No skoro pojawiły się napisy, to mogłem ten odcinek ocenić I jak dla mnie, to odcinek taki raczej przyzwoity, lecz nie nadzwyczajny. Po pierwsze, dlaczego dopiero teraz odkryły swoje różnice, wszak znają się już tyle czasu i nagle "lel różnimy się tak mocno". Po drugie było to oczywiste, że się pogodzą na końcu, a to że Spike zawinął ten amulet, było w momencie gdy Rarity oglądała te jego ślady na bagnie. Jednak z pozytywów, była ponownie rola Starlight, która ponownie musiała brać udział w godzeniu się "najlepszych przyjaciółek z M6", serio ta Starlight dobrze trafiła z posadą pedagoga. Jak na moje oko, to takie maks 8, mogę dać temu odcinkowi, bo jednak przyjemnie się oglądało, mimo iż zakończenie znane było od momentu kłótni.