Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Twilight cię przytuliła. - Chodzi o tego wilka? Tego przy drzwiach?
  2. - All... Co się w ogóle stało? - zapytała.
  3. Rano przyszła Twilight. - Allan? - zapytała. Zauważyła cię i przytuliła.
  4. Wyleczyli cię, to teraz jesteś śpiący. Może położysz się z Twi? Wyleczyli cię, to teraz jesteś śpiący. Może położysz się z Twi?
  5. - Żadnej reinkarnacji - powiedziała. I się drzwi zamknęły za tobą.
  6. - Nie rozumiesz, o co mu chodzi? Uważa Twilight za matkę. A kto jest jego matką? - zapytała.
  7. - Drago, powtórz to, co mi powiedziałeś, proszę - odpowiedziała. Wskazała ciebie. - Czyj tata? - Tata brata - powiedział. - Twój? - zapytała. - Nie. Smok. - A mama? - Ja i brata! Tutaj - powiedział pokazując Twi.
  8. Mruknęła coś. Podłoga brudna od tego wilka... Piach i woda. O co jej może chodzić...
  9. Twilight śpi. Co kilka sekund kaszle przez sen. Jest w miarę wysuszona. Dash spojrzał na wilka z obrzydzeniem. Drago siedzi tylko cicho i się gapi. Infinityy siedzi zamyślona przy stole.
  10. Wiwatują ci dobrzy. Ci źli gapią się na ciebie ze strachem. Twilight, Dash, Drago i Infinity są w waszym mieszkanku.
  11. Nie masz siły. Musisz najpierw odpocząć. Ale zdechł dziad. Wyjdź do reszty.
  12. Boli strasznie. Ogłuszyłeś ho. Może najpierw utop, czy coś, potem odrywaj, bo teraz nie masz siły.
  13. Krwawisz. Jedną rękę masz wyrwaną ze stawu. Strasznie boli... Opadasz z sił. Ale wilk też. On ma zbite wszystkie kończyny i naderwane ucho. Do tego jest zdyszany. Walka jest wyrównana.
  14. Wilk nie otrząsnął się, ale jakoś się bronił. W końcu wrócił do normy i zaczął cię drapać i gryźć. Boli, boli, boli!
  15. Kiwnął łbem. Nagle... - MAMA! - usłyszałeś za wilkiem i nagle do pomieszczenia wpadli Drago z Dashem. Obaj parujący od wody, ale rzucili się na wilka, który zamarł z wrażenia. Puścił Twilight i wpadł do basenu. Teraz masz szansę.
  16. Wbiłeś nad basen. On już tam czekał. Dokładnie naprzeciw wejścia. Kucał na twilight. Tylnymi łapmi trzymał jej skrzydła przy ziemi, a lewą przednią łapą jej szyję pod wodą. Co jakiś czas wynurzał ją na kilka sekund, by zaczerpnęła powietrza. - Dalej, zastrzel mnie, a pośmiertne napięcie mięśni załatwi sprawę - powiedział.
  17. Tamta jest z Drago. A Twilight... Pod ziemią. W piwnicach zamku. Gdzieś nad basenem.
  18. Ni ma. Rozpłynęła się w powietrzu. Nigdzie śladu po niej nie możesz znaleźć.
  19. Na razie nigdzie go nie widać... Cisza... Infinity musi iść do Dragona, nakarmić go.
  20. Nom... Wszyscy już szukają. Ale na chwilę obecną możesz chyba do Twi wrócić.
  21. Uśmiechnęła się. No to masz pełną pomoc u Ognistych zagwarantowaną. Teraz tylko sprawę Drago załatwić.
  22. Już tam za nią gonią. Ona znowu jakoś wylazła spod tego, ale się zachwiała i upad£a. Mają ją.
  23. Sorry. Ona w odpowiedzi skoczyła z balkonu. Teleportowała się na dół i zaczęła biec. W rozpędzie wpadła na jakieś rusztowanie, które się na nią zawaliło.
  24. Udało wam się zagonić Rarity do jej sypialni. Shymin złapana.
×
×
  • Utwórz nowe...