Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. [ciach] Po tym wszystkim leżeliście na łóżku. Lucy zasnęła. To był jej pierwszy raz... Nikt by nie przypuszczał, że będzie z tobą.
  2. Lucy w odpowiedzi wtuliła się w ciebie. No super...
  3. - Nie wiem - powiedziała. - Sam zdecyduj - dodała i cię pocałowała. Chyba jej chodzi po głowie ulubiony temat Capo.
  4. A Lucy dalej leży wtulona w ciebie. Chyba czeka, co zrobisz.
  5. Wciąż cię tuliła. Zrobisz coś, czy ma wpaść Capo i kazać wam coś zrobić?
  6. W odpowiedzi Lucy wtuliła się w ciebie. Dziwne... BARDZO, ale to HIPER BARDZO dziwne. Wcześniej taka nie była.
  7. - Dlaczego niezręczne? - zapytała, kładąc głowę na poduszkę. Spojrzała na ciebie pytająco.
  8. - Dlaczego? - zapytała i pocałowała ponownie. Do tego mocno cię przytuliła. To jest BARDZO, ale to BARDZO dziwne.
  9. Nic nie powiedziała. Tylko pocałowała cię prosto w usta. WTF?!
  10. Lucy nie odpowiedziała. Uśmiechnęła się tylko i przytuliła cię jeszcze raz.
  11. - Nie bardzo - powiedziała i wtuliła się w ciebie. To się robi BARDZO dziwne...
  12. - No co? - odpowiedziała na twoje spojrzenie zdziwiona. Jakby nie widziała w tym nic dziwnego. Pewno Capo miałby komentarz, gdyby tu był...
  13. Obudziłeś się w objęciach Lucy. Matko, wyglądacie jak dwoje kochanków... Lucy jeszcze śpi.
  14. Lucy. Najzwyczajniej w świecie tuli cię z uśmiechem. Do tulenia dołożyła jedno ze skrzydeł.
  15. Nagle poczułeś, jak ktoś wpełza do ciebie pod kołdrę. I cię przytula. Pierwszą osobą, która mogłaby tak zrobić, byłaby Twi, ale jej tu nie ma.
  16. Nagle nadeszło wkurzenie. Na ojca za to, że nie pomaga i się focha na ciebie z byle powodu. Na matkę za to, że nic nie robi by temu zaradzić... No i na Twi, że nie przeszkodziła swoim rodzicom w waszym rozwodzie. Zbiera się Rage...
  17. Powoli robi się wieczór. Wam już się spać chce. To chyba czas się położyć...
  18. Trochę to potrwa. Zdążyliście sobie pokaleczyć kopyta przy zbieraniu. Ale przynajmniej się najedliście. Przy tamtej brei, kaktusowe mięsko (tak, będę tak pisać) smakowało jak ambrozja. Mmmmm...
  19. Jak mówiłam, w grze pisało "Cactus Flesh" to jak to inaczej przetłumaczyć? "Rotten Flesh" to zepsute mięso, więc "Cactus Flesh" to kaktusowe mięsko. Logic. Ale koniec z tym, coraz bardziej ci w brzuchu burczy.
  20. Jakby co to jeszcze zostają kaktusy... Boleśnie się zbiera, ale ich mięso pycha. Nie gapcie się tak na mnie! W DS pisze, że z kaktusów wypada mięso kaktusowe!
  21. Można by łowić ryby... Albo łapać i piec węże pustynne... Wróć, dla kucy to raczej nie najlepiej. Gdzie ty na pustyni znajdziesz trawkę?
  22. No to zaczęła się nuda... Nie macie, co robić. A ty głodny... Głośne "głodny" od strony żołądka.
  23. - Tak średnio się znam.. - powiedziała skrzywiona, ale obejrzała schematy. Dowiedziałeś się też, że wiadomość o twojej ucieczce dotarła już do całej twojej rodziny. A najdziwniejsze jest to... Że Papillon już leci dokładnie w twoją stronę.
  24. Tepnęliście się do fabryki. W tym samym momencie uruchomił się alarm. Teraz jesteś poszukiwanym mordercą, któremu grozi kara śmierci. Cieszysz się?
  25. - Jasne - powiedziała i uśmiechnęła się do ciebie. Niewiadomo, czemu, ale ten uśmiech wydał ci się jakiś dziwny...
×
×
  • Utwórz nowe...