BiP

Nie wiem skąd taki wniosek... Dla ciebie może i fabuła jest najwazniejsza, dla innych może być co innego... I nikt na siłę nie będzie czegoś oglądać, bo może czymś pozytywnym dany serial zaskoczy...

Obie bajki uwielbiałem, zwłaszcza Papirusa, ale też Księżniczkę Egiptu, podobny serial do Papirusa, ale z lepiej narysowanymi postaciami.

Też mi się skojarzyło z nimi, jak ten hangar z gotowym statkiem, też była taka scena w filmie xD

A po najnowszej aktualizacji...

Tej kreskówki nie widziałem, ale już zobaczyłem drobny błąd... Na jakim statku od tak stoi otwarty hangar, gdzie statek jest gotowy do wylotu, zwłaszcza że jest intruz na pokładzie? I to, że byli w kosmosie, to nie jest to dziwne, że nie zostali wyssani w próżnię???

Podalem przykład to raz, a dwa temat służy do dyskusji i wyrażania swoich opinii, więc proszę o zaprzestanie cenzury...

A jak fabuła się komuś nie podoba, to i tak musi to przeboleć bo serial "fajny", albo "popularny"?

No ja fabuły nie zdążyłem poznać, ponieważ wygląd postaci tak mnie odrzucił, że nawet nie dotrwałem do końca odcinka. Sądząc po waszej opinii, to ma jednak spoko fabułę, ale jednak postacie mnie odrzucają, nie mój styl animacji...

No piosenki, są na poziomie tych z trylogii, czyli jak dla mnie stoją na wysokim poziomie.

Świetnie im ten dubbing wyszedł, już nie mogę się doczekać całości

Zasadniczo, to cały serial opiera się na powtarzalności, czy to fabuła odcinków, niektóre kwestie, a nawet sceny.

No ale bez podstawki do BF ona nie odpali raczej, więc nic mi po niej :(

Mam dokładnie tak samo, ale w 2 sezonie jest szansa, że poznają się nawzajem, bo chyba nie będą dalej udawać że nic nie widzą... Choć jak pojawiła się Lisica (moja ulubiona postać), to zrobiła iluzję Adriena i udawała, że go zrzuci z wieży jeśli nie dostanie kolczyków i pierścienia. Oczywiście Kot wiedział, że to imitacja, ale Biedronka nabrała się i choć Kot mówił jej, że to pułapka, to ona i tak mu nie uwierzyła (nie ma to jak zufanie między partnerami...) i dopiero jak Kot rzucił swoim kijem w tę iluzję, to mu uwierzyła...

Pamiętam to, na FB też to wypomnieli. W oryginale czuć w tej scenie emocje, a u nas wygląda to tak, jakby przeżywał akcję na boisku...

To dwie kolejne jeszcze bardziej ci się spodobają.