equestrii, jak wyglądały by nasze w świecie kucyków etc... Ej, po co ja o tym piszę. Mógłbym dać taki konkurs u siebie Logika jest taka: strona techniczna, a "fajność" opowiadania, to dwa różne światy. Fabuła, postaci, opisy mogą być świetne, ale błędy to właśnie ta magiczna "strona techniczna". To samo mogę powiedzieć, o moich opowiadaniach konkursowych. Gdy zaczynałem, podsumowania Dolara wyglądały mniej więcej tak: "dobry pomysł na fabułę, niezłe opisy, ale czytanie tego, było katorgą". Co z tego, że napisałem ciekawe opowiadanie, skoro było nadziane błędami, "jak dobra kasza skwarkami". Pomijam kolory - tragedia. "Oczyma wyobraźni" widzisz kuca, ale jak to przelać na papier? Jako facet widzę: jasny niebieski, niebieski oraz ciemny niebieski. Zapytaj kobiety. Walnie ci bazilion odcieni. -
Na dobrą sprawę to w miarę normalny cukierek. Gdyby nie ten chleb... Z tego wszystkiego wyszła taka mdła mordoklejka. Po godzinie walki z cukierkiem, Lyra go połknęła. Ziołowo się zrobiło. Dobrze, przyda się jej po tym wszystkim. Chwila... dlaczego Lyra łazi po całym Ponyville i śpiewa na okrągło "Koko Euro Spoko" "Galaretka w czekoladzie!" - ucieszyła się Lyra. "Chwila... Triste, dlaczego tak dziwnie smakuje, chyba nie chcą mnie znowu spić?" "MOOOCNEEE!!!" - pobiegła napić się wody. Napalm pogorszył smak cukierka, ale nie to jest najgorsze. Przy beknięciu zionęła ogniem i przypaliła grzywę Bon Bon. Ta ją wyrzuciła z domu, z obawy na "gazy" wydobywające się z drugiego końca przewodu pokarmowego. Rosół się wygotował, z czego pozostała galaretka. Galaretka brzoskwiniowo-pitowa? Lyra przełknęła ją z trudem... ciężkie życie testerki. Zanim Bon Bon przywiązała ją do drzewa (przy pomocy kilku ogierów), ta rozmawiała z kamieniami, umawiała się ze strachami na wróble, ganiała własny ogon, widziała białe motylki oraz cukierki. Pomijam złożenie propozycji matrymonialnej Spike'owi. Ledwie doszła do siebie po niemal "złotym strzale", a teraz musi przetestować czekoladowego cuksa z wódą i chili. Mocny drink w postaci cukierka. Nieźle się spiła.
-
Widać, że zainspirowali się abonamentem na X360. Jest tylko jedna różnica. Microsoft daje gry na dobre. Nawet po wygaśnięciu abonamentu, można je pobierać i grać. Cóż, wszelkie argumenty "za" PS4 poszły w piach.
-
Na dzień dzisiejszy czuję się bardzo dobrze. Wszystko wskazuje na to, że antybiotyki pomogły. Mimo to, urolog chce upewnić się, czy wyzdrowiałem na dobre. Badanie trwa około 10 minut, ale można wykonać je, jedynie w warunkach szpitalnych. Wykonają je w piątek 28 listopada. Najprawdopodobniej wyjdę w poniedziałek. Gdyby zrobiono je w środku tygodnia, wyszedłbym następnego dnia, a że tydzień roboczy ma 5 dni... Co do regenta: 1. Administracja się nie zgodzi. 2. Cała ta choroba, to jedna wielka seria nakładających na siebie wydarzeń: choroba w dniu śmierci babci, różne badania, a do tego zabieg w dniu wizyty u neurologa (nawet godzina jest ta sama! Teraz muszę zapierniczać do neurologa i prosić o przedłużenie leków, na kolejne 3 miesiące. To "tylko" 50km...) 3. Absolutnie każdy ma prawo zakładać zabawy, dyskusje, tematy... Dział powstał dla was. To, że jestem Avatarem nie oznacza, że ja i tylko ja decyduję o "zawartości" tego działu. Ja tu tylko sprzątam Pomocnik Być może powołam pomocnika, który zajmie się częścią tematów. Jutro dam wam znać. Jeśli ktoś czuje się na siłach i nie ma słomianego zapału, może pomyśleć jak będzie wyglądało ewentualne podanie
-
5. Jeśli nie przedłużycie abonamentu, gry które otrzymaliście przestaną działać. 6. Na Vicie są tylko mizerne zniżki. Szkoda zachodu
-
Cukierkocepcja w czekoladzie Dobrze, że Lyra połknęła cukierka od razu (tak jak zawsze). Biorąc pod uwagę składniki, jest on BARDZO ciężkostrawny. Siostra Redheart ganiała Spike'a po całym Ponyville, przez kilka godzin. Lyra jakoś to zjadła. Nigdy nie dowiedziała się dlaczego słodki jak diabli cukierek jest czerwony. Tajny składnik to E198378. Połączony z wodą i barwnikiem zawierającym E32873 sprawił, że cukierek miał właściwości halucynogenne, Bon Bon długo zastanawiała się o jakie "klejnoty" chodzi. Głodnej chleb na myśli. Mieszanka czekolady i ogórków sprawiła, okazała się być bardziej "skuteczna" niż kokosy. Lyra wróciła "podirytowana". Przez te klejnoty bolało.
-
Od 28 listopada do przynajmniej 1 grudnia mnie nie będzie - powód - badania.
-
Lyra oblizuje się, po czym na jej pyszczku pojawia się błogi uśmiech. Lyra o mało co, nie połamała zębów przez te kasztany. Sam cukierek smakuje trochę jak pizza. Kofeina + kodeina + cukier = Lyra jak opęta a biega po domu przez całą noc Do biegania dołączyło bełkotliwe nawijanie xyz definicji. Strach pomyśleć co się stanie gdy do krwi dostanie się cukier. (Bon Bon sugeruje złapanie w siatkę i zamknięcie w piwnicy, dopóki efekty nie przejdą) Czekoladowe cukierki z nadzieniem, w którym jest "odrobina" alkoholu = Lyra i Bon Bon robią dwuosobową domówkę. Lyra wytrzeźwiała. Dodatek słownika powiększył wiedzę Lyry. Ona sama mówi zaś o wiele wyraźniej, dzięki strunom do liry, które w cukierku zamieniły się w "suplement diety dla strun głosowych". Przypomina "Flutterguy". Colgate jest wkurzona, ale Lyra poczuła się dziwnie. Od tego malinowego cukierka poczuła się, jak po wizycie u dentystki I pastę w cukierku szlag trafił... słodka słodkość z dodatkiem słodkości... Lyra po zjedzeniu ogromnej ilości narzeka, że ma zbyt mały żołądek.
-
Od rana do wieczora... znam to. Kupiłem GT5 na PS3. Łatkę 2.0 zacząłem ściągać około 8:00, skończyłem około 20:00. PS. Szkoda mi tych wszystkich pism. Przynajmniej konkurencja była. Teraz na tronie rozsiadło się CDA. Ta pierwsza jest świetna. Ta druga... no... grać można No dobra. Z mojej strony koniec off-topu
-
Biorę się za opowiadanie. Dawno nie napisałem nic na konkurs Czy wysyłanie tekstu do Avatara jest konieczne? Być może uczestnicy mogliby umieścić linki do GD.
-
Grałem zbyt krótko, ale mogę powiedzieć tyle... Czy jest gorsza niż jedynka? I tak i nie. Dwójka ma lepsze radia (koniec z dosłownie fatalnym dubstepem), bardziej zróżnicowane otoczenia. Jedne rzeczy poprawili inne zepsuli. Obecnie gram w pierwsze Horizon, w której użyto uproszczonego modelu jazdy z F4, ale na "symulacji" trzeba się pilnować, Na X360 model jazdy w Horizon 2, pochodzi z pierwszego Horizon. Byłoby ok, ale uprościli go... Jedynka była stworzona z myślą o X360. W dwójce MS miał okazję, żeby wypromować XBO. "Kup XBO to zobaczysz... dramatyczną pogodę" Nie wyszło. Ludzie nie są aż tak głupi. Jeśli X360 poradził sobie z gigantycznym Skyrimem, to nikt mi nie powie, że konsola jest za słaba na zmienne warunki pogodowe. Bo tak twierdzi MS - "X360 nie uciągnie dramatycznej pogody" Pomijam fakt, że świat Horizon 2 jest na oko 4 razy mniejszy niż w Skyrimie i o wiele bardziej ograniczony. W wersji na XBO model jazdy pochodzi z Forza 5 - to ogromna zaleta, tak jak pogoda, ale i tak niesmak pozostaje. Widziałem porównanie graficzne. Szok. Różnice są po prostu kosmetyczne. Jedyne co rzuca się w oczy to odbicia i oświetlenie. Tylko kto zwraca na to uwagę, jadąc 200 km/h? Chyba tylko na powtórkach. I to ma być "nowa generacja" Serio? Przeskok z "średnich" do "wysokich" detali? Kupię XBO, ale nie będę się spieszyć. Póki co mam Skyrima, Horizon i kilka gier do przejścia. W tym czasie MS naprawi błędy, być może pojawią się gry inne niż FIFA i CoD. PS. Da się grać po angielsku po przestawieniu regionu konsoli na GB
-
Cóż, internet skrywa wiele tajemnic. Jedną z nich jest "szaman Google". Zadaj mu pytanie, a odpowiedzi ci udzieli Ja zainstalowałem go wraz z Half-Life 2 (to już 10 lat...). Jakbym miał wybór Pamiętam jeszcze starą skórkę. Dla mnie najlepszy jest GOG. Pobieramy instalator, który można nagrać na CD/DVD.
-
Abbys: Wrath of Eden Za grę dziękuję forumowiczowi SzymonL To jedna z tych gier, w których autorzy "delikatnie" sugerują się innymi markami. Po mordzie bije wręcz Bioshock, ale na tym kończą się podobieństwa. I dobrze. Porządku pilnują zaś śmiercio... Legaci. To zapewne "przypadek", że przypominają filmowe postaci z HP. G. Lucas powiedział: "muzyka to połowa filmu". To samo można powiedzieć o grach. Odgłosy otoczenia to kompletna porażka... Muzyka sprawia, że w ogóle nie czuć klimatu. Jakiegokolwiek. To bardziej wycieczka po muzeum, niż śledztwo w podwodnym mieście. Fabuła? ZERO oryginalności. Główna oś, jak i pomniejsze wątki to kalka 9 Clues. Autorzy są tacy "oryginalni" Osiągnięcia, które możemy odblokować, zachęcają do ponownego przejścia gry. Sceny z szukaniem przedmiotów, możemy pominąć grając w domino. Za nie również dają "acziki". Podziękował. Nie jestem "osiągnięciową plażą". Nawet jak na hidden object, jest słabo. Bardzo słabo. Jak dla mnie - 4/10
- 3 odpowiedzi
-
- polowanie na piksele
- spostrzegawczość
- (i 1 więcej)
-
Z wody cukierka nie zrobisz. Napój owszem... całkiem niezły. Niestety mleczna czekolada, z dodatkiem persenu nie uspokoiła jej. Ja bym dał Clonazepanium Cierpi, cierpi. A kto jej proponuje cukierki z betonem czy mlekiem kokosowym? Tym razem wyszedł smaczny cukierek. Geniusz! Lyra nie cierpi zup. W ten sposób, zje zupę nie wiedząc o tym. Bon Bon już myśli nad innymi zdrowymi cukierkami Dziwny smak wysokiej rozdzielczości oraz mdła lektura, sprawiły że Lyra prawie oddała posiłek... na szczęście sok jabłkowy złagodził sprawę. Tego nie da się zjeść! - drze się Lyra. Dosłownie. Dżins sprawia, że cukierek o smaku wege-kebabu i musztardy przez pół godziny wędrował do żołądka. Wolę nie myśleć co będzie po strawieniu
-
IceBucket Challenge Lyra i jej sposób siedzenia... Bon Bon ma... dziwny głos xD Lyra - cukierkoholiczka Walka na poduchy Na koniec... smutaśne coś :(
-
Tak z ciekawości. All in One czy coś bardziej profesjonalnego? Miałem "wszystko w jednym" i strasznie się na tym przejechałem. A ceny konkretne...
-
Posmak rzodkiewki sprawił, że Lyra nieco się skrzywiła, ale mimo to polubiła tego "bon bona" i jest ci wdzięczna Oho... kolejny lek w formie cukierka. Na zimę, jak znalazł. Gdyby tylko istniały cukierki naprawiające ubytki w zębach... Lyra nie znając słowa umiar, zjada kilka kilo... OIOM. Po raz n-ty. Cóż, nie łatwe jest życie testera. Cukierki sandałowo-zaprawowe, oblane czekoladą sprawiły, że Lyrę... zamurowało. Dobrze, że leżała na OIOMie. Przy okazji zbijania, rekordowego poziomu cukru, przeszła operację wyciągnięcie betonowego kloca z żołądka. Podchodzi Vinyl. Delikatnie rzecz ujmując "zdenerwowana", po czym drze się na mnie: TRISTE! Nie dość żeś sobie polazł, to jeszcze z moich słuchawek cukierki robisz? MOICH słuchawek. Wisisz mi słuchawki. Ponieera (foch)
-
Alien Breed Complete Pack - please
-
"Nówka sztuka, nie klepana, pierwszy właściciel, kolor błękitny, alufelgi gratis" xD Przepraszam... jakoś tak, motoryzacyjnie mi się skojarzyło. Oczywiście witamy serdecznie. Mam nadzieję, że zostaniesz dłużej (w innym wypadku przykleimy taśmą do kaloryfera ) Żarty na bok. Witam serdecznie. Zgodnie z moją tradycją, utwór trance na powitanie: