-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Nightmare
-
-
Przytuliła cię mocno. Tak sobie siedzieliście w ciszy. Te sekrety bolą... Ale bardziej bolą skrywane.
-
Twilight milczała chwilę. Zamek na drzwiach pękł z trzaskiem. Stworek coś powiedział.
-
Spojrzała na ciebie pytająco. Stworek też.
-
Pokiwała ponuro.
- Powiem ci gdy już stąd wyjdziemy - powiedziała
-
Zamek pękł. Twilight mocno cię przytuliła. Dała jeszcze jednego buziaka.
- Zabiłam kucyka - powiedziała ponurym tonem.
-
Przytuliła cię mocno. Tymczasem stworek powiedział coś w swoim języku. Wiesz, chodzi o losy lasu.
-
Powoli podeszła do ciebie i usiadła przy tobie.
- Przepraszam... - powiedziała i dała ci całusa w policzek.
-
Ten mroczny sekret nie musi być koniecznie względem ciebie.
- Okradłam bibliotekę Księżniczki Celestii - powiedziała. Zamek pękł.
-
Jesteś tylko obity. Stworek usiadł na drugim zamku i spojrzał na Twi. Jej kolej.
-
Pauza. Po chwili podeszła do ciebie i położyła ci kopytko na podbródku. Po chwili odleciałeś na ścianę pod wpływem uderzenia. Ale zamek pękł. Jeszcze kilka.
-
A jednak ty mówisz pierwszy. grgraliście na pióra. Więc czas powiedzieć sekret, potem ona.
-
Musisz powiedzieć trzy najgłębsze sekrety. Ona również.
-
- Sześć zamków. Po trzy na głowę - powiedziała cicho. Więc czas wyciągnąć grzechy na powierzchnię.
-
Twilight powtórzyła inskrypcję pod nosem kilka razy. Następnie usiadła na ziemi. Stworek stanął przed drzwiami.
-
Dotarliście na szczyt. Przed wami znajdowały się wielkie wrota, które zagradzały wam drogę. Były zdobione w różne sceny, bitew, śmierci, narodzin, życia codziennego. Miały sześć zzamków. Nad wrotami widniał napis:
"Głęboko we wnętrzu spoczywają sekrety,
Lecz nie możemy przed nimi uciekać niestety.
Co raz ukryte zostanie znów odgadnione,
Krwawe kopytka raz jeszcze zostaną uniesione."
-
Takie latanie strasznie wyczerpuje. Na górę dotarliście na krawędzi wytrzymałości. Jeszcze jedna ściana.
-
Duszek podskoczył i zaczął się od nich odbijać, nawet ich nie dotykając. A wy sobie lećcie.
-
Wlecieliście... Tu już mniej różowo. W powietrzu wiszą kule zgnilizny. Fuj.
-
W drogę. Po dłuższym czasie natrafiliście na wysokie zbocza skalne. Ciężko będzie.
-
Ona sobie gryzie orzechy. Na drzewie. Jeszcze sporo lasu do ocalenia.
-
Ziewnęła, że dobrze. Dała buzi i wsadziła łeb do kałuży.
-
Po obudzeniu podlazła nieprzytomna do najbliższej kałuży i ochlapała sobie mordkę. Niewiele to dało.
-
Moja lista uległa kompletnej metamorfozie, a na pierwszym miejscu króluje nam niepodzielnie manga Ao No Exorcist potem Mirai Nikki wraz z Noragami, potem Kuroshitsuji... I jeszcze manga Orange
-
Aktualnie umieram xD Dzisiaj przyszła przesyłka z tomami 4-10 i machnęłam. Zdycham ze śmiechu xD
'Loffffciam' tą mangę
Equestria: Przyjaciel do grobowej deski (by peros81)
w Nightmare
Napisano
- gdy pierwszy raz zobaczyłam cię jako podmieńca... - przełknęła ślinę. - Czułam do ciebie tylko obrzydzenie i nienawiść. Po jakimś czasie zobaczyłam, że niewiele się zmieniłeś - powiedziała. Zamek pękł. Drzwi stanęły otworem.