Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. - Kłamstwo - powiedziała cicho. Wyczarowała bandaż i oplotła obręcz.
  2. Papillon umilkła. Kłamstwo na jej koncie. O którym sobie przypomniała. Zauważyłeś coś, ale czarną obręcz, która się wypaliła na jej lewym kopycie. Papillon tylko zacisnęła zęby.
  3. - Ja nie okłamywałam. Nigdy nie kłamię. Zatajałam prawdę. I teraz tego żałuję... - powiedziała i wlepiła wzrok w ziemię.
  4. - Ale teraz jesteś moim ukochanym synem. Zrozum to. Masz rodzinę, uratowałeś świat kilka razy, ocaliłeś nawet mnie z kryształowego snu. Tyle zrobiłeś. Więc teraz mogę nawet oficjalnie wszystkim ze świata wymazać to wspomnienie, że ciebie nie chcieliśmy. Teraz się tego wstydzę - powiedziała, tuląc cię. - Tata...? - zapytała Deli za drzwiami.
  5. - Przepraszam, że ci nie powiedziałam wcześniej. I przepraszam, że powiedziałam o tym Chrysalis... - powiedziała, tuląc cię.
  6. Papillon przytuliła cię. - Przepraszam... - szepnęła. Jeszcze zaraz Deli wejdzie.
  7. - To, co mówiła Chrysalis... Nie do końca było kłamstwem...
  8. - Właściwie... Deli, możesz wyjść na trochę? - zapytała delikatnie Papillon. Małą zdziwiła się, ale wyszła.
  9. A w domu Papillon. Najwyraźniej Rage minął. Deli płacze, że taty cały dzień nie ma i nikogo nie słucha.
  10. Może lepiej wróć do rodzinki. Jeszcze się Deli zapłacze na śmierć. I co teraz z Watreusami?
  11. Papillon się nie uspokoiła. Tylko fuknęła i wyraźnie wkurzona odeszła. Chrysalis wróciła teleportem do Metamorphii. Acha... To chyba mama się na ciebie fochnęła.
  12. Papillon spojrzała na ciebie z mordem w oczach. Wut? Pierwszy raz widzisz coś takiego w jej kuczej formie. Jej czerwone jak krew ślepia wlepione były w ciebie. Wait... CZERWONE?!
  13. - Nie gap się tak na nią - powiedziała Papillon i spojrzała ci w oczy. - To moja siostra. Nie pójdzie.
  14. - Nikt nie musi brać naszyjnika... Ty będziesz obserwował. Stwory uznają tego kogoś za nic nieświadomą ofiarę. Ty krzykniesz, gdy będą się zbliżać.
  15. - Jeśli stracimy zdolność ich widzenia, to nic z tego nie będzie. Ty będziesz obserwował. Ktoś inny pójdzie.
  16. - Przynęta powinna zadziałać. Coś musi się zbliżyć do wody. Coś na tyle dużego, by stwory się nim zainteresowały i na tyle szybkiego, by uciekło, a one się za nim rzuciły...
  17. Sorry, zdjąć go nie możesz. Wybadali tam tylko mroczną magię i klątwę. Straciliście na tym godzinę. A Chrysalis się niecierpliwi.
  18. Parasolka opadła na dno. Dwie syreny delikatnie ją uniosły i wypłynęły z jaskini. - Jesteśmy ci wielce wdzięczne za ten dar. Dlatego... - powiedziała i uniosła jedną z muszelek u stóp jej tronu. Następnie podała ci ją. - Gdybyście potrzebowali wsparcia pod wodą z zamykaniem demonów... Dmuchnij - dodała. Muszla ma kształt rogu.
  19. - Byłybyśmy niezmiernie wdzięczne - powiedziała z uśmiechem. No to mamy deal.
  20. - Nie potrzebujemy niczego, prócz jednej rzeczy. Czegoś, co pomoże nam hodować ziemskie jedzenie pod wodą. Jedyna nieprzepuszczająca powietrza ni wody rzecz. Parasolka z oka jeleniocyklopa - powiedziała. - Wiem, że dużo żądam, ale jak mówiłam, tylko to nam potrzebne - powiedziała.
  21. Lub odciąć im drogę do wody, gdy będą na lądzie. Wtedy można je gdzieś zamknąć i czekać, aż usną, a potem zakopać w bąblu na dnie oceanu. Tylko takim bąblu mocniejszym. A Syrena milczy.
  22. - Nie da się ich zabić. Da się je wygnać. Wygnasz wodę, wygnasz i je. My użyłyśmy bąbli powietrza. Długie przebywanie bez wody powoduje, że zasypiają. Najwyraźniej ktoś przebił bąbel, który utworzyłyśmy wokół nich... Tak, to była prawda.
  23. - To jest ich magia. Kiedyś te stworzenia zaprzyjaźniły się z jednym z powierzchni. Zaczarowały naszyjnik z zębów jednego z ich martwych pobratymców i założyły mu go. Jednak, by upewnić się, że nie zdradzi, dodały na niego czar. Nie może go zdjąć. Chyba, że ktoś go z niego zdejmie i sobie założy. Można go tylko przekazać z nieprzymuszonej woli - powiedziała Syrena przez duże S.
  24. Wszystkie syrenki pisnęły na tą nazwę. - Ostatnia wojna przeciw tym demonom sprowadziła wiele nieszczęść na nasz gatunek. Udało nam się je powstrzymać, ale za wielką cenę. Wybaczcie, lecz nie możemy wam pomóc. To dla nas zbyt wielkie ryzyko - powiedziała.
  25. I paczasz... A tu coś ala Syrena Fluttershy na tronie z koralowca. Było tam też kilku trytonów jako straż i kilka syren tkających z wodorostów.
×
×
  • Utwórz nowe...