Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Przewróciła oczami. Będzie kara. Na bank. Wszędzie wiszą dekoracje. Jest rodzinka, są dzieciaki, jest Shy, jest Storm, jest gąsienica na paprotce, jest Capo, jest Cloudi, jest Brown...
  2. - NIESPODZIANKA! - wrzasnęły wszystkie osoby w pokoju. Zrobili ci imprę urodzinową!
  3. - Tata! Mamy problemik! - zawołała Deli z salonu.
  4. Tymczasem Deli poszła się przespać. Najpierw zjadła i odłożyła muszelkę na szafkę.
  5. Deli zaczęła piszczeć, jaka to Shymin fajna, dała jej muszelkę, pogadały... I nie wolno zapomnieć o muszelce!
  6. Nom... Dobra, wy tu gadu gadu, a księżniczka niechętnie was przeprosiła, ale musi się zająć swoimi obowiązkami. Do wieczora zajęta.
  7. Już coś o muszelkach. A Deli ma muszelkę wpiętą w grzywę. Już się dogadują.
  8. Wszystko idzie spoko, Syreny zajmują się ogrodem. Jest środa, tak btw.
  9. Deli podeszła i się nieśmiało przedstawiła. Shymin dała jej muszelkę. Proszę bardzo, są już BFF.
  10. - Dzień dobry - powiedziała nieśmiało. Księżniczka zachichotała, zeszła z tronu i podeszła do Deli. Mała gapiła się na nią.
  11. Przetepaliście się do niej. Shymin siedziała na tronie. A Deli na to... - Pani Fluttershy? - zapytała.
  12. W nocy było spokojnie. Nic ci się nie śniło. Obudziłeś się... Z Deli na mordzie, bo jakżeby inaczej!
  13. Puściła. Ziew... To był męczący dzień... Czas do domu i spać...
  14. Zachichotała. Syreny już się zajęły roślinami. - Dziękuję - powiedziała.
  15. Uśmiechnęła się i przyjęła prezent. - Nie musiałeś... - powiedziała i wyjęła skraplacz. Podała go najbliższej syrence.
  16. Uśmiechnęła się. - A z jakiej to okazji? - zapytała.
  17. Deli szybko polazła, wyszorowała się i usiadła w sypialni. W tym czasie ty już stanąłeś obok księżniczki, która obserwowała, jak jej poddane okładają wodorostami glebę dookoła roślin.
  18. Kiwnęła głową i się uśmiechnęła. Tylko może rano? Jest ósma wieczorem...
  19. Ale psychicznie. - Syrenkę? - zapytała. Arielka. Nie tak dawno temu oglądała.
  20. - Ale tata będzie widzialny? W domu? Nie zniknie ot tak? - wciąż pytała. Przytuliła cię. Raczej nie planuj śmierci, dopóki nie dorośnie...
  21. Usiadła. - Tata... Tata zawsze tata... Prawda? Tata nie zniknie? - zaczęła pytać. Widziałeś, że w jej oczach zbierają się łezki.
  22. Ziewnęła. - Nie ma co robić w domu... - powiedziała. Poszła do kuchni.
  23. - Jestem Shymin - powiedziała. I po chwili cię wytepało. Trzy i pół miecha later... Wszyscy w szkołach... Oprócz Deli. Ona jeszcze nie. Ona całymi dniami śpi, szyje i gdzieś znika. Wraca wieczorem zmęczona. Tak jak dzisiaj.
  24. - Friendship is magic. Z chęcią - powiedziała. No to tepajta do domu.
×
×
  • Utwórz nowe...