No powiem, że odcinek całkiem przyjemny w odbiorze był, plus spoko dwie piosenki, ale jednak sama fabuła mocno przewidywalna i znana z innych seriali. Fajnie się ta cała Fluttershy zarumieniła gdy zaczynała uczyć Yonę tańczyć, to moim zdaniem jeden z fajniejszych momentów odcinka, choć nie jedyny. Ogólnie to mimo przewidywalności, odcinek był bardzo fajny, fajnie też wyglądało te całe "zainteresowanie" tymi tańcami u pozostałych uczniów, jak to se grali w karty gdzieś w kącie, bo same tańce były dosyć fajne. Jak dla mnie to dyszka za odcinek.