Skocz do zawartości

Cipher 618

Opiekun Działu
  • Zawartość

    5909
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    147

Posty napisane przez Cipher 618

  1. 11 godzin temu, Uszatka napisał:

    Cudowna robota @Triste Cordis ^^ co prawda trochę ciężko przeczytać tytuły odcinków, ale no kurcze, jak na samoróbkę to naprawdę świetne. I ile w tym dłubania musiało być. A "Beetween" brzmi uroczo xD

    Dziękuję :) Skoro wydawcy Crysisa 2 dali na pudełku "Batrosz" to i ja mogę się pomylić :) A dłubania trochę było. Musiałem:

     

    0. Załatwić odcinki, arty na pudełko i płyty (o mały włos nie wysłałem im logo w zbyt małej rozdzielczości). Plus czcionka GF oraz Billa

    1. Znaleźć napisy. Dobrze, że postanowiłem sprawdzić je w poszukiwaniu "bykóf". Trochę ich było. Ot chociażby Bill nazywający Dippera kurduplem (a powinno być Sosna). Do tego synchronizacja. Musiałem też zmienić ilość linii wyświetlanych na ekranie. Trzy to za dużo:

    Przed:

    Przykładowe napisy

    do odcinka

    Gravity Falls

     

    Po:

    Przykładowe napisy

    do odcinka Gravity Falls

     

    Dwie są wygodniejsze, prawda? :) Zmieniłem też wszystkie Bill Cyferka, Wodogrzmoty Małe, Naboki itp. na angielskie odpowiedniki.Tłumaczenie nazwy miasta irytuje mnie najbardziej, ponieważ ma to związek z fabułą. Zanim ktoś napisze, że "ale Tristedzieciaki będą miały problem z wymówieniem angielskiej nazwy" - Ponyville nie przetłumaczono na Kucykowo i jakoś sobie radzą (a przecież odbiorca docelowy jest młodszy niż w przypadku GF). "Dziwno-geddon" zostawiłem w spokoju. Brzmi dobrze. Największy problem miałem z przepowiednią. Musiałem wybierać pomiędzy tłumaczeniem dosłownym, które się nie rymuje, a rymującym się "dziwadłem". Postawiłem na to drugie. Efekt końcowy jest... dziwny, bardzo dziwny: "Gdy grawitacja upadnie ziemia stanie się niebem, strzeż się bestii co ma oczu jeden". Lepsze to, niż: "Gdy w Wodogrzmotach Małych zniknie grawitacja, ziemia stanie się niebem, bój się jednookiej bestii" (powodzenia w przeczytaniu tego na czas). Ech, magia tłumaczenia rymowanek :rainbowcry:  

      

    2. W "Dziwno-geddonie" 1 i 3 były krótkie przerywniki Disney'a. Musiałem je wywalić i zsynchronizować napisy. 

    3. Zrobić miniaturki (zrzut ekranu z odcinka + tytuł odcinka) oraz znaleźć tła do menu.

    4. Pobrać z YT kilka utworów (jako tło).  

    5. Zaprojektować menu, stworzyć pliki .iso oraz nagrać je na płycie. Co prawda mógłbym od razu nagrać projekt na DVD, ale to zbyt duże ryzyko. Miałem tylko dwie zapasowe płyty. 

     

    No i to tyle :dunno:Trochę tego było, ale nie żałuję. 

  2. Wybaczcie, że ten wybór jest jaki jest (prosty, nic specjalnego). Chciałem dodać zagadkę, ale całość robiła się zbyt długa jak na jeden wpis. W następnym bez względu na wynik pojawi się pierwsza łamigłówka. Mam nadzieję, że lubicie rozgryzać szyfry :) 

     

    Lyra postanowiła zawołać "pomocy"

    Spoiler

    Klacz uznała, że czasami warto być tchórzem. Nie miała zamiaru oddawać niczego, a w przeciwieństwie do ogierów nie była sportowcem. Szybko by ją dogonili. Zaczęła się powoli wycofywać i krzyknęła tak głośno jak tylko potrafiła:
    – Pomocy!
    – Zamknij mordę! – wrzasnął pegaz i ją popchnął. 


    Lyra straciła równowagę i przewróciła się uderzając głową o chodnik. Przez chwilę była otumaniona i nie wiedziała co się dzieje. Szybko zaczęła żałować swojej decyzji. Mimo to zawołała ponownie, tym razem łamiącym się głosem. 
    – Zamknij się bo... – nagle...
    – Słyszałaś? Tam w alejce, szybko! – padło zza winkla. Klacz poznałaby ten głos wszędzie. Napastnicy również.

     

    Po chwili zza rogu wyłonił się granatowy, dość wysoki pegaz. Chwilę później dołączyła do niego jasnoniebieska klacz, jednorożec o ciemnej grzywie. Lyra sama nie wiedziała czy ma szczęście, czy pecha. Był to bowiem dyrektor szkoły i jego żona, nauczycielka matematyki. 


    – W nogi! – krzyknął kucyk ziemny, ale przybyła na pomoc klacz zamknęła go w magicznej „bańce”. Przez kilka sekund „biegł w powietrzu”, ale po chwili zrezygnował. 
    – No tak, znowu wy – skomentował dyrektor. 
    – Proszę pana, to nie tak! Ona się przewróciła, a my jej pomagamy! – tłumaczył jeden z nich.
    – Pomagaliście? W takim razie penis, którego namalowaliście na ścianie szkoły to mural, prawda? Widzę co tu się dzieje i mam tego serdecznie dość. Nie obchodzi mnie, że nie jesteśmy w szkole. Od poniedziałku, przez cały tydzień będziecie przez godzinę zamiatać chodnik przed szkołą. 
    – Ale to robota bez sensu! – skomentował jeden z nich.
    – Z takim zachowaniem, w przyszłości nie znajdziecie niczego lepszego – wtrąciła się klacz. – A skoro nie podoba ci się taka kara, to wezmę was wszystkich do tablicy. Zadam wam kilka trudnych pytań, na które z pewnością nie odpowiecie. To jak, miotła czy kreda?
    – Eee… miotła – odpowiedział szary pegaz ze spuszczoną głową. Po chwili zwrócił się do Lyry i szepnął. – Pożałujesz tego.
    – Słyszałem to – wtrącił się dyrektor. – Właśnie załatwiłeś kolegom dodatkowy dzień zamiatania. Gratulacje. Jeszcze jakieś wątpliwości? – zapanowała cisza. – Tak myślałem. Lyra, wracaj do domu. I na przyszłość unikaj takich skrótów. 

     

    Pół godziny później klacz była u siebie. Gdy tylko mama ją zauważyła od razu zapytała co się stało. Chciała wiedzieć dlaczego jej córka ma na głowie takiego dużego guza. Lyra zastanawiała się przez chwilę czy:
    1.    Powiedzieć prawdę
    2.    Skłamać.
     

     

  3. Moje prywatne wydanie serialu na płytach jest gotowe.:YEtmX: Zdjęcia płyt i opakowania dałem wcześniej. Teraz wrzucam screeny z menu. Niestety z jakiegoś powodu jest w niskiej rozdzielczości. Próbowałem różnych sposobów, ale efekt końcowy zawsze był taki sam. No cóż, lepsze to niż nic. 

     

    Menu standardowych odcinków. W tle, motyw przewodni. Jak widać użyłem czcionki GF.

    Spoiler

    uCVgMgI.jpg

     

    Wybór odcinków (ech te miniaturki :/)

    Spoiler

    IM7jDwD.jpg

     

    Płyta z finałem sezonu pierwszego (odc. 15-20) Muzyka - pojawienie się Billa.

    Spoiler

    RNH8dbn.jpg

     

    Zwróćcie uwagę na tytuł 19 odcinka :) 

    Spoiler

    GmJlZo3.jpg

     

    Menu główne "Dziwno-geddonu" Muzyka - początek Dziwno-geddonu 

    Spoiler

    y5Bsveq.jpg

     

    Lista odcinków Dziwno-geddonu (alfabet Billa)

    Spoiler

    RSyGQGw.jpg

     

    Zrzut ekranu z odcinka. Autor napisów dodał kilka "wulgaryzmów". Nie zmieniałem tego, brzmi dobrze :) 

    Spoiler

    p8Lxa6F.jpg

     

    Menu płyty z dodatkami. Tylko "Between the Pines" jest z napisami. No i ta literówka... Brawo ja :rarity3: 

    Spoiler

    H8KidXn.jpg

     

    Pozostała mi jeszcze jedna płyta. Znajdę coś na YT i wrzucę. Na bank pojawi się "pilot"

    • Mistrzostwo 3
  4. Udało mi się ukończyć grę na najwyższym poziomie trudności :) Świetnie się bawiłem, ale było kilka irytujących momentów:

     

    - pod koniec gry trzeba się przebić do "rodzinnej miejscowości" Aloy. Na naszej drodze staje armia kretynów (ludzi) oraz kilkanaście silnych maszyn. To było nie tyle trudne, co po prostu zbyt długie. Sprawę utrudniał dym, który ograniczał ataki z dystansu. 

    - finałowa Obrona Częstochowy Południka (stolica) dała mi w kość. Wszystko dlatego, że teren działań był dość ograniczony, a maszyn wiele

    - Ostatni boss rozczarowuje. Dotyczy to każdego poziomu trudności. Całość ogranicza się do...

    Spoiler

    walki na czas z dużą maszyną. Niestety nie jest unikatowa, pojawiała się wcześniej. Największym utrudnieniem jest bardzo mała arena (nie ma gdzie robić uników). 

    Drobna rada dla osób, które grają lub będą grać - używajcie hukprocy. Jest najlepsza. Do tego strzały rozrywające.  

     

    Na szczęście to jedyne złe momenty. Tych dobrych było zdecydowanie więcej. No cóż, pora na najniższy poziom trudności. Ciekawi mnie jak bardzo różni się od najwyższego. 

  5. 2 minuty temu, Malachi napisał:

    @Triste Cordis To miejscówka z Frozen Wilds czy z podstawki?

    Podstawka. Nie pamiętam nazwy miasta, ale to ta "arena" na zachodzie. Stolica Carja Cienia. Akcja Frozen Wilds rozgrywa się w całości na odległej północy. Śnieg, lód i takie tam. 

  6. Dnia 23.02.2018 o 13:51, GlaceCordis napisał:

    Prasa hydrauliczna

    Stosowana,jest do obróbki plastycznej metali.

    Aha. Znaczy się, że wkładasz kawałek metalu, naciskasz guzik i wychodzi frisbee? Pomysłowe

     

    Dnia 23.02.2018 o 14:00, Lemi napisał:

    To jakiś rodzaj prasy hydraulicznej, w jaki sposób działa to nie wytłumaczę bo technika u mnie leży, ma to jakiś związek z ciśnieniem. Służy do zgniatania, zaciskania czy tam miażdżenia, najczęściej jakichś surowców czy właśnie metali. Bardzo powierzchownie wytłumaczone, bo i tu jakiejś wielkiej filozofii nie widzę.

    Dla mnie wystarczy. Skoro potrafi miażdżyć, to nada się do rozłupywania orzechów. Chcę to mieć :YEtmX:

     

    Dnia 23.02.2018 o 16:14, Jakubas18 napisał:

    Ja nie mam pojęcia ale myślę że to coś paruje parą wodną albo powietrzem??:dunno:

    Brzmi jak opis przekombinowanego czajnika. Raczej chodzi o zgniatanie metalu :) 

     

    Dnia 23.02.2018 o 23:32, Orsiro napisał:

    Jak wcześniej napisano, prasa hydrauliczna.

    Służąca np: do wciskania łożysk.

     

    Chcę poruszyć jedną sprawę, trochę nie w temacie (dawno o tym było).

    A propo waszej dmuchawy do liści, ja nie mam przekonania, co do tego, że akurat tym jest i takie ma przeznaczenie.

    Niejeden z was, nie spojrzał na to, od technologicznej strony.

    Może być jeszcze tak:

    Pomogłeś... Dzięki tobie zrozumiałam, że u was nawet proste z pozoru urządzenie to jakiś kosmos. Moja reakcja na kolejne zdania:

     

    :rd6: - technologiczny opis działania? Może być ciekawie.

    :hBB25: - tracimy gwarancję, autodestrukcja... Kontynuuj. 

    :oops: - różne dyfuzory, membrany? Eee... zaczynam się gubić.

    :rdderp: -kąt wyprzedzenia zapłonu... Teraz to już się pogubiłam

    :derp6: - podnosimy tłok do GMP? Czekaj, co tam było o cynicznych stożkach?

    :rainderp: - jest na sali lekarz? Za dużo informacji! Za dużo!!! 

    :crazytwi: - jak ja się nazywam? I co ja tu robię? 

     

    ### Podsumowanie

    Prasa hydrauliczna to ustrojstwo do zgniatania metalu i robienia patelni. 

     

    ### Następy przedmiot:

    Spoiler

    4FLnKvM.jpg

     

    Kilka słów od siebie. Myślałem, że pojawi się coś o filmach na YT. Swego czasu zgniatanie przedmiotów było popularne (nie rozumiem dlaczego) :) 

  7. Bardzo ciekawe wystąpienie Alexa Hirscha, w którym opowiada o różnych rzeczach związanych z serialem. Całość po angielsku.

    Spoiler

     

     

    A tutaj kilka wybranych informacji dla osób, które nie znają angielskiego:

    Spoiler

    - Bill początkowo miał być zielony, ale uznano, że wygląda jak liść (było o tym w odcinku specjalnym)

    - Najtrudniejszą postacią do dubbingowania był Bill (wysoki ton, krzyczenie). Drugie miejsce należy się Stanowi (chrypa)

    - Pamiętacie Tada Strange'a? (jedynego normalnego mieszkańca Gravity Falls). Facet, który go dubbingował pochwalił się tym na Twitterze na długo przed premierą odcinka. Fani natychmiast to podchwycili. Pojawiło się kilka teorii: to nowy antagonista, brat Billa (kwadrat) itp. Rozczarowanie musiało być naprawdę duże :)  

    - Początkowo Bill miał być niezłym trollem. Miał pojawiać się w snach Dippera i zasypywać jego głowę dziwacznymi "szyframi", które tak naprawdę nic nie znaczyły.

     

    A tutaj oficjalna okładka nadchodzącego komiksu (noweli graficznej)

    Spoiler

    Y35hVvJ.jpg

     

    Wiadomo, że będą cztery historie. W rogach mamy cztery symbole: Dipper, Stan, Mabel, Ford. Całkiem możliwe, że będą dotyczyły właśnie nich. Pozostaje czekać i mieć nadzieję, że będzie dostępny w Polsce. 

    • +1 2
  8. Dnia 21.02.2018 o 13:41, Lemi napisał:

    ...kucyk z odrywaną głową, muahaha.

    Że co kurde co? Kucykowi? Głowę?  :twilightconfused:Żebym ja tobie czegoś nie urwała!  Mniejsza o to, ważne, że wiem do czego służy... to coś. Swoją drogą na szczęśliwego to on nie wygląda. 

     

    Dnia 21.02.2018 o 17:11, Shaxx napisał:

    Ten ludek (a dokładniej Minionek) jest tylko ozdobą kosmetyczną, która ma nie tylko ochraniać, ale również uprzyjemniać czas korzytania z najważniejszej zawartości tego produktu, czyli Pendriva. Albowiem w jego głowie znajduje się baza danych zastępująca mózg, które ma jako jedyne zadanie przechowywać informacje oraz dane, które do niego wsadzimy. Wymiana informacji zachodzi poprzez włożenie srebrnej "szyji" do portu USB (takie gniazdko) w naszym komputerze, bądz laptopie i wydaniu przez nas rozkazu na ekranie mówiącego co chcemy wsadzić lub wyjąć z głowy tego stworka. Bardzo przydatne urządzienie w erze dzisiejszej informatyki.

    Nagrywanie danych do głowy Minionka. Triste, znajdź mi jakiś filmik z tym żółtym... czymś. Wygląda na coś, co może być zabawne.

    Ok, ale ostrzegam. Są irytujące. 

    E tam, nie może być aż tak źle :)

    Spoiler

     

     

    ZABIJ TO, ZABIJ TO OGNIEM ZANIM SIĘ ROZMNOŻY!!! :lyraaxe:

    A nie mówiłem?

     

    Dnia 21.02.2018 o 19:53, Jakubas18 napisał:

    Pędrak, którego wsadzamy go do kompa i zgrywamy tam na niego co niecoś!:twilight2:

    Czyli nic ciekawego. A myślałam, że to jakaś mechaniczna zabawka... Sama nie wiem. Myślałam, że to coś innego

     

    Dnia 21.02.2018 o 22:09, GlaceCordis napisał:

    Pendrive ,czyli takie coś co się podpina do urządzenia zwanego komputerem.Aby przenieść różne pliki na inny komputer lub inne urządzenie.

    Na przykład filmy z rozbieranymi ludźmi? :wow2: Bo u "kogoś" widziałam coś podobnego. Coś z napisem: "naked & hot..."

    Następny przedmiot! Następny przedmiot!

    Skoro nalegasz, ale najpierw podsumowanie.

     

    ###

    Pendrive, czyli robak (pędrak) z funkcją zapisywania danych (wy to macie pomysły). Wystarczy urwać mu głowę i wgrać do niej co się chce.

     

    ###

    A to, co to?

    Spoiler

    Oil-Hydraulic-Press-Machine-JMDY-80-.jpg

     

    • +1 1
  9. Przeczytałem to i... Ech. Na początek chciałbym coś pochwalić, ale nie za bardzo wiem co. Może pomysł? Nawiązanie do Houdiniego? Brak rażących błędów ortograficznych ("usmy", "żeka" itp)? Niestety, ale reszta jest po prostu fatalna (lepiej być szczerym). Wymienię to wszystko w punktach.

     

    1. Za duża czcionka. 

    2. Dodaj możliwość komentowania tekstu.

    3. Bardzo słabo od strony technicznej:

    - tekst powinien być wyjustowany. 

    - brakuje przecinków (sam nie jestem mistrzem, ale tego nie da się czytać)

    - niepotrzebne "uwagi". Masz tak napisać opowiadanie, żeby nie odsyłać czytelnika do jakiegoś odcinka. A co, jeśli ktoś go nie oglądał (lub zapomniał co w nim było)? :rarity5: Jeśli już musisz to zrobić, to daj krótką wzmiankę w przypisie dolnym.

     

    A teraz o samej treści. 

     

    1. Fabuła:

    - Luna pomaga Trixie w zdobyciu magicznego pudełka i armaty. I to wszystko?

    - Jakim cudem ktoś nie zauważył tej kradzieży? 

     - Czy Trixie ma amnezję? Luna niepotrzebnie przypomina jej co zrobiła. Miałoby to sens gdyby Luna "komentowała" te wydarzenia, mówiła o konsekwencjach. Przykład: "twoje kłamstwa i chęć zaimponowania innym doprowadziły do tragedii. Zamiast podziękować Twilight za uratowanie życia i ocalenie miasteczka przed Małą Niedźwiedzicą, poprzysięgłaś zemstę". 

    - Historia staruszki jest całkiem niezła, ale nic z niej nie wynika. Wystarczyło zakończyć to gadką o nie poddawaniu się, dążeniu do celu itp.

    - Trixie niczego się nie nauczyła :/ A przecież chciała... chyba. 

    2. Zero opisów. Jak wyglądała staruszka (była zielona, niebieska, biała? Jednorożec, pegaz, "ziemniak")? Jak wygląda ulica po której spacerowała Trixie? 

    3. Źle napisane dialogi (patrz wyżej). Tekst wygląda jak jakiś skrypt. 

    4. Dziwna konstrukcja zdań. Niektóre czytałem kilka razy, żeby zrozumieć "co autor miał na myśli".

     

    Być może jeszcze coś dopiszę (trochę mi się spieszy). A póki co:

    - przeczytaj kilka opowiadań, zobacz jak to powinno wyglądać

    - nie poddawaj się. Wyciągnij wnioski i nie popełniaj więcej takich błędów (też dostałem niezłe baty zanim ktoś, coś pochwalił). Pisz dalej, praktyka czyni mistrza. Na początek wystarczy napisać ten tekst jeszcze raz, poprawnie :) 

  10. 49 minut temu, BiP napisał:

    Ja jako że  nienawidzę gier sportowych i wyścigowych,  to przy tej grze bawiłem się super. Gra ma super grafikę,  muzykę i dubbing. Niestety z minusów jest to, że nie można powtórzyć wyścigu od razu, tylko trzeba cofać się na start.

    Poprawili to. Teraz trzeba wejść do tego menu (prawo na padzie) i wybrać odpowiednią opcję. Co prawda to nie to samo co restartowanie wyścigu z poziomu menu, ale zawsze to coś. A co do ceny, to moim zdaniem jest sprawiedliwa. I tak to cud, że nie dali tych 220zł (to w końcu EA).  

  11. 18 minut temu, Jakubas18 napisał:

    Napisałem fanfiction pt. "Osamotniona Trixie", akcja dzieje się po wydarzeniach z odcinka 5 serii 3 "Pojedynek na Czary". Akcja ma miejsce wydarzeń w lesie Everfree, Fillydelfii i trochę Ponyville:trixie:

    Link do całego fanfika: Osamotniona Trixie.docx

    To ja pomogę :)

     

    1. Zmień nazwę tematu na nazwę opowiadania. Nie zapominaj o tagach. Całość powinna wyglądać tak:

    Osamotniona Trixie [tag 1] [tag 2]

    2. Tekst udostępnij w google docs. 

    3. Listę tagów znajdziesz tutaj

    4. Nie jesteśmy ślepi. Czcionka 28 to "lekka" przesada. Arial 11 w zupełności wystarczy

  12. 220yPfv.png?1

     

    Witajcie! Przedstawiam wam zapowiadaną grę paragrafową. O co w tym wszystkim chodzi? Gra paragrafowa to takie opowiadanie, w którym czytelnik decyduje o losach bohatera. W tym przypadku Lyry. Każdy fragment będę kończył dając co najmniej dwie opcje do wyboru (ruszyć w lewo, czy w prawo?). Wygra ta, która zbierze więcej głosów. Mało tego. W tej edycji będziecie pomagać Lyrze łamać kody, szyfry i inne łamigłówki. 

     

    Zasady:

    1. Zabawa będzie kontynuowana po zebraniu minimum trzech głosów (aby uniknąć remisu). 

    2. W zabawie może wziąć udział każdy (w dowolnej chwili) 

    3. Lyrze może stać się krzywda! W przypadku śmierci cofniemy się do poprzedniego kroku. 

     

    Zaczynamy :YEtmX:

    Prolog (kolejne części będą o wiele krótsze)

    Spoiler

    Canterlot, stolica Equestrii, wczesny ranek. Jedną z głównych ulic szła młoda klacz, Lyra Heartstrings, akwamarynowy jednorożec z lirą na zadku. Korzystając z magii unosiła przed nosem niewielki woreczek wypełniony monetami. Mijając wielki, metalowy zegar stojący na rynku pomyślała: „to już dziś, to już dziś! Ciekawe czy będzie coś o Przedwiecznych, oby tak. Może napiszą coś o tych hieroglifach? Fajnie by było”. Lyra była tak podekscytowana, że niektóre słowa wypowiadała na głos, co przyciągało uwagę przechodniów. Nie zwracała jednak na to uwagi, myślami była gdzieś indziej. Analizowała bowiem przeczytane wcześniej artykułu o zjawiskach paranormalnych, szyfrach i teoriach spiskowych.

     

    Pół roku temu, w jednym z pseudonaukowych czasopism pojawił się felieton, który odmienił życie klaczy. Do tej pory interesowała się głównie muzyką, ale nagłówek „Znaleziono alfabet Przedwiecznych!” zmienił wszystko. Dotyczył pradawnej,  zaawansowanej technologicznie rasy, która z jakiegoś powodu wyginęła wieki temu. Klacz od dawna wierzyła w ich istnienie, ale do tej pory skupiała się na grze na lirze. Niestety nikt nie podzielał jej entuzjazmu. Nawet argumenty o sensie istnienia gwoździ nikogo nie przekonywały. Bo po co ktoś je wymyślił? Przecież tylko jednorożce nie będą miały z nimi problemu. Klacz szybko straciła przyjaciół, którzy nie chcieli zadawać się z „lyrjatką”.

     

    Po kilku minutach akwamarynowa klacz weszła do niewielkiego saloniku prasowego. Przywitał ją zaprzyjaźniony sprzedawca, zielony jednorożec o krótkiej czarnej jak smoła grzywie.

    – Niech zgadnę, Naukowca oraz karmelki? – uśmiechnął się.

    – Tak jest! Dobrze mnie pan zna – odparła.

    – No cóż, jesteś jedyną klientką, która przychodzi regularnie co miesiąc o tak wczesnej porze – gdy tylko wydał resztę dodał ze spokojem w głosie. – Martwisz się, że go wykupią, czy co?

    – Nie, po prostu chcę jak najszybciej rozpocząć pracować. A mam nad czym: Przedwieczni, szyfry, kody... I takie tam.

    – Rozumiem, w takim razie owocnej pracy. Kto wie, może dokonasz przełomu? I uważaj na siebie. Co prawda jesteśmy w Canterlot, ale pełno tu szumowin.

    – Dziękuję za troskę, do widzenia – uśmiechnięta klacz zabrała pieniądze i pobiegła do domu.

     

    Postanowiła pójść skrótem, co nie było najlepszym pomysłem. Na jej drodze stanęło kilka ogierów, którzy dokuczali jej w szkole. Żółty kucyk ziemny wyszedł przed szereg i powiedział do reszty:

    – Ej, patrzcie kogo przywiało. Lyra, miejscowy czubek! – zarechotał. – Co tam masz? Gazetę dla ułomnych psychicznie?

    – Nie twoja sprawa, dajcie mi spokój bo...

    – Bo co? Pójdziesz do pani? Tutaj jej nie ma, nie jesteśmy w szkole – wtrącił się szary pegaz. – A właśnie, miałem ci „podziękować” za tamtą skargę. Przez ciebie straciłem kieszonkowe. Tylko jak? Chłopaki, macie jakieś pomysły?

    – Dust, zabierz od niej kasę – wtrącił się „ziemniak”. – Albo porwij tego szmatławca.

    – Chłopaki, mam lepszy pomysł. To będzie śmieszne. Posłuchaj czubku, wybór należy do ciebie. Co chcesz stracić? Gazetę, pieniądze, a może zęby? - zapytał pomarańczowy, wyjątkowo brzydki jednorożec.

    - Decyduj, bo zabierzemy wszystko - ponaglał ją Dust.

     

    Wystraszona, ale i zdenerwowana Lyra uświadomiła sobie, że musi coś z tym robić. Miała dość tego wyśmiewania. Pomyślała, że może…

     

    1. Po prostu uciec ze wszystkim

    2. Oddać pieniądze

    3. Zawołać „pomocy”, o tej porze ulice szybko robią się tłoczne.

    Wybór należy do was :) 

     

    • +1 1
  13. Witajcie. Najmocniej przepraszam za opóźnienie, ale dzięki Microsoftowi i ich łatce miałem "drobne" problemy z Windowsem. Postanowiłem zainstalować czystą kopię, a trochę mi to zajęło (ustawianie, programy itp.). To co, kontynuujemy? :huhwha:

    ###

    Dnia 12.02.2018 o 21:41, GlaceCordis napisał:

    Dmuchawa do liści służy do zdmuchiwania liści w jedno miejsce.

    Krótko, konkretnie i na temat. Dzięki :) Technologia w służbie lenistwa, nieźle... A my musimy machać grabiami. Jak tak dalej pójdzie, to wymyślicie odkurzacze, które same z siebie odkurzają dom.

     

    Dnia 12.02.2018 o 22:10, Lemi napisał:

    To narzędzie do prac ogrodowych, dzięki któremu nudne grabienie liści idzie w odstawkę - konkretniej dmuchawa do liści.

    Dmuchawa, która dosłownie dmucha i zdmuchuje liście? Znaczy się to taki generator wiatru?

     

    Dnia 13.02.2018 o 08:40, Jakubas18 napisał:

    To może być coś od myjki. Pistolet który myjesz nim samochody albo cokolwiek innego!:twilight3:

    Inni mówią, że to generator wiatru, a nie broń. Ale do zdmuchnięcia kurzu z maski się nada. Ewentualnie zdmuchnięcia komuś czapki z głowy :) 

     

    Dnia 13.02.2018 o 20:51, darkblodpony napisał:

    Broń wysokiego kalibru wystrzeliwująca w oponenta strumień powietrza. 

    No tak... Broń. Czy ludzie z wszystkiego potrafią zrobić broń? :rarity5:

     

    Dnia 13.02.2018 o 21:59, IloveSombra napisał:

    Pneumatyczna wyrzutnia pocisków dużego kalibru. Urządzenie, trzeba napełnić mieszanką paliwową, następnie lufę trzeba załadować czym kolwiek, byle ciasno upchać. Następnie pociągnąć mocno za czarny uchwyt i voila. Dzieciaki sąsiada już nie będą hałasować.

    Triste, nie wierzę, że to może być broń. Dmuchawa ma dmuchać. Gdyby zasysała nazwalibyście ją "wsysawą" 

    Dmuchawy wsysają i dmuchają. Spójrz:

     

    Spoiler

    TL8eeSD.png

    To bajka, geniuszu. Coś takiego nie istnieje :burned:

     

    Dnia 14.02.2018 o 00:20, PainChillerPL napisał:

    *bierze głęboki wdech*


    Ręczny krótkodystansowy generator fali powietrzno-kinetycznej generujący skondensowaną fale powietrza w celu wymuszenia zmiany pozycji lekkich obiektów statycznych bądź dynamicznych(przeważnie liści) zasilany energią wygenerowaną w wyniku pracy silinika spalinowego poprzez spalanie paliwa.

    Eee... co? :rdderp:  Brzmisz jak Twilight 

     

    ###Podsumowanie

    To coś, to generator wiatru nazywany potocznie dmuchawą. Jajogłowi opisują go jako... jak to szło? "Generatorem fali powietrzno-kinetycznej" - długa i pokręcona nazwa czegoś, co ma służyć do zdmuchiwania liści. No i strzelania krasnoludkami, ale to tylko w bajkach. Tak czy inaczej, przechodzimy dalej.

     

    ###

    A co to jest? Jakiś ludek, któremu można odrywać głowę?

    Spoiler

    Y7s078B.jpg

     

  14. Figurki Funko Pop są po prostu brzydkie i odpychają mnie swoim pokracznym wyglądem. W życiu nie postawiłbym czegoś takiego na mojej półce. No, ale rozumiem, że komuś mogą się podobać. Co kto lubi.

     

    PS. To dopiero koszmarne POPy:

    Spoiler

     

     

    • +1 1
    • wtf 1
×
×
  • Utwórz nowe...