Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Twi lekko się skrzywiła, co znaczyło, że ją boli. Night dobrze. Twoja mama jeszcze śpi. A Drago płacze.
  2. Twilight obróciła się w stronę Drago. - Mały... - zaczęła i powoli mu wszystko wytłumaczyła. A Drago na to... - TATA BYŁ DOBRY! - wrzasnął i uciekł w krzaki.
  3. Spojrzała na małego zdziwiona i odepchnęła go do ciebie. To nic nie dało. Dalej jest zły i płacze.
  4. Ten i tak płacze. - Złyyyyyyyyyyyy - krzyknął. Furia się obudziła. Zrzuciła go z ciebie ogonem. On i tak przybiegł, płacząc i dalej próbował cię bić.
  5. Ona to cię upiecze i zje, jeśli spróbujesz. Zasnąłeś... Zzzzzz... I obudziło cię... Coś na tobie skacze... I bije... - ZŁY! ZŁY! ZŁY! - krzyczał Drago, tłukąc cię z całych sił kopytkami. jest ostro wkurzony.
  6. Tylko oby z tego jaja nie było... Bo znowu będziesz miał brata/syna. Twi dalej chlipie. Już pewnie po prostu się wyładowuje.Po paru minutach chlipania zasnęła.
  7. Podsunęła się do ciebie. Zachlipała. - Boli... - powiedziała cicho.
  8. Podniosła powoli głowę i spojrzała na ciebie. - Apokalipsa... Gdzie... - powiedziała.
  9. Kiwnęła głową. Może wam się przerobi dach na smocze leże? Fajnie by było... Twilight jęknęła przez sen. Furia zjadła rybę i usnęła. Twoja mama też.
  10. Smoki lubią mieć dużo ładnych rzeczy. Prychnęła z lekkim uśmieszkiem i przymknęła oczy. Twoja mama dała wam ryby i sama położyła się obok.
  11. - Nie wiem... - mruknęła. Jest ranek, a wy zmęczeni. Może byście tak się przespali?
  12. Kiwnęła głową. - Ja i tak nie słucham Alf. Żyję jak chcę, latam po świecie, rzadko gdziekolwiek zostaję na dłużej - powiedziała.
  13. Pewnie ciężko. Furia przykryła się skrzydłem i podwinęła ogon. Tak słodko w tej chwili wygląda... Jeden z najrzadszych smoczych gatunków...
  14. - Noszę takie... Mega oryginalne... Imię... Furious Night... - powiedziała z lekkim uśmiechem. Mega oryginalne i pomysłowe...
  15. Furia jest zmordowana, Twilight podobnie, ale z innych powodów. Matka poszła złowić wam trochę ryb.
  16. Furia dyszy. Jest zmęczona. A normalnie te smoki mogą przelatywać długie dystanse bez zmęczenia. Jakoś wylecieliście poza górę i podlecieliście do jeziorka. Za wami góra eksplodowała lawą.
  17. Jakoś poszybowała na najbliższą półkę skalną. Tam okryła się skrzydłami, dysząc. Nocne furie są odporne na ogień, no chyba, że chodzi o gigantyczny i długi. Nie poniesiesz jej razem z Twilight. Ale twoja matka może. Tylko, że jej szpony są za małe na Nocną Furię.
  18. Z chwili na chwilę jej łapa coraz bardziej ciążyła. Między wami przeleciał jakiś spanikowany zębiróg zamkogłowy i zobaczyłeś jak Furia spada w dół.
  19. O was wciąż obijają się smoki. Poczułeś jak łapa Furii ześlizguje się z twoich szponów. Nic nie widać przez te gady.
  20. Furia leci, ale widzisz, że się męczy. Pod wami wciąż wzrastają płomienie. Jeszcze trochę... Trochę szybciej... Mało brakuje do wyjścia... Wszystkie smoki też już się zorientowały i wszystkie na raz rzuciły się do góry. TŁUM!
  21. Złapałeś ją i musiałeś szybko odlecieć. Problem. Koszmary Ponocniki nie są takie szybkie. Do tego twoją smoczycę trafił kamień i spadła w dół, gdzie już rozpętało się piekło.
  22. Apokalipsa padł na ziemię i zaczął się. Wić. Ciało mu się dymi. Wiaaaać!
  23. Kiwnęły głowami. W końcu Apokalipsa zaczął walić ciałem o ściany. Skały z nieba! On się zaraz sam pogrzebie!
  24. Apokalipsa zaczął ryczeć z bólu i ganiać po jaskini. Uważaj, bo kogoś przygniecie. Z góry zleciała mama i twoja smoczyca, by wam pomóc.
  25. Uspokój się. Do ataku! Furia jakoś w niego strzela z różnych stron. Zauważyłeś jedną część ciała, którą miał nieosłoniętą łuskami. Pod skrzydłami!
×
×
  • Utwórz nowe...